Abp Zimowski: nie tylko świat, ale i Polska nie jest wolna od laicyzacji

Nie tylko świat, ale i Polska nie jest wolna od laicyzacji – powiedział abp Zygmunt Zimowski w uroczystość Narodzenia Pańskiego, podczas Mszy świętej celebrowanej w kościele katedralnym w Radomiu. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia zachęcał do tego, że "trzeba dzisiaj odczuć w sumieniu moralne zobowiązanie, aby przezwyciężyć w sobie i wokół siebie wszystko, co poniża godność człowieka".

W homilii abp Zimowski zauważył, że "współczesne czasy są dumne z osiągnięć nauki, ale przy tym szukające drogi laicyzacji, aby zastąpić Boga czymś innym, materializmem". – Jakże i u nas w Polsce, szuka się dróg laicyzacji, jak gdyby chce się tę laicyzację wprowadzić na siłę do naszych domów, do środowisk, ale święto dzisiejsze mówi nam, że nie można odrywać ziemi od nieba. Bowiem Boże Narodzenie to dzień, który łączy niebo z ziemią. Chrystus jest jedyną światłością świata. Jest drogą, prawdą i życiem – mówił biskup-senior diecezji radomskiej.

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia zachęcał do tego, by "odczuć w sumieniu moralne zobowiązanie, aby przezwyciężyć w sobie i wokół siebie wszystko, co poniża godność człowieka i staje się źródłem niechęci, a nawet wrogości między ludźmi, a często i całymi narodami". Apelował, aby rodzice wychowywali dzieci i młodzież, aby stali się ludźmi sprawiedliwości i pokoju, aby potrafili scalać podzielone społeczeństwa, łącząc modlitwę z czynieniem konkretnego dobra.

Abp Zimowski zwrócił także uwagę, że Polsce potrzeba "zgiętych kolan i złożonych rąk do modlitwy". Jest to zadanie tym pilniejsze – jak mówił hierarcha – im częściej każdego dnia docierają do nas smutne informacje o prześladowaniach, zamachach i uprowadzeniach chrześcijan. – Z bólem zastanawiamy się dlaczego po dwudziestu wiekach wciąż jest tyle ciemności, również w Polsce. To nas martwi i niepokoi. Światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność, aniżeli światło, bo złe były ich uczynki – zauważył abp Zimowski.