Drukuj Powrót do artykułu

Abraham Foxman apeluje o beatyfikację Jana Karskiego

25 lipca 2025 | 06:30 | Archidiecezja Łódzka | Łódź Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Waldemar Piasecki

“Pozwalam sobie prosić o rozważenie podjęcia stosownych kroków przewidzianych przez Kościół, których celem byłaby beatyfikacja Wielkiego Syna Diecezji, wiernego katolika Jana Kozielewskiego, który w historii ludzkości zapisał się jako Jan Karski” – zaapelował Abraham Foxman w opublikowanym liście skierowanym na ręce kard. Grzegorza Rysia, arcybiskupa łódzkiego. Długoletni dyrektor Ligi Przeciw Zniesławianiu (ADL) jest znanym w świecie liderem dialogu judeochrześcijańskiego i polsko-żydowskiego. Był bliskim przyjacielem Jana Karskiego – “polskiego bohatera ludzkości”.

Publikujemy tekst listu Abrahama Foxmana.

Jego Eminencja, Ksiądz Kardynał Prof.dr.hab.

GRZEGORZ RYŚ

Ordynariusz Archidiecezji Łódzkiej

Czcigodny Księże Kardynale,

Drogi Bracie w Wierze,

W tej formie pozwalam sobie prosić o rozważenie podjęcia stosownych kroków przewidzianych przez Kościół, których celem byłaby beatyfikacja Wielkiego Syna Diecezji, wiernego katolika Jana Kozielewskiego, który w historii ludzkości zapisał się jako Jan Karski.

Dwudziesta piąta rocznica śmierci Jana Karskiego, mego Drogiego Przyjaciela skłania mnie przekazania kilku zdań refleksji, które mam nadzieję zostaną wysłuchane.

Nie ma zapewne w historii XX wieku człowieka, który nie będąc Żydem tak wiele dla Żydów by uczynił. Uczynił to w czasie największego horrendum. Kiedy Hitler przygotował  Żydom „ostateczne rozwiązanie” i przeprowadzał na nich  zbrodnię Holocaustu, Karski podjął misję  jej powstrzymania. Uratowania wszystkich jeszcze żyjących Żydów. Jako pierwszy zaapelował do przywódców Wielkiej Brytanii i USA o radykalną zmianę strategii wojennej, tak aby jednym z jej głównych celów stało się powstrzymanie Holocaustu. Nigdy się tak nie stało.

Karski pozbawiał świat alibi wobec bezczynności towarzyszącej Holocaustowi. Stał się autorytetem moralnym, a opinia światowa oddała mu spóźniony, ale jakże zasłużony hołd.

W 2014 roku, kiedy świat obchodził 100-lecie urodzin Jana Karskiego zaapelowałem do ówczesnego Prezydenta Polski, aby przychylił się prośbom pośmiertnego nominowania Bohatera do stopnia generała. Argumentowałem, iż byłby to pierwszy w historii przypadek, kiedy ktoś, kto walczył o ratunek Żydów otrzymał od swej Ojczyzny taki honor wojskowy. 

Z bólem musiałem się pogodzić, że tak się nie stało. Sprawiedliwe zadośćuczynienie nastąpiło dopiero w 2016 roku. Dziś staję na baczność przed pamięcią Generała Karskiego. Staję i wołam – Generale Karski nigdy Ci tego nie zapomnimy. Naród żydowski zachowa Cię po wsze czasy w pamięci, sercu i modlitwie.

Wierzymy, że Jego własny naród i Kościół podzieli ów podziw za to co zrobił dla narodu żydowskiego. Dlatego powtarzam apel jak na początku by wynieść Go na ołtarze Kościoła, któremu  wiernie przez całe życie służył. Elementem tego była jego religijna motywacja ratowania Żydów z Holocaustu. Uważał, że mordowanie narodu poprzez który Bóg ludziom się objawił jest bezpośrednim atakiem na Wszechmogącego. Dlatego każdy katolik musi zrobić wszystko, by temu zapobiec. Karski robił to z determinacją i heroizmem.

Pamiętajmy my Żydzi i Polacy o dziele Jana Karskiego, które łączy nas jak nic innego. Niech patrząc na nas, pamiętają inne narody. Wówczas świat naprawdę może okazać się lepszy, a przestroga: „Nigdy więcej” zabrzmieć prawdziwie czystym dźwiękiem. Oczywiście to Ksiądz Kardynał najlepiej wie, co w przypadku Jana Karskiego możliwe jest po stronie Kościoła. Znamy przypadki wyniesienia na ołtarze katolików ratujących Żydów z Holocaustu. Tym co wyróżnia tego Bohatera jest skala działania: nie ratował żadnego pojedynczego Żyda, a chciał ocalić wszystkich jeszcze żyjących. Żaden inny katolik takiego wyzwania na swoje barki podczas horrendum drugiej wojny nie przyjął.

Z wielkim szacunkiem

i pozdrowieniem Szalom,

Abraham Foxman, Dyrektor (Emeritus) Ligi Przeciw Zniesławianiu (ADL)

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.