Adwentowe rekolekcje i wigilijna wieczerza dla osób bezdomnych

Przyszli odkrywać siebie, umacniać relacje z ludźmi i z Bogiem. Lubelscy bezdomni wzięli udział w rekolekcjach adwentowych. W najbliższą sobotę 24 grudnia pojawią się też na Wieczerzy Wigilijnej. Spotkania przygotował dla nich delegat metropolity lubelskiego ds. pomocy osobom wykluczonym ks. Mieczysław Puzewicz przy wsparciu Centrum Wolontariatu w Lublinie.

Rekolekcje dla osób bezdomnych, to w Lublinie tradycja. Ks. Mieczysław Puzewicz wygłosił je po raz 27. Organizuje je co roku, przed każdymi świętami. Tym razem podczas adwentowych spotkań mówił o potrzebie przygarniania ludzi w odniesieniu do Ewangelii i do historii z życia osób bezdomnych, które sam poznał. – Wielu z nich zostało odrzuconych przez swoich bliskich. Ważne, by nie przenosili tego na relacje, które tworzą, ale żeby starali się budować z ludźmi trwałe więzi – mówi ks. Mieczysław Puzewicz inicjator programu wsparcia osób bezdomnych lubelskiego Centrum Wolontariatu.

W tegorocznych adwentowych rekolekcjach wzięło udział blisko 100 osób. To ci, którzy na co dzień korzystają z wolontariackiej oferty pomocy w wychodzeniu z bezdomności, ale również ci, którzy nadal – z różnych powodów – mieszkają na ulicy. – Te rekolekcje są dla każdego, kto potrzebuje duchowego spotkania. Mając przykład przygarniającego Boga możemy uczyć się przygarniania ludzi. To ważne, bo kultura odrzucania wyrzuca na margines człowieka, a Chrystus pokazał, że każdy jest ważny bez względu na potknięcia – wyjaśnia ks. Puzewicz.

Duchowny chce też, by rekolekcje angażowały osoby bezdomne. Były wśród nich osoby, które wzięły na siebie czytania podczas mszy świętej, inni włączyli się w Modlitwę Wiernych. – Spotkania były też tradycyjnie połączone z możliwością spowiedzi. W niej możemy na nowo pojednać się z Bogiem. Wielu z bezdomnych korzysta z tego sakramentu, niektórzy po kilkudziesięciu latach przerwy. Ważne jednak, że podejmują ten krok, bo Bóg zawsze daje człowiekowi szansę – dodaje ks. Mieczysław Puzewicz.

Rekolekcje dla osób bezdomnych trwały w Lublinie trzy dni i były początkiem wspólnego świętowania. Po każdym spotkaniu bezdomni i wolontariusze – tak jak na co dzień – spotykali się razem w sali na wspólnym gorącym posiłku.

W najbliższą sobotę 24 grudnia razem zasiądą do Wieczerzy Wigilijnej. Zgodnie z zamysłem ks. Puzewicza spotkanie odbywa się dokładnie w wigilijny wieczór. – Chodzi o to, by była to właśnie ta pora, w której wszyscy zasiadają do stołu. Nie chcemy by wtedy byli sami – podkreśla duchowny. Wigilijną Wieczerzę poprzedzi msza święta, po której wolontariusze i osoby bezdomne zasiądą do jednego stołu. – Będzie tak, jak w każdym polskim domu. Dwanaście potraw, rozmowy i kolędowanie – mówi Aneta Urlich z Centrum Wolontariatu w Lublinie.

Wolontariuszka koordynuje przygotowania do Wieczerzy. Jak zaznacza – za przyrządzenie potraw odpowiadają wolontariusze, ale też osoby, które podzielą się swoimi świątecznymi potrawami. – Zorganizujemy bardzo uroczystą Wieczerzę. Chcemy razem pobyć i po prostu razem poświętować – dodaje wolontariuszka. Lubelska Wieczerza Wigilijna zgromadzi około 100 osób bezdomnych i ubogich.