Drukuj Powrót do artykułu

Agata i Krzysztof Jankowiakowie: wierni odczuwają potrzebę formacji dorosłych

12 września 2022 | 13:36 | maj | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. ks. Paweł Kłys

Potrzeba formacji dorosłych – zarówno w sensie pogłębiania wiedzy jak i duchowości – to zdaniem Agaty i Krzysztofa Jankowiaków ważny głos, który wybrzmiał podczas licznych spotkań synodalnych, w których wzięli udział. Małżonkowie, należący do Domowego Kościoła i odpowiedzialni za Centralną diakonię Misyjną Ruchu Światło-Życie, podkreślają, że owoce synodu w wielu miejscach już się pojawiły. Mają też nadzieję, że synod nie okaże się jednorazowym wydarzeniem ale, że będzie nadal kształtował i przemieniał Kościół.

Krzysztof Jankowiak przypomina, że członkowie Ruchu Światło – Życie w tym Domowego Kościoła bardzo aktywnie włączali się w synod o synodalności, lecz – zgodnie z charyzmatem Ruchu – było to przede wszystkim zaangażowanie poszczególnych osób w grupach synodalnych w parafiach i w diecezjach.

Nie oznacza to, że nie odbywały się też spotkania synodalne w ramach Ruchu. Niektóre miały nawet szczególny charakter, jak np. w diecezji drohiczyńskiej, gdzie na prośbę pary diecezjalnej odbyły się spotkania w ramach poszczególnych kręgów Domowego Kościoła, na które zaproszono też osoby „z zewnątrz” i to raczej z kręgu dalszych znajomych, o odmiennych poglądach. Zasadniczo jednak synod dla członków Domowego Kościoła był doświadczeniem parafialnym i diecezjalnym.

– My uczestniczyliśmy w synodzie zarówno w parafii, w ramach zespołu diecezjalnego, jak i w ramach Ruchu. Każde z tych spotkań było czymś ogromnie ubogacającym – mówi Krzysztof Jankowiak. – Naszym doświadczeniem było to, że owoce synodu pojawiały się wtedy, gdy się w niego wchodziło – dodaje. Jak wyjaśnia, doświadczenie to było szczególnie wyraziste w kontekście spotkań w parafii. – Odpowiadaliśmy na pytania synodalne, odnosiliśmy je do życia parafialnego i nasze wnioski mogły być w zasadzie od razu wprowadzane w życie – podkreśla.

– Synod jest darem, który może przynieść owoce, trzeba tylko chcieć. Chcieć się spotkać a potem chcieć wyciągać z tych spotkań wnioski. Te owoce już są. Można tylko mieć nadzieję, że synodalny styl życia w parafiach i wspólnotach kościelnych zostanie w Kościele na dłużej.

Krzysztof Jankowiak zwraca uwagę, że choć o podobnym doświadczeniu synodu mówiło wiele innych osób, ma świadomość, że nie we wszystkich diecezjach i parafiach tak to wyglądało. W niektórych synod w ogóle nie zaistniał. – Są takie przestrzenie w Kościele, czy to w parafiach, czy diecezjach, w których odpowiedzialni nie byli tym wcale zainteresowani. Z pewnością istnieje potrzeba otwarcia, stworzenia również tam pola do synodalnego zaangażowania ludzi – zaznacza. – A jednak kropla drąży skałę. Kościół będzie się przemieniał po trochu i dzięki synodowi może stać się inny – dodaje.

Zdaniem Agaty Jankowiak, to co podczas spotkań synodalnych wybrzmiało szczególnie mocno, to wołanie o formację dorosłych, postulowane przez nich samych. – Ludzie dostrzegają ten brak. Mówili: chcemy poznawać wiarę, chcemy poznawać liturgię. Zwracali uwagę na potrzebę zarówno pogłębiania wiedzy, jak i potrzebę formacji duchowej – podkreśla.

Mówi również o licznych głosach dopominających się o odpowiedni język homilii i o ich głębię oraz o to, że powinny być one naprawdę komentarzami do czytań mszalnych.

– Te głosy wydają mi się bardzo ważne. Wydaje mi się też, że mówią one wiele o Kościele i o ludziach, którzy wzięli udział w synodzie – stwierdza Agata Jankowiak.

Małżonkowie podkreślają, że to, z czym zetknęli się w ramach synodu jest też ich wcześniejszym doświadczeniem Ruchu Światło-Życie w tym Domowego Kościoła, który, zgodnie ze wskazówkami swego założyciela działa w sposób synodalny. „Robić dobrze to, co robimy” – to ich zdaniem z perspektywy synodu podstawowe zadanie dla Ruchu na dziś. Inną kwestią są konkretne inspiracje do pracy na rzecz parafii i rodzin, które mogą rodzić się w poszczególnych parafiach, gdzie wspólnoty są obecne.

Krzysztof Jankowiak podkreśla, że wydanie dokumentu podsumowującego synod nie powinno być jego końcem. – Kościół powinien wciąż się zmieniać w kierunku coraz większej synodalności – stwierdza.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.