Drukuj Powrót do artykułu

Ambasador Kotański modlił się w miejscu zamachu na św. Jana Pawła II

13 maja 2021 | 21:00 | azr (KAI) | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. gov.pl/web/watykan

Pamiętajmy z dumą o Janie Pawle II i nie lękajmy się nieść naprzód tego tak drogiego mu dziedzictwa, któremu na imię Polska – zachęca w rozmowie z KAI ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej. O godz. 17.19 Janusz Kotański wraz z małżonką i przedstawicielami polskiej placówki dyplomatycznej przy Stolicy Apostolskiej modlił się w miejscu zamachu na Jana Pawła II i złożył kwiaty przy tablicy upamiętniającej tragiczne wydarzenie sprzed 40 lat.

– Czterdzieści lat temu Polska zamarła. Polacy do 13 maja 1981 r. żyli odchodzeniem kard. Stefana Wyszyńskiego, wielkiego Prymasa Tysiąclecia. To wydarzenie było czymś, co naszych rodaków niepokoiło, gdyż wśród nadziei, jaką zrodziła „Solidarność”, pojawiła się śmierć tego, kto prowadził Kościół w Polsce i był dla Polaków „parasolem ochronnym” podczas komunistycznego zniewolenia. Tymczasem 13 maja okazało się, że to nie wszystko. Jan Paweł II został postrzelony, nie wiadomo jeszcze było wówczas czy nie śmiertelnie. Ten, który mówił: „Nie lękajcie się!”, który swoją pierwszą pielgrzymką do Ojczyzny, pokazał rodakom właściwą perspektywę nadziei – przypomina w refleksji dla KAI ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Janusz Kotański.

Podkreśla, że rocznica zamachu na Ojca Świętego powinna być nie tylko okazją do dziękczynienia, ale też do powrotu do pytania o to, co zawdzięczamy papieżowi Polakowi i czasom jego pontyfikatu.

– Pytanie, które nasuwa mi się w dniu dzisiejszym, brzmi: co by się stało z Kościołem i światem, gdyby Matka Boża Fatimska nie poprowadziła inaczej kuli, wystrzelonej przez Alego Agcę? Czy wszystko po upadku muru berlińskiego odbyłoby się tak pokojowo? Czy nie czekałaby nas krwawa rzeź, na którą komuniści byli przecież przygotowani. Albo uważamy, że wszystko jest dziełem przypadku, albo wierzymy w Opatrzność. Ja sądzę, że to właśnie Opatrzność pokierowała tym wydarzeniem, o czym przekonany był z resztą sam Jan Paweł II. Dlatego pamiętajmy o nim z dumą i nie lękajmy się nieść naprzód tego tak drogiego mu dziedzictwa, któremu na imię Polska – mówi dyplomata.

O godz. 17.19, a więc w porze, kiedy 40 lat temu doszło do zamachu na św. Jana Pawła II, ambasador wraz z małżonką i przedstawicielami Ambasady RP przy Stolicy Apostolskiej modlił się i złożył kwiaty na placu św. Piotra, przy tablicy upamiętniającej tragiczne wydarzenie sprzed lat.

Podczas modlitwy towarzyszył mu też 97-letni kard. Jozef Tomko, Słowak, wieloletni współpracownik Jana Pawła II.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.