Drukuj Powrót do artykułu

Amerykańscy katolicy krytykują i bronią arcybiskupa Jose Gomeza

14 lutego 2021 | 05:00 | o. jj (KAI) | Los Angeles Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Wikipedia

Dziennik „Los Angeles Times” zamieścił 12 lutego w rubryce „Listy do Redaktora” wypowiedzi swych czytelników, zarówno krytykujących, a nawet domagających się ustąpienia „przeniesienia” swego arcybiskupa Jose H. Gomeza, jak i broniących go. Wspólnym mianownikiem i tematem jednych i drugich jest „brak szacunku” ze strony hierarchy dla nowego szefa państwa.

„Gomez i inni zeloci religijni od 2016 r. przymykali oczy na błędy Donalda Trumpa. Teraz skupili się tylko na jednym: na stosunku obecnego prezydenta do aborcji. Czy Gomez nie wie, że prezydent jest zobowiązany do zachowania 1. Poprawki do Konstytucji, mówiącej o rozdziale Kościoła i państwa?” [„rozdział Kościoła od państwa” to parafraza oświadczenia w odniesieniu do 1. Poprawki prezydenta Thomasa Jeffersona, z 1802 r.]” – napisała Diann Dumas. Jej zdaniem „ten człowiek [Gomez – KAI] nie nadaje się na przywódcę Kościoła w Los Angeles, mieście zróżnicowanym (pod wieloma względami), które jednak jakoś z tą różnorodnością sobie radzi. Przynajmniej nad tym pracujemy”. Dodała, że „arcybiskup powinien zostać przeniesiony gdzie indziej, tak jak to bywa w Kościele”.

Również Colleen Treisch podkreśla bezkrytyczną postawę biskupów amerykańskich wobec poprzedniego prezydenta: „Jezus wyciągał rękę do złodziei, trędowatych, obcokrajowców i prostytutek. Może dlatego biskupi amerykańscy czuli się zobowiązani do podania ręki Donaldowi Trumpowi. Biden ma sumienie [w tym sensie, że] modli się i czeka z wydawaniem osądów na tych, którzy nie myślą tak jak on. Rozumiem, że aborcja to bardzo trudna sprawa dla tych, którzy muszą podjąć związane z nim decyzje i nie zniknie on nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Jeśli biskupi rzeczywiście mają plan upokorzenia (to slight) prezydenta, to powinni wspomnieć na słowa Jezusa z Ewangelii św. Jana: «Jeśli ktoś z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem»”.

Z kolei inny czytelnik – Jack Kaczorowski wziął w obronę D. Trumpa: ”Dlaczego biskupi byli tacy «pozytywni» w stosunku do wzbudzającego wątpliwości natury moralnej prezydenta a teraz mają takie «zmienne» nastawienie do Bidena, który deklaruje swój katolicyzm? Dla mnie jest to oczywiste: słowa muszą iść w parze z czynami. Nasz krytykowany za brak moralności były prezydent bronił wolności religijnej i wartości nienarodzonego życia. Biden, a także inni demokraci, np. gubernator Gavin Newson czy spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi dużo mówią, ale ich poglądy polityczne są nie do pogodzenia z wiarą katolicką”.

Arcybiskup Jose Horacio Gomez (ur. w 1951 r. w Meksyku) jest od 2011 metropolitą Los Angeles, a od 2019 stoi na czele Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych. W sprawach aborcji niezmiennie podkreśla „nie tylko katolickie, ale podstawowe prawo każdego do życia”. Wielokrotnie krytykował polityków amerykańskich, w tym także Joe Bidena, gdy był on senatorem, za „wypowiedzi publiczne, które wprowadzają (ludzi) w błąd”. W związku z zaprzysiężeniem nowego prezydenta 20 stycznia w imieniu episkopatu wydał oświadczenie, przestrzegając m.in. przed „szerzeniem moralnego zła: środków antynkoncepcyjnych, aborcji i «małżeństw» LGBTQ”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.