Drukuj Powrót do artykułu

Amerykańska pielęgniarka: będę kiedyś świadkiem w procesie Putina za zbrodnie na Ukrainie

26 grudnia 2022 | 12:44 | o. jj | Tokio Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Wikipedia

Agencja Reutera w krótkim reportażu z wojennej linii frontu w Doniecku zamieściła rozmowę z amerykańską pielęgniarką-woluntariuszką Jennifer Mullee, która od 7 miesięcy przebywa na froncie walk na Ukrainie. „Oglądam tu straszliwe zniszczenia, śmierć i rany za które całkowicie obarczam winą przywódcę Rosji” – mówi Mulle.

W przyszłości myśli ona wystąpić jako świadek zbrodni popełnionych tutaj przez Rosjan, w procesie Władymira Putina. Podkreśla, że „nawet gdyby do tego procesu nie doszło za jego życia, to i tak nie uniknie on odpowiedzialności za to wszystko co zrobił przed Sprawiedliwym Sędzią”.

Mullee pochodzi z rodziny o tradycjach wojskowych i dwukrotnie już brała udział w wojskowej misji w Afganistanie, jako pielęgniarka. Do maja br. była zatrudniona na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Los Ageles. Gdy wybucha wojna na Ukrainie odpowiedziała na apel prezydenta Zełenskiego i zdecydowała się polecieć na Ukrainę jako woluntariuszka, aby pomagać ciężko rannym. Obecnie działa w ramach Pierwszego Mobilnego Szpitala im. Pirogowa, ratując życie wielu żołnierzy i cywilów.

„Brakuje mi oczywiście tutaj moich dwóch córek, ale one rozumieją i popierają mnie w tej walce na rzecz napadniętej Ukrainy. One wiedzą, że to co czynię, ma dużą wartość” – tłumaczy.

To co zobaczyła na Ukrainie, pomimo wcześniejszych wojennych doświadczeń, przerosło jej wyobrażenia o wojnie. „Widzę tutaj straszliwe zniszczenia, śmierć i rany. Za to wszystko oskarżam, bez cienia wątpliwości, przewódcę na Kremlu. Modlę się aby został on pociągnięty do odpowiedzialności karnej za te straszliwe zbrodnie. Mam też pewność, że jeśli nawet nie dosięgnie go sprawiedliwość w tym życiu, to dosięgnie go ona już po śmierci. (…) Jezus już cię dojrzał i przyjdzie po ciebie, prezydencie Putin, na pewno przyjdzie! ” – konstatuje amerykańska pielęgniarka.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.