Drukuj Powrót do artykułu

Anne-Maree Quinn: stajemy w obliczu bezlitosnej walki o utrzymanie wartości chrześcijańskich

27 listopada 2010 | 13:29 | jm Ⓒ Ⓟ

„Bez wątpienia stajemy dzisiaj w obliczu bezlitosnej walki o utrzymanie wartości chrześcijańskich i praktykowania religii w społeczeństwie” – powiedziała uczestniczka III Międzynarodowego Kongresu „Katolicy i Polityka – szanse i zagrożenia” Anne-Maree Quinn z Irlandii. Gości ona w Toruniu na zaproszenie Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej.

Poruszając szerzej temat „Wzlot i upadek celtyckiego tygrysa: w poszukiwaniu wspólnej podstawy w zsekularyzowanej kulturze” Quinn powiedziała, że w obecnych czasach niezwykle trudne jest wyrobienie w sobie pewności siebie, jeśli chodzi o uczestnictwo w tej walce. „Celtycki tygrys” – to przydomek nadany Irlandii w okresie gwałtownego wzrostu gospodarczego w tym kraju w latach 90. XX wieku i na początku XXI wieku.

Anne-Maree Quinn stwierdziła, że nawet wewnątrz Kościoła można dostrzec niezadowolenie i działania podejmowane przez zwolenników tzw. reform, którzy mają wizję Kościoła widzianego z perspektywy świeckiej. Ich głos jest znaczący, a dodatkowo zyskują oni niezwykłą uwagę mediów. – Domagają się nowego Kościoła, który będzie odchodził od tradycji i właściwych mu praktyk, zastępując je świeckim relatywizmem. Widać to bardzo wyraźnie, szczególnie, jeśli chodzi o troskę o ludzkie życie – zarówno jego początek jak i koniec, a także kwestię ludzkiej płciowości. W tych okolicznościach niezwykle istotna jest potrzeba wyjaśnienia i zrozumienia, że moralny absolutyzm równości – będący ideologią – jest nie do utrzymania – powiedziała.

Quinn uważa, że chrześcijanie, a szczególnie katolicy, nadal mają w Irlandii szansę wywierania znaczącego wpływu i dlatego, jeśli głos zwykłych ludzi jest kwestionowany, z pomocą muszą przyjść liderzy polityczni. – Największym wyzwaniem jest dzisiaj obudzenie społeczeństwa, szczególnie osób uczęszczających do Kościoła, aby stali się bardziej aktywni w toczących się obecnie debatach. Jednym z kluczowych obszarów, gdzie trzeba podjąć walkę jest negatywna postawa mediów w stosunku do religii – stwierdziła.

Prelegentka przypomniała, że w prawdziwej demokracji praktykowanie religii powinno być pomocne w wychowywaniu cnót. Ponadto, powinno wspomagać prawidłową ocenę otaczających nas osób i ich postępowania. – Nie musimy koniecznie używać w tym celu prawa kościelnego czy ustawodawstwa państwowego. Chodzi tu raczej o to, aby obie te instytucje wzajemnie się wspierały i pomagały w rozwoju społeczeństwa, na gruncie dobra wspólnego. W tym kontekście widzimy, że wkład zarówno Kościoła, jak i państwa jest decydujący. Dla obu najważniejsze powinno być najwyższe dobro jednostki, które ostatecznie zagwarantuje rozkwit narodu – zakończyła Anne-Maree Quinn.

Anne-Maree Quinn jest absolwentką studiów bioetycznych w Instytucie Małżeństwa i Rodziny im. Jana Pawła II w Melbourne. Obecnie mieszka i pracuje w Irlandii, jest działaczką ruchów pro-life.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.