Drukuj Powrót do artykułu

Antykościelne plakaty przed kurią. Bp Tyrawa reaguje

08 kwietnia 2021 | 15:39 | jm | Bydgoszcz Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Diecezja Bydgoska

Krzyża trzeba pilnować, a tam, gdzie został zniszczony, postawić na nowo; należy go bronić przesłaniem, które w sobie niesie, poprzez dawanie świadectwa każdego dnia – mówi w rozmowie z KAI bp Jan Tyrawa, odnosząc się do antykościelnych plakatów, które zawisły w Wielki Piątek na drzwiach Domu Polskiego i przed siedzibą bydgoskiej kurii. Biskup zwraca uwagę, że tego typu akcje nie prowadzą do dialogu, gdyż ich inicjatorom chodzi o krytykę, a nie o pozytywny konsensus.

W Wielki Piątek na przyklejonych materiałach umieszczono wizerunki ukrzyżowanej kobiety w ciąży, a także napisy: „Kościół KAT” oraz „Tajemnica wiary: auta i dolary”. – Takie akcje są skierowane przeciwko Kościołowi, kulturze chrześcijańskiej. Ludzie, którzy to robią, nie zastanawiają się nad tym, co dalej. Nie zastanawiają się, jaka ma być alternatywa w stosunku do tego, co im się nie podoba – mówi bp Jan Tyrawa.

Zwraca uwagę, że w tym wypadku nie ma miejsca na dialog, dyskusję, ponieważ nie chodzi w tym wszystkim o prawdę. – Nie chodzi o pozytywny konsensus, który pozwoliłby budować spokojniejszą przyszłość. Nikt się nie zastanawia nad tym, w jaki sposób do tej pory funkcjonowało społeczeństwo. Nad tym, że potrafiło przezwyciężyć trudności, coś wytrzymać. Że za tym wszystkim kryje się pewna moc ducha. To się pomija, o tym się nie myśli. Rzuca się tylko hasło, w imię którego próbuje się coś zniszczyć. Nie myśląc tym, co ma być w zamian. Ci ludzie nie zastanawiają się nad tym, na jakich wartościach chcą budować przyszłość społeczeństwa, samych siebie – przestrzega ordynariusz bydgoski.

Jak podkreśla, takie zachowania prowadzą donikąd. – Tam, gdzie nie ma wartości, ideałów, celu życia, który trzeba czasami realizować w bólu i trudzie, tam wchodzą pustka i nuda, które człowieka rozrywają i wewnętrznie go niepokoją – dodaje.

Całą sprawę badają odpowiednie organy ścigania. – Krzyża trzeba pilnować, a tam, gdzie został zniszczony, postawić na nowo, bronić przesłaniem, które w sobie niesie. Orędziem, które musimy wciąż powtarzać. Nie w chwili, w której jesteśmy atakowani, tylko poprzez dawanie świadectwa każdego dnia – podsumował biskup.

Na naklejonych materiałach widniał adres „sameplusy.info”. Projekt o tej samej nazwie – jak czytamy – „jest realizacją zadania Narodowa Apostazja sformułowanego w odpowiedzi na postulaty zgłaszane przez protestujących przeciwko łamaniu praw kobiet i osób LGBT, faszyzacji, demolowaniu podstaw ustrojowych państwa i postępującej klerykalizacji. Projekt powstał we współpracy zespołu Świeckie Państwo Rady Konsultacyjnej OSK ze stowarzyszeniem Kongres Świeckości i został sfinansowany ze środków fundacji Ogólnopolski Strajk Kobiet”.

Dom Polski, który jest własnością diecezji, po gruntownym remoncie i ponownym otwarciu w 2012 r. pełni rolę kulturotwórczą i społeczną, adresowaną do szerokiego grona odbiorców. Historia budowli sięga czasów przedwojennych. Powstała ona dzięki ówczesnym władzom miasta, a nade wszystko była owocem starań proboszcza fary ks. Tadeusza Skarbka-Malczewskiego. Kapłan pragnął, aby dom stał się pomocą w pracy duszpasterskiej oraz w obronie polskości. Poświęcenie odbyło się 11 marca 1928 r.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.