Drukuj Powrót do artykułu

Archidiecezja przemyska wspomina bł. ks. Jana Balickiego

25 października 2012 | 15:20 | pab Ⓒ Ⓟ

– Nie ma miesiąca, aby do przemyskiego Seminarium nie napłynęło podziękowanie za łaski otrzymane za wstawiennictwem bł. ks. Jana Balickiego – powiedział ks. prałat Dariusz Dziadosz, rektor WSD w Przemyślu podczas Mszy św. w liturgiczne wspomnienie błogosławionego, które przypada 24 października.
Eucharystia w archikatedrze przemyskiej zgromadziła całą wspólnotę seminaryjną wraz z wykładowcami i wychowawcami oraz licznych wiernych świeckich. Modlitwie przewodniczył ks. Dariusz Dziadosz, który wygłosił również homilię.

Zwrócił on uwagę, że ks. Balicki to wielki dar dla ziemi przemyskiej i całej Polski. – Jesteśmy ożywieni wielką wiarą w jego wstawiennictwo, bowiem nie ma miesiąca, aby do przemyskiego seminarium nie napłynęło podziękowanie za łaski otrzymane za jego wstawiennictwem, bądź też nie napływała prośba o przesłanie relikwii, które umożliwią jego kult – mówił. Bł. ks. Jan zasłynął swoją pokorną i cichą służbą i słowami, którymi często się modlił: „Dobrze Panie, żeś mnie upokorzył”. Ks. Dziadosz zwracał uwagę, że dzisiaj taka postawa jest nie tylko trudna, ale i niemodna, wręcz nieprawdopodobna, ale to ona jest pewną drogą do zbawienia.

– Jak trudno przekonać współczesnego człowieka, że można i warto być świętym. Że najprostszą i zawsze prowadzącą do Boga drogą jest pokora i służba w świecie, gdzie obydwa te słowa zniknęły zarówno ze słowników w szkole, jak i z codziennego życia – mówił kaznodzieja. – Bo co to za zaszczyt być ostatnim? Gdzie sens, żeby ustępować drugiemu, cieszyć się ze szczęścia stojącego obok, aby ustępować miejsca, nie pchać się łokciami rozpychając innych do upragnionego celu – kontynuował rektor przemyskiego seminarium.
Zaznaczył, że każdy kapłan jest sługą Pana, który będzie rozliczony z powierzonych mu zadań. – Apostołowie i my dzisiaj często zapominamy, że mamy nad sobą Pana. I że winniśmy Mu służyć. Nawet jak staramy się to czynić, to nie dokonujemy niczego nadzwyczajnego, bo to jest nasza rola – powiedział ks. Dziadosz. – Naszym zadaniem jest służyć i wcale nie jest to zadanie upokarzające, bo służyć takiemu Panu jest wielkim przywilejem – podkreślił.

Ksiądz Jan Wojciech Balicki pochodził z ubogiej, wielodzietnej rodziny. Urodził się 25 stycznia 1869 roku w Staromieściu pod Rzeszowem. Był klerykiem w Wyższym Seminarium Duchownym w Przemyślu. Święcenia kapłańskie przyjął 20 lipca 1892 roku. Rok później został wysłany na studia na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Tytuł doktora teologii otrzymał w lipcu 1897 r. Po powrocie do Przemyśla został wykładowcą teologii dogmatycznej w WSD. Dał się również poznać jako znakomity kaznodzieja i spowiednik. W latach 1928–1934 pełnił funkcję rektora Seminarium Duchownego w Przemyślu. Zrezygnował z niej ze względu na chorobę oczu.

Dał się poznać także jako wielki społecznik. Założył towarzystwo „Przyjaciele” opiekujące się rzemieślnikami, wspierał też schronisko dla służących prowadzone przez siostry bezhabitowe. Otoczył opieką młode prostytutki, chcące zmienić swoje życie. Dla nich założył zakład na peryferiach miasta.
Zmarł 15 marca 1948 r. w opinii świętości. Jego grób na Cmentarzu Głównym stał się miejscem kultu. Po dziś dzień płonął na nim znicze i można spotkać modlących się ludzi.

18 sierpnia 2002 r. Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym. W tym samym miesiącu jego relikwie przeniesiono do bazyliki archikatedralnej w Przemyślu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.