Arcybiskup Hanoi: swoboda to prawo człowieka, a nie łaska władz

„Obowiązkiem władzy ludowej jest zapewnienie wszystkim obywatelom możliwości korzystania z przysługujących im praw, w tym swobody religijnej” – stwierdził abp Joseph Ngô Quang Kiệt.

Metropolita wietnamskiej stolicy odpiera ataki państwowych mediów oskarżających Kościół o niewdzięczność.

W wydawanych w Hanoi dziennikach pojawiają się oskarżenia pod adresem hierarchy, a administracja przypomina, że w ostatnim roku złagodzono szereg restrykcji. W tym kontekście abp Kiệt zaznacza, że swoboda religijna nie jest koncesją rządzących, lecz naturalnym prawem człowieka, przysługującym każdej osobie.

Jak donosi agencja Asianews wietnamskie władze kontynuują kampanię pogróżek wobec Kościoła. 27 września grupa około stu osób napadła na klasztor redemptorystów w Hanoi. Zastraszali wiernych, którzy przybyli, aby modlić się w kościele Thai Ha, wpadli do świątyni wykrzykując obelgi. Miało to miejsce w środku dnia, pod okiem zmasowanych sił milicyjnych, które odmówiły interwencji wobec agresorów. Władze grożą też redemptorystom podjęciem działań prawnych za podżeganie wiernych do protestu.

Szereg wietnamskich diecezji wyraża swoją solidarność z domagającymi się zwrotu własności kościelnej katolikami. Przeciwko represjom protestują także, niezależnie od wyznawanej religii, wietnamscy emigranci.

Wietnamscy katolicy od końca ub.r. domagają się zwrotu należącego do Kościoła terenu dawnej delegatury apostolskiej. Swój protest zakończyli 1 lutego, po interwencji watykańskiego sekretarza stanu, kard. Tarcisio Bertone. Władze przyrzekły wówczas zwrócić zabudowania byłej delegatury apostolskiej i budynki należące do redemptorystów. Mimo to 19 września na terenie byłej delegatury, a 22 września – parafii Thai Ha rozpoczęto roboty budowlane, by – jak podaje komitet ludowy – powstał tam park. Żądania katolików stolicy poparł 26 września wietnamski episkopat.