Aresztowano niebezpiecznych dla papieża

Scotland Yard aresztował 17 września pięć osób, które stanowiły zagrożenie dla papieża. Sytuacja nie jest szczególnie groźna i nie ma potrzeby wprowadzania zmian w programie papieskiej pielgrzymki – powiedział ks. Federico Lombardi, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.

Scotland Yard dokonał aresztowań przed godz. 6 lokalnego czasu na podstawie obowiązującej w Wielkiej Brytanii od 2001 ustawy antyterrorystycznej. Jak poinformowano, zatrzymano pięciu mężczyzn w wieku 26, 27, 36, 40 i 50 lat, którzy stanowili potencjalne zagrożenie dla Benedykta XVI. Obecnie trwają ich przesłuchania.

W specjalnym oświadczeniu policja podkreśliła, że aresztowań dokonano podczas „zbrojnej akcji” na terenie prowadzonych przez aresztowanych firm, gdzie wciąż trwają przeszukania. Podobne przeszukanie odbyło się już w domach aresztowanych, gdzie nie znaleziono jak dotąd żądnych niebezpiecznych przedmiotów.

Scotland Yard zapewnił, że nie będzie żadnych zmian w planie papieskiej wizyty ani w jej ochronie.

W podobnym tonie wypowiedział się ks. Federico Lombardi: „Nie ma potrzeby zmian planów papieskiej pielgrzymki” – podkreślił Szef Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Zapewnił przy tym, że ma pełne zaufanie do Policji, zaś obecna sytuacja nie stanowi szczególnego zagrożenia. Przypomniał, że bardziej niebezpiecznie było np. podczas wizyty Jana Pawła II w Sarajewie w 1997 r.

Na razie nie wiadomo nawet skąd pochodzą aresztowani. Brytyjskie media informują, że są oni pochodzenia arabskiego. Nie oznacza to jednak, że pochodzą z któregoś z krajów arabskich, mogą być również obywatelami Wielkiej Brytanii.

Niemal wszystkie media na Wyspach Brytyjskich informują o tym incydencie, podkreślając, że cały czas trwa policyjne dochodzenie.