Drukuj Powrót do artykułu

Armeński arcybiskup skazany na dwa lata więzienia

06 października 2025 | 16:03 | ts | Erywań Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Thomas Knorr / Unsplash

Sąd w Armenii skazał 3 października arcybiskupa Mikaela Ajapahyana, który kieruje diecezją Gyumri i Shirak Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego na dwa lata więzienia. Prokuratura oskarża arcybiskupa o publiczne nawoływanie do przejęcia władzy i brutalnego obalenia rządu. Sąd uznał go winnym już 24 września. Zarzut dotyczy części 2 artykułu 422 Kodeksu Karnego Armenii, który obejmuje między innymi publiczne nawoływanie do przejęcia władzy lub naruszenia porządku konstytucyjnego. Arcybiskup i władze Kościoła odrzucają zarzut, twierdząc, że wyrok jest motywowany politycznie.

Wyrok, od którego podobno nadal przysługuje apelacja, Ormiański Kościół Apostolski określił jako formę represji politycznych. Podkreślono, że sąd „podeptał fundamentalne zasady sprawiedliwości” i od samego początku było oczywiste, „że ściganie karne zwierzchnika diecezji Gyumri i Shirak miało podłoże polityczne”. Zdaniem Kościoła wyrok był „niesprawiedliwy” i świadczył o „antykościelnej kampanii” władz, które naruszyły zasady wolności słowa i wyznania oraz zakaz dyskryminacji, a także bezpośrednio podważyły porządek demokratyczny. 

„Zdecydowanie potępiamy te rażące niesprawiedliwości i potwierdzamy, że Stolica Apostolska Eczmiadzynu będzie nadal dążyć do przywrócenia praw abp Mikaelowi Ajapahyanowi – również poprzez międzynarodowe działania prawne” – oświadczyły władze kościelne. 

Również adwokat abp Ajapahyana, Ara Zohrabyan, określił wyrok jako „rażący nakaz polityczny”, poinformowała platforma arka.am. Zohrabyan skrytykował sędziego za powołanie się na artykuł 442 Kodeksu karnego (nielegalna działalność gospodarcza urzędnika publicznego) podczas ogłaszania wyroku, mimo że zarzuty pierwotnie opierały się na artykule 424 (publiczne nawoływanie do przejęcia władzy).   

Adwokat podkreślił, że jego klient nie popełnił żadnych czynów objętych którymkolwiek z dwóch wyżej wymienionych artykułów. Abp Ajapahyan nie wzywał do zmiany rządu ani do obalenia porządku konstytucyjnego. Postawione mu zarzuty były jedynie wyrazem jego osobistej opinii i nie można ich uznać za wezwanie do działania. Teraz złożą apelację, a także skierują sprawę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. 

Konflikt między Kościołem i rządem trwa 

Sprawa jest częścią szerszego sporu między Ormiańskim Kościołem Apostolskim a rządem premiera Nikola Paszyniana, w którym kilku prominentnych duchownych zostało już aresztowanych za rzekome nawoływanie do brutalnego przewrotu. Oprócz abp. Ajapahyana, który przebywa w więzieniu od czerwca, w areszcie tymczasowym znajduje się również ormiańsko-apostolski arcybiskup Tawusz, Bagrat Galstanyan, który w zeszłym roku przewodził antyrządowym protestom ulicznym i toczy się przeciwko niemu postępowanie karne. 

Armenia jest obecnie wstrząsana poważnymi wewnętrznymi zawirowaniami politycznymi. Przeciwko polityce premiera Paszyniana dochodzi do demonstracji. Jedną z czołowych postaci tego ruchu protestu jest abp Galstanian.

Konflikt jest głęboko zakorzeniony w politycznej reorganizacji Armenii po wojnie o Górski Karabach (Arcsach). Zwierzchnicy Kościoła od lat krytykują gotowość rządu do kompromisu z Azerbejdżanem, bez zdecydowanego poparcia praw i powrotu przesiedlonych Ormian z Karabachu. Kościół uważa, że niewystarczające zaangażowanie w uwolnienie ormiańskich jeńców wojennych i brak ochrony chrześcijańskiego dziedzictwa kulturowego w regionie doprowadziły do narastającego oddalania się między Kościołem a państwem. 

Zwierzchnik  Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, katolikos Garegin II, jasno wyraził stanowisko Kościoła: w oświadczeniu z okazji Dnia Niepodległości Republiki Arcach, 2 września, nazwał ofensywę wojskową Azerbejdżanu „ludobójstwem”, które doprowadziło do całkowitego wyludnienia regionu zamieszkanego głównie przez Ormian. Przypomniał  ofiary wśród ludności ormiańskiej, zniszczone kościoły i wzięcie zakładników przez Azerbejdżan. 

Katolikos Garegin II wezwał wówczas do jedności narodu ormiańskiego , do zachowania tożsamości narodowej i wzmocnienia państwowości – w połączeniu z nadzieją na sprawiedliwość, pokój i międzynarodowe wsparcie dla przezwyciężenia skutków wojny.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.