Drukuj Powrót do artykułu

Armia Zbawienia będzie służyć w Polsce

30 września 2005 | 21:50 | aw //mr Ⓒ Ⓟ

Armia Zbawienia, wielomilionowa paramilitarna organizacja charytatywna, która działa w 109 krajach na świecie, dotarła także do Polski.

– Chcemy pomagać bezrobotnym, którzy popadli w nędzę, alkoholikom, rozbitym rodzinom – mówi Andriej Iniutoczkin, kapitan, czyli przełożony Armii w Polsce. W naszym kraju organizacja jest od miesiąca.
Andriej i jego żona Olga Inutoczkin pracowali wcześniej wśród bezdomnych dzieci Petersburga. W Polsce są od miesiąca. Organizują pierwszą misję Armii Zbawienia. Mają już ponad 50 kandydatów, pragnących zostać członkami AZ. Docierają do nich dzięki ewangelizacjom ulicznym, happeningom, koncertom muzyki gospel, indywidualnym rozmowom, internetowi.
– Ludzie chcą robić coś pożytecznego dla innych, widzą, ile jest potrzebujących, dlatego wstępują w nasze szeregi – mówi Inutoczkin. Oprócz działań charytatywnych członkowie Armii będą regularnie brać udział w spotkaniach modlitewnych i biblijnych.
– Możemy się tylko cieszyć, że więcej osób będzie troszczyć się o najuboższych – mówi KAI dyrektor Caritas Polska ks. Adam Dereń, komentując przybycie Armii. Nie obawia się „konkurencji”, bo pomimo dynamicznego rozwoju gospodarczego obszar biedy w Polsce wcale się nie kurczy. – Wszyscy chętni do pracy – niezależnie od wyznania i narodowości – jeszcze długo będą mieli pełne ręce roboty – dodaje ks. Dereń.
Przypominając słowa Pana Jezusa, że ubodzy zawsze będą, dyrektor Caritas Polska deklaruje gotowość współpracy z Armią Zbawienia, tak jak współpracuje z wieloma organizacjami i agendami charytatywnymi w naszym kraju.
*Armia Zbawienia* (ich członków nazywa się salwacjonistami) została założona przez duchownego metodystycznego Williama Bootha (1829-1912) w 1865 r. w Londynie. Wykorzystanie stopni wojskowych, ubranie członków w mundury, wręczenie im sztandarów, niesłychanie podniosło atrakcyjność dzieła, które przez pierwszą dekadę rozwijało się bardzo skromnie. Założyciel podzielił członków na stopnie – od kadeta (to członkowie, którzy zaczynają służbę i zamierzają zostać duchownymi) po generała, kierującego całą wspólnotą.
Każdy członek Armii Zbawienia powinien akceptować przywództwo, pracować charytatywnie, przyjąć zasady wiary i złożyć przysięgę wojskową. Zobowiązują się do posłuszeństwa Duchowi Świętemu, modlitwy, służby na rzecz biednych, studiowania Pisma Świętego, do przestrzegania zasad chrześcijańskich w życiu społecznym i osobistym, do chronienia rodziny i małżeństwa. Zobowiązują się także do abstynencji od alkoholu, tytoniu, narkotyków, pornografii, hazardu, do głoszenia Słowa Bożego, służby na rzecz biednych, przekazywania dziesiątej części swych zarobków na rzecz wspólnoty.
Salwacjoniści nie uznają sakramentów, zbierają się na nabożeństwa w kaplicach i domach modlitwy, określanych także terminami militarnymi – zamki i cytadele.
Obecnie Armia obecna jest w 109 krajach (w Polsce zostanie zarejestrowana jako związek wyznaniowy). Wierni zasadom „Dajemy nie tylko rybę, ale i wędkę” prowadzą jadłodajnie, przytułki, szpitale, sklepy z używaną odzieżą. Są także na obszarach, dotkniętych klęskami żywiołowymi – po zniszczeniach dokonanych przez huragan Katrina wydali około pół miliona posiłków ofiarom żywiołu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.