Austria: „Missio“ apeluje o większą pomoc dla dzieci-żołnierzy

W związku z obchodzonym 12 lutego Międzynarodowym Dniem przeciwko zaciąganiu do wojska dzieci-żołnierzy, austriackie „Missio” (Papieskie Dzieła Misyjne) zaapelowały o wsparcie działań, zmierzających do „przywrócenia dzieciństwa” i umożliwienia nowej przyszłości dla tych dzieci.

Dyrektor krajowy Missio-Austria, prałat Leo-M. Maasburger przypomniał, że już wkrótce po apelu, jaki podczas wizyty w Mariazell we wrześniu ub. roku wygłosił Benedykt XVI w obronie dzieci wcielanych do wojska, Austriacy wpłacili 95 tys. euro na pomoc w przywracaniu tych dzieci do życia w społeczeństwie. Poprosił też o dalsze wsparcie finansowe projektów „Missio” w tej dziedzinie.

Według Papieskich Dzieł Misyjnych, a także UNICEF i Amnesty International, 300 tys. dzieci w ponad 40 krajach świata wykorzystywanych jest w konfliktach zbrojnych. Niektóre z nich w chwili rekrutacji nie mają ukończonych nawet 10 lat. Dzieci-żołnierze wykorzystywane są jako żywe tarcze, szpiedzy, kurierzy i zwiadowcy. Często zmuszane są do zabijania i udziału w okrucieństwach. Często praktykuje się podawanie im narkotyków, które mają za zadanie zwiększyć ich posłuszeństwo, oraz uśmierzyć strach i ból. Dziewczynki, które stanowią 40 proc. dzieci-żołnierzy, są także często wykorzystywane seksualnie. Najwięcej dzieci-żołnierzy jest w Ugandzie, Birmie i Kolumbii. „Nie jesteśmy nawet w stanie wyobrazić sobie duchowych cierpień tych dzieci“, przypomina „Missio“.

Kościół katolicki na całym świecie opowiada się przeciwko rekrutowaniu dzieci do wojska. W miarę możliwości stara się o wycofywanie dzieci z wojska, a tym, którym to się udało, spieszy z pomocą materialną i psychologiczną, by zdołały pokonać traumę przeszłości i mogły zacząć funkcjonować w społeczeństwie, znowu jako dzieci, podkreślił ks. Maasburger. Zwrócił uwagę, że obok terapii fizycznej i psychicznej projekty „Missio“ przewidują również naukę i przygotowanie do zawodu byłych dzieci-żołnierzy.

Według danych przedstawionych przed rokiem na konferencji międzynarodowej zorganizowanej przez UNICEF (Fundusz Narodów Zjednoczonych Pomocy Dzieciom) w Paryżu, od 1998 r. udało się osiągnąć demobilizację i reintegrację ponad 100 tysięcy dzieci: 27 346 w Demokratycznej Republice Konga, 20 tys. w Ugandzie, 16 400 w Sudanie, 11 780 w Libanie, 8 334 w Sierra Leone, 5 900 w Sri Lance, 4 tys. w Afganistanie, po 3 tys. w Angoli, Burundi i Kolumbii.

Jednak rozmiar zjawiska nadal jest ogromny. W samej Birmie władza oficjalnie wciela dzieci do armii. Ich liczba szacowana jest na ok. 70 tys. Podobna liczba dzieci walczy w Somalii. W w Demokratycznej Republice Konga żołnierzami nadal jest ok. 40 tys. dzieci, w Ugandzie i Kolumbii po 10 tys. Szacuje się, że od 1990 roku na całym świecie ponad 1,6 mln dzieci zginęło w konfliktach zbrojnych.

Międzynarodowy Dzień przeciwko zaciąganiu do wojska dzieci-żołnierzy ma przypomnieć światu o losie tych dzieci, zmuszanych do udziału w wojnach i zbrojnych konfliktach. Stanowi też kolejny apel do podjęcia bardziej skutecznej walki z tą straszliwą formą wykorzystywania dzieci.