Drukuj Powrót do artykułu

Bądźcie zawsze wielkoduszni

28 lipca 2013 | 23:54 | tom, st (KAI), tłum. st (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ

Do trwania w wielkoduszności wobec Boga i ludzi zachęcił papież wolontariuszy posługujących podczas XXVIII Światowego Dnia Młodzieży w Rio de Janeiro.

Podziękował im za wkład w to spotkanie i wezwał, by przeciwstawiali się kulturze promującej to, co przelotne i odważnego „płynięcia pod prąd”. Ojciec Święty spotkał się z kilkoma tysiącami wolontariuszy w Pawilonie 5 Centrum Kongresowego. Do trwania w wielkoduszności wobec Boga i ludzi zachęcił papież wolontariuszy posługujących podczas XXVIII Światowego Dnia Młodzieży w Rio de Janeiro. Podziękował im za wkład w to spotkanie i wezwał, by przeciwstawiali się kulturze promującej to, co przelotne i odważnego „płynięcia pod prąd”.

Papież Franciszek porównał posługę wolontariuszy do misji św. Jana Chrzciciela, który przygotował drogę Jezusowi. Powiedział im, by byli zawsze wielkoduszni wobec Boga oraz innych ludzi. Dodał, że niczego się wtedy nie traci, a wręcz przeciwnie otrzymuje się wielkie bogactwo życia!

W obliczu szerzącej się kultury tymczasowości, kiedy wielu głosi, że trzeba „cieszyć się” chwilą, że nie warto angażować się całe życie, bo nikt nie wie, co przyniesie przyszłość Ojciec Święty zaapelował do młodych, by buntowali się przeciwko owej kulturze względności, która jest w istocie przekonana, że nie są oni w stanie podjąć odpowiedzialności i prawdziwie kochać. „Ufam wam młodym i modlę się za was. Miejcie odwagę «płynąć pod prąd». Odważcie się być szczęśliwymi!” zaapelował.

Papież zachęcił też młodych, by modlili się o odkrycie swego powołania. Zapewnił, że on również będzie pamiętał o nich w swoich modlitwach.

Papieża powitały okrzyki: „Viva Papa Francisco!” Ojciec Święty otrzymał bukiet białych kwiatów. Dwoje wolontariuszy Brazylijczyk i Polka podziękowali papieżowi za obecność w Rio de Janeiro podczas Światowego Dnia Młodzieży.

Pochodząca z Polski wolontariuszka Wiktoria Katarzyna Czekaj podziękowała Franciszkowi za to, że wybrał „nasz piękny kraj, Polskę na miejsce kolejnego Światowego Dnia Młodzieży”. „Zawieziemy do Polski tą radosną nowinę” – zapewniła Wiktoria i wręczyła papieżowi biało-czerwoną koszulkę z napisem: „Papież Franciszek”.

W sumie uczestnikom ŚDM służyło 60 tys. wolontariuszy z całego świata. Było wśród nich 165 Polaków.

Oto tekst papieskiego przemówienia w tłumaczeniu na język polski:

Dobry wieczór, drodzy wolontariusze i wolontariuszki!

Nie mogłem powrócić do Rzymu bez podziękowania najpierw w sposób osobisty i serdeczny każdemu z was za waszą pracę i za poświęcenie, z jakim towarzyszyliście, pomagaliście, posługiwaliście tysiącom młodych pielgrzymów. Za tak liczne małe gesty, które sprawiły, że ten Światowy Dzień Młodzieży był niezapomnianym doświadczeniem wiary. Uśmiechami każdego z was, uprzejmością, gotowością posługi dowiedliście, że „więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu” (Dz 20, 35).

Posługa, którą pełniliście w tych dniach, przywodzi mi na myśl misję św. Jana Chrzciciela, który przygotował drogę Jezusowi. Każdy, na swój sposób, był narzędziem, aby tysiące ludzi młodych miało „przygotowaną drogę” na spotkanie z Jezusem. To jest właśnie najpiękniejsza posługa, jaką możemy wypełnić jako uczniowie-misjonarze: przygotować drogę, aby wszyscy mogli poznać, spotkać i pokochać Pana. Wam, którzy w tym okresie tak szybko i wielkodusznie odpowiedzieliście na wezwanie, by zostać wolontariuszami na Światowym Dniu Młodzieży, chciałbym powiedzieć: bądźcie zawsze wielkoduszni wobec Boga oraz innych ludzi: niczego się nie traci, przeciwnie, tym, co się otrzymuje, jest wielkie bogactwo życia!

Bóg wzywa nas do podejmowania decyzji definitywnych, ma swój plan wobec każdego: odkrycie go, odnalezienie własnego powołania są podążaniem ku szczęśliwej realizacji samych siebie. Bóg wszystkich nas wzywa do świętości, do życia Jego życiem, ale ma dla każdego pewną drogę. Niektórzy są powołani do uświęcania siebie w rodzinie utworzonej przez sakrament małżeństwa. Niektórzy twierdzą, że małżeństwo dziś „wyszło z mody”. Wyszło z mody? [Nie…] W kulturze tymczasowości, względności, wielu głosi, że trzeba „cieszyć się” chwilą, że nie warto angażować się na całe życie, podejmować decyzji ostatecznych, „na zawsze”, bo nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. Ja natomiast proszę was, abyście byli rewolucyjni, byście szli pod prąd; tak, proszę, abyście w tym względzie buntowali się przeciwko owej kulturze tymczasowości, która w istocie myśli, że nie jesteście zdolni do odpowiedzialności, że nie jesteście w stanie prawdziwie kochać. Ja pokładam ufność w was, młodych, i modlę się za was. Miejcie odwagę „iść pod prąd”. Odważcie się także być szczęśliwi.

Pan wzywa niektórych do kapłaństwa, do oddania się Mu w sposób pełniejszy, aby kochać wszystkich sercem Dobrego Pasterza. Innych powołuje do służenia drugim w życiu zakonnym: w klasztorach klauzurowych przez poświęcenie się modlitwie dla dobra świata, w różnych dziedzinach apostolatu przez dawanie siebie wszystkim, szczególnie  najbardziej potrzebujących. Nigdy nie zapomnę owego 21 września – miałem 17 lat – kiedy zatrzymałem się w kościele San José de Flores, żeby się wyspowiadać i usłyszałem po raz pierwszy, że Bóg mnie wzywa. Nie lękajcie się tego, czego Bóg od was żąda! Warto powiedzieć Bogu „tak”. W Nim jest radość!

Drodzy młodzi, niektórzy być może jeszcze dobrze nie wiedzą, co uczynić ze swoim życiem. Pytajcie o to Pana, On wam wskaże drogę. Podobnie jak młody Samuel, który słyszał w swym wnętrzu natarczywy głos wzywającego go Pana, ale nie rozumiał, nie wiedział, co powiedzieć i z pomocą kapłana Helego, w końcu na ten głos odpowiedział: Mów Panie, bo sługa Twój słucha (por. 1 Sam 3, 1-10). Także i wy pytajcie Pana: Co chcesz, abym uczynił, jaką drogą mam pójść?

Drodzy przyjaciele, jeszcze raz wam dziękuję za to, co zrobiliście w tych dniach. Dziękuję grupom parafialnym, ruchom i nowym wspólnotom, które skierowały swoich członków do pracy w służbie tego Dnia. Dziękuję. Nie zapomnijcie tego wszystkiego, coście tutaj przeżyli! Zawsze możecie liczyć na moje modlitwy i wiem, że mogę liczyć na wasze modlitwy. I jeszcze jedno: módlcie się za mnie.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.