Drukuj Powrót do artykułu

Bartłomiej I uznał Macedoński Kościół Prawosławny pod nazwą „Ochrydzki”

10 maja 2022 | 15:30 | tom, kg (KAI) | Stambuł Ⓒ Ⓟ

Patriarcha Bartłomiej uznał Macedoński Kościół Prawosławny pod nazwą „Ochrydzki”. Uznanie archidiecezji ochrydzkiej przez Patriarchat Ekumeniczny nastąpiło wczoraj na posiedzeniu Świętego Synodu i po szczegółowej dyskusji. Patriarchat Ekumeniczny ogłosił, że przyjmuje do komunii eucharystycznej „hierarchię, duchowieństwo i wiernych tego Kościoła pod przewodnictwem arcybiskupa Stefana” – poinformował portal Orthodoxtimes.

„W ten sposób leczy on ranę schizmy i wlewa `oliwę i wino` w ranę prawosławnych braci i sióstr” – czytamy w komunikacie.

Patriarcha Bartłomiej jasno stwierdził, że to do Kościoła prawosławnego w Serbii należy uregulowanie kwestii administracyjnych między nim a Kościołem w Macedonii Północnej.

W komunikacie wyraźnie zaznaczono, że patriarcha Bartłomiej wyklucza termin „macedoński” i wszelkie inne pochodne słowa „Macedonia”, a także uznaje nazwę Kościoła jako „ochrydzki”.

Zapewnił, że nadal będzie się interesował rozwojem i stabilnością ochrydzkiej jednostki kościelnej.

Sprawa autokefalii Macedońskiego Kościoła Prawosławnego, którą ogłosił on samowolnie w lipcu 1967, uniezależniając się w ten sposób od Patriarchatu Serbskiego, ciągnie się od tamtego czasu, a więc ponad 50 lat. W tym okresie Kościół ten okrzepł, utworzył swoje struktury organizacyjne nie tylko w samej Macedonii, ale także poza jej granicami: w Australii i Ameryce Północnej. Nie zdołał jednak uzyskać uznania dla swej decyzji ze strony innych samodzielnych Kościołów prawosławnych, które do dzisiaj uważają go za schizmatycki i nie zgadzają się na wspólne liturgie z hierarchami macedońskimi. Pozostawanie poza nurtem światowego prawosławia oznacza również nieuznawanie sprawowanych w tym Kościele sakramentów, np. chrztu, kapłaństwa czy małżeństwa.

Macedończycy twierdzą, że ich ziemie zostały schrystianizowane już pod koniec I tysiąclecia, a więc wcześniej niż np. Serbia. Kolebką wiary Chrystusowej na tych terenach jest miasto Ochryd w zachodniej części kraju. Początkowo tamtejsze biskupstwo podlegało Patriarchatowi Konstantynopolskiego, ale już w X wieku zyskało status autokefaliczny. Później, w miarę rozszerzania się państwa bułgarskiego, Ochryd stał się stolicą pierwszego jego patriarchatu. Niektórzy przypuszczają, że pierwsi misjonarze przybyli do Kijowa pod koniec X wieku właśnie stąd, a nie bezpośrednio z Konstantynopola.

Rangę patriarchatu miasto to utraciło po upadku królestwa bułgarskiego w 1018 i ponownie stało się tylko arcybiskupstwem. W sto lat później (1219) z Ochrydu wyodrębniło się biskupstwo Peciu, utworzone przez Serbów, którzy uważają je za swoją kolebkę (na tej podstawie w ub.r. Patriarchat Serbski obchodził 800-lecie swej niezależności).

W 1234 arcybiskupstwo ochrydzkie na kilka lat znalazło się w jurysdykcji Kościoła bułgarskiego (z siedzibą w Wielkim Tyrnowie), po czym jeszcze kilkakrotnie zmieniało swój status, nie przestając jednak istnieć aż do 1767, gdy zlikwidował je sułtan (wtedy panowali tam Turcy) a miejscowi wierni zostali poddani patriarsze konstantynopolskiemu. Tuż przed upadkiem imperium osmańskiego w 1913 Ochryd wszedł w skład Kościoła serbskiego, w latach 1915-18 i 1941-45 podlegał bułgarskiemu, w okresie 1919-41 i od 1945 znalazł się już ostatecznie w jurysdykcji Patriarchatu Serbskiego i w granicach Jugosławii. Władze tego kraju popierały dążenia narodowe Macedończyków, m.in. dopiero po II wojnie światowej znormalizowano ich język i de facto stworzono jego wersję literacką.

Dzięki wsparciu państwowemu umocniła się również świadomość religijna Macedończyków, którzy stale podkreślali swą odrębność od Serbów, także na płaszczyźnie wyznaniowej. Pierwszym krokiem w tym kierunku było przywrócenie w 1958 przez II macedoński Sobór Kościelno-Ludowy starożytnego arcybiskupstwa ochrydzkiego, któremu Patriarchat Serbski zgodził się udzielić szerokiej autonomii.

Dość szybko jednak taki ograniczony zakres niezależności przestał Macedończykom wystarczać i zażądali zgody na autokefalię m.in. po to, aby móc samodzielnie, bez oglądania się na Serbów, otaczać opieką duszpasterską swą dość liczną, rozsianą po świecie diasporę. Gdy w 1966 Patriarchat Serbski ostatecznie odmówił spełnienia tej prośby, Macedończycy zwołali na 17 lipca 1967 r. III Sobór Kościelno-Ludowy, który w tym samym dniu ogłosił utworzenie autokefalicznego Macedońskiego Kościoła Prawosławnego. Jego zwierzchnik nosi odtąd tytuł arcybiskup ohrydzki i macedoński – pierwszym był abp Dozyteusz (Stojkowski; † 20 V 1981). Od 9 października 1999 stanowisko to piastuje abp Stefan (Weljanowski).

Serbski Kościół Prawosławny (SKP) natychmiast uznał takie rozwiązanie za bezprawne (niekanoniczne) i nazwał MKP rozłamowym, wzywając go do powrotu na swe łono. Na żądanie Belgradu żaden inny Kościół też tego nie zrobił i stan ten istniał do wczoraj. Zresztą przez wiele lat sprzyjał temu również fakt, że niemal do końca 1991 Macedonia była częścią Jugosławii, a – zgodnie z obowiązującymi przepisami i zwyczajami – w jednym państwie może istnieć tylko jeden niezależny Kościół prawosławny (na tej podstawie np. w okresie istnienia ZSRR Kościoły języka greckiego nie uznawały samodzielności Patriarchatu Gruzińskiego, chociaż jest on starszy od Moskiewskiego). Ale także po ogłoszeniu jesienią 1991 przez Macedonię niepodległości i jej wystąpieniu z Federacji Jugosłowiańskiej sytuacja nie zmieniła się i MKP nadal pozostawał na marginesie światowego prawosławia, choć sprawował pełnię władzy na terenie Macedonii.

W latach dziewięćdziesiątych Patriarchat Serbski co pewien czas podejmował próby rozwiązania problemu, za każdym razem stawiając jednak jako warunek wstępny rezygnację MKP z autokefalii, co z kolei było nie do przyjęcia dla Skopje. Pewnym krokiem naprzód było ustanowienie przez SKP 17 maja 2002 arcybiskupstwa ochrydzkiego (kanonicznego, odmiennego od macedońskiego) z siedzibą w Bitoli, którego pierwszym arcybiskupem został Jan (Wraniszkowski), wcześniej należący do MKP.

W 2009 Macedończycy poprosili o pomoc w uznaniu swej autokefalii Bułgarski Kościół Prawosławny, godząc się przy tym na uznanie go za swój Kościół macierzysty. Bułgarzy chętnie na to przystali i powołali nawet odpowiednią komisję, a zwierzchnicy i inni biskupi obu Kościołów spotkali się i wspólnie sprawowali liturgie, co w praktyce oznacza uznanie kanoniczności dotychczasowych „rozłamowców”.

Ale szybko sprzeciwy wobec tych działań zgłosiły aż trzy Kościoły: serbski – jako wkroczenie Sofii na obszar kanoniczny Belgradu, Konstantynopol zaprotestował przeciw nazwaniu Patriarchatu Bułgarskiego „Kościołem-Matką”, uważając, że tylko Fanar ma prawo do takiego tytułu, gdyż tylko on udzielał autokefalii Kościołom na Bałkanach oraz Ateny, które od dawna są przeciwne używaniu słowa „macedoński” w nazwie Kościoła. Cała sprawa więc ucichła.
Nowym bodźcem dla niej stało się nadanie przez Konstantynopol autokefalii Prawosławnemu Kościołowi Ukrainy 6 stycznia 2019. Wprawdzie patriarcha Bartłomiej już w marcu tegoż roku zaznaczył, że sytuacja w Macedonii jest inna niż na Ukrainie, gdyż w tym pierwszym kraju Kościołem macierzystym jest serbski, później jednak oświadczył, że gotów jest rozpatrzyć prośbę Macedończyków o udzielenie im autokefalii. Podkreślił przy tym, że gdyby do tego doszło, nowy Kościół będzie oficjalnie figurował jako Arcybiskupstwo Ochrydzkie, a więc bez odniesienia do Macedonii, choć na użytek wewnętrzny może się posługiwać dotychczasową nazwą.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.