Beatyfikacja ks. Blachnickiego: brakuje cudu
30 października 2003 | 17:02 | jd //per Ⓒ Ⓟ
– Trzeba się modlić o cud – powiedział metropolita górnośląski abp Damian Zimoń, pytany o toczący się w Rzymie proces beatyfikacyjny założyciela ruchu oazowego ks. Franciszka Blachnickiego.
Arcybiskup wyjaśnił, że obecnie sporządzane jest tzw. positio, czyli jeden z podstawowych dokumentów procesu beatyfikacyjnego. By mógł się on zakończyć pomyślnie, potrzebne jest również stwierdzenie cudu, np. uzdrowienia, za wstawiennictwem kandydata na ołtarze.
– I o ten cud potrzebny do zakończenia procesu trzeba się teraz modlić – powiedział arcybiskup, dodając, że on sam jest przekonany o świętości założyciela ruchu oazowego.
Katowicki metropolita, który osobiście znał ks. Blachnickiego, był 30 października w Katowicach gościem prezentacji książki, zawierającej materiały z sesji, zatytułowanej: „Ks. dr Franciszek Blachnicki – wychowawca młodzieży polskiej”. Konferencja ta odbyła się w czerwcu w Katowicach. W jej trakcie szeroko przedstawiano biografię śląskiego kandydata na ołtarze. Od strony teologicznej, psychologicznej i pedagogicznej omawiano także jego metodę wychowawczą, która – jak się podkreśla – złamała w Polsce monopol wychowawczy państwa totalitarnego.
*Ks. Franciszek Blachnicki* (1921 – 1987) był kapłanem diecezji katowickiej, naukowcem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, jednak najbardziej znany jest jako założyciel Ruchu Światło-Życie, czyli popularnej oazy. Dziś rozwija się ona także poza Polską i stanowi propozycję duchowej formacji dla młodzieży i rodzin.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.