Z udziałem dziesiątków tysięcy wiernych zgromadzonych na placu św. Piotra w Watykanie, papież Franciszek beatyfikował Pawła VI. „Dziękujemy nasz drogi i umiłowany papieżu Pawle VI! Dziękujemy za Twoje pokorne i prorocze świadectwo miłości do Chrystusa i Jego Kościoła!” – powiedział w homilii Ojciec Święty. Uroczysta Msza św. beatyfikacyjna uwieńczyła również III Nadzwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów na temat rodziny. W beatyfikacji wziął udział papież-senior Benedykt XVI, który jest jednym z trzech żyjących kardynałów kreowanych przez Pawła VI.

Autorem zdjęć jest ks. Damian Szewczyk i Marcin Mazur – fotoKAI

Choć zmarł zaledwie 36 lat temu, Paweł VI jest papieżem nieco zapomnianym, pozostającym w cieniu gigantów: swojego poprzednika św. Jana XXIII i swojego następcy św. Jana Pawła II. A przecież był to wybitny papież czasu przełomu w najnowszych dziejach Kościoła katolickiego.

To on nadał kierunek i doprowadził do końca Sobór Watykański II, to on wprowadzał w życie jego decyzje: reformę liturgiczną, odrodzenie Synodu Biskupów, podjęcie dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego…Jego zasługa jest tym większa, że działo się to w niełatwym okresie historyczno-społecznym, charakteryzującym się kwestionowaniem autorytetów, szerzeniem się obojętności religijnej i relatywizmu moralnego, odejściami z kapłaństwa i życia zakonnego. Zdołał jednak ustrzec wiary Kościoła, a jego nauczanie nie tylko się nie zestarzało, ale staje się coraz bardziej wyraźnym punktem odniesienia dla kolejnych papieży.

Dotyczy to zarówno ecyklik: „Ecclesiam Suam” (stawiającej na dialog jako sposób kontaktu Kościoła ze światem), „Sacerdotalis Caelibatus” (potwierdzającej wartość i obowiązujący charakter celibatu kapłańskiego) i „Humanae Vitae” (wyznaczającej zasady katolickiej etyki seksualnej), jak i adhortacji apostolskiej „Evangelii Nuntiandi” (z której niejedną inspirację można dziś zaczerpnąć do nowej ewangelizacji). Przede wszystkim jednak dzięki swej głębokiej więzi z Bogiem Paweł VI był narzędziem w Jego ręku. Dobrze więc, że jego beatyfikacja – 19 października – odkurzy pamięć o tym wielkim papieżu drugiej połowy XX wieku. Po Piusie X, Janie XXIII i Janie Pawle II będzie on czwartym biskupem Rzymu z tego samego stulecia wyniesionym na ołtarze. Ostatni raz zdarzyło się to przed 900 laty…w XI wieku.