Drukuj Powrót do artykułu

Benedykt XVI doda odwagi wiernym

03 sierpnia 2012 | 10:33 | pb (KAI/"La Croix") / br Ⓒ Ⓟ

Podczas swej podróży apostolskiej do Libanu w dniach 14-16 września Benedykt XVI musi dodać odwagi wiernym.

Będący mniejszością i osłabieni przez wojnę, przemoc, emigrację i kryzys społeczny chcą zyskać „nowe horyzonty i nową nadzieję” – uważa maronicki arcybiskup Damaszku, Samir Nassar. Jego zdaniem libańscy katolicy potrzebują „przedefiniowania swego świadectwa” i „umocnienia w projektach misyjnych na przyszłość”.

Z kolei Joseph Otayek, człowiek świecki zaangażowany w życie Kościoła, podkreśla, że Kościół musi pomóc wiernym świeckim przezwyciężyć lęk. – Przesłanie powinno być bardzo jasne, jak to, które Jan Paweł II skierował do narodów Europy Wschodniej i gdy upadał komunizm: „Nie lękajcie się!” – mówi Otayek.

Jezuita z Kairu, o. William Sidhon zauważa, że zarówno w Libanie, jak w Egipcie czy Syrii, duchowni i świeccy są zgodni co do konieczności podkreślania „bogactwa i autentyzmu” katolickich Kościołów wschodnich. Są one zakorzenione od początku chrześcijaństwa w geografii biblijnej i otwarte na Kościół powszechny”. Odgrywały też w Kościele powszechnym pionierską rolę, gdyż są w „stałym dialogu życia z kulturą arabską i islamską”.

Potwierdza to chaldejski arcybiskup Kirkuku, Louis Sako. – Jesteśmy korzeniami chrześcijaństwa i mamy w sercu wiele spontaniczności – dodaje iracki hierarcha. Od adhortacji apostolskiej po zgromadzeniu Synodu Biskupów dla Bliskiego Wschodu, którą Benedykt XVI podpisze w Libanie, spodziewa się „prawdziwej odnowy” dla chrześcijan wschodnich i Kościoła powszechnego.

Wizyta w Libanie powinna też stać się dla papieża okazją do zwrócenia się do muzułmanów. Nadzieję na to ma o. Victor Assouad, bliskowschodni prowincjał jezuitów. Jest on przekonany, że trzeba skierować do nich „mocne przesłanie”, przypominające, że to właśnie w stawianiu czoła odmienności każda grupa ludzka tworzy swoją tożsamość. – Muzułmanie powinni uważać obecność ich chrześcijańskich sąsiadów pośród nich za okazję do otwartości i bogactwo. Chrześcijanie na Bliskim Wschodzie nie są obcym ciałem. Należą do samej tkanki społeczności lokalnej. Ich los od początku jest splątany z losem muzułmanów – zaznacza o. Assouad.

Emerytowanego arcybiskupa Mosulu, Basiliosa Georgesa Casmoussę nie zadowala „zwykły dialog z muzułmanami”. Oczekuje on, że papież „sformułuje wymagania wobec muzułmanów”, umożliwiające „pozytywne współżycie” i będzie działał na rzecz „uznania praw chrześcijan jako równoprawnych obywateli”.

Podobnie myśli dr Charles Nahas, lekarz ze szpitala Sacré-Cœur w Bejrucie, który stwierdza, że „nie mogą oni być na łasce każdego wydarzenia geopolitycznego w regionie jako tanie kozły ofiarne”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.