Drukuj Powrót do artykułu

Benedykt XVI jest papieżem odnowicielem

01 kwietnia 2009 | 10:43 | ml (KAI Rzym) / ju. Ⓒ Ⓟ

Benedykt XVI jest papieżem odnowicielem, ale „bardziej aniżeli na odnowie kurii, struktur, programów pasterskich, zależy mu na odnowie mentalności i serc chrześcijan”.

Takie zdanie wyraził w dzisiejszym wydaniu „L’Osservatore Romano” zastępca naczelnego redaktora watykańskiego dziennika Carlo Di Cicco.

W artykule zatytułowanym „Benedykt XVI myśli o nowych chrześcijanach”, a poświęconym papieskiemu orędziu na tegoroczny Światowy Dzień Modlitw o Powołania do Kapłaństwa i Życia Konsekrowanego, stwierdza, że „ma on na myśli reformę wychodzącą od wewnątrz, ponieważ jeśli serce nie płonie dla Boga, wszystkie zewnętrzne zmiany są jedynie pozorem”.

Zdaniem Carlo Di Cicco nalegając na zmianę mentalności wewnątrz, „w stosunku do świata zewnętrznego Benedykt XVI proponuje wzajemną i odmienną uwagę: pełny szacunek, rozróżnienie i otwarty dialog na wszystkie tematy, oparty na rozumie”. „Rozumie, który nade wszystko wezwany jest do odzyskania rozsądku w stosunku do Boga, bez czego nie sposób zrozumieć natury Kościoła, który należy oceniać zgodnie z kryteriami religijnymi, a nie ekonomicznymi i politycznymi. Benedykt XVI doskonale wie, że na pierwszym miejscu stoi wiarygodność Kościoła i dlatego wszystkie karty stawia na uczynienie zeń wiarygodnego ucznia Ewangelii” – czytamy w artykule.

Tym tłumaczy się, zdaniem autora, „waga, jaką przywiązuje papież do tematów wiary, nadziei i miłości, które są znakiem rozpoznawalnym chrześcijan, to znaczy tych, którzy ufają Bogu i dlatego kochają zawsze, nawet wtedy, gdy nie mieliby na to ochoty”. Papieskie orędzie, dodaje Di Cicco, jest „wiernym odzwierciedleniem sposobu, w jaki widzi on Kościół w odniesieniu do Boga i do historii”. „Jeżeli zatem zakrawa na paradoks fakt, że Benedykt XVI wzywa chrześcijan oraz młodych powołanych do życia kapłańskiego bądź konsekrowanego, by ufali Bogu, paradoksem wydaje się również trudność uznania papieża za cennego przyjaciela teraźniejszości” – konkluduje zastępca naczelnego redaktora „L’Osservatore Romano”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.