Drukuj Powrót do artykułu

Benedykt XVI o „Humanae vitae”

10 maja 2008 | 20:09 | ml, kg (KAI Rzym)//mam Ⓒ Ⓟ

O trudnej nauce encykliki „Humane vitae” mówił Benedykt XVI podczas sesji z okazji 40. rocznicy ukazania się tego dokumentu, jaka odbyła się na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie.

Nauczanie „Humanae vitae” nie jest łatwe, pozostaje jednak „zgodne z podstawową strukturą, przez którą życie było zawsze przekazywane od stworzenia świata, z poszanowaniem natury i zgodnie z jej wymogami”. Przypomniał o tym 10 maja Benedykt XVI w przemówieniu do uczestników sesji z okazji 40. rocznicy ukazania się tej encykliki Pawła VI, zorganizowanej na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie.

Ojciec Święty podkreślił, że „dokument ten szybko stał się znakiem sprzeciwu”, a był on owocem „zrodzonej w bólu decyzji”. Zarazem jednak „stanowi on wymowny akt odwagi, przypominając o ciągłości nauczania i tradycji Kościoła”. „Tekst ten, często rozumiany opacznie, wywołał dużą dyskusję również dlatego, że wystąpił u zarania głębokiej kontestacji, jaka naznaczyła życie całych pokoleń” – powiedział papież.

Zwrócił następnie uwagę, że „w czterdzieści lat od ogłoszenia tego dokumentu, zawarte w nim nauczanie nie tylko ukazuje swoją niezmienną prawdę, ale ujawnia też dalekowzroczność, z jaką Paweł VI podchodził do tego problemu. W istocie miłość małżeńska opisana jest tam w ramach procesu globalnego, który nie zatrzymuje się na podziale na duszę i ciało ani nie ulega wyłącznie uczuciom, często ulotnym i nietrwałym, lecz bierze na siebie jedność osoby i całkowity współudział małżonków, którzy we wzajemnym przyjęciu ofiarowują siebie w obietnicy miłości wiernej i wyłącznej, która wypływa z autentycznego wyboru wolności. Jak mogłaby podobna miłość pozostawać zamknięta na dar życia? Życie jest zawsze darem nieocenionym; za każdym razem, gdy jesteśmy świadkami jego narodzin, postrzegamy moc stwórczego działania Boga, który ufa człowiekowi i w ten sposób wzywa go do budowy przyszłości z siłą nadziei”.

Benedykt XVI zaznaczył, że „Urząd Nauczycielski Kościoła nie może uchylać się od wciąż nowej i pogłębionej refleksji nad podstawowymi zasadami, dotyczącymi małżeństwa i prokreacji”. „To, co było prawdą wczoraj, pozostaje prawdą i dziś. Prawda wyrażona w «Humanae vitae» nie zmienia się; co więcej, właśnie w świetle nowych odkryć naukowych jej nauczanie staje się coraz bardziej aktualne i pobudza do refleksji nad właściwą wartością, jaką posiada. Słowem-kluczem pozwalającym z konsekwencją wejść w jej treści pozostaje miłość” – podkreślił Ojciec Święty.

„W kulturze narażonej na przewagę posiadania nad byciem, życiu ludzkiemu grozi utrata swojej wartości. Jeżeli uprawianie seksualności przekształca się w narkotyk, przez który chce się podporządkować partnera własnym pragnieniom i interesom, nie licząc się z rytmem kochanej osoby, wówczas tym, czego należy bronić, jest nie tylko prawdziwe pojmowanie miłości, ale przede wszystkim sama godność osoby. Jako wierzący nie moglibyśmy nigdy pozwolić, aby dominacja techniki miała przekreślać jakość miłości i świętość życia” – mówił dalej papież, Dodał, że „przekazywanie życia wpisana jest w naturę i jego prawa pozostają niepisaną normą, do której wszyscy powinni się odwoływać”.

„Wszelka próba odwrócenia wzroku od tej zasady pozostaje jałowa i nie przynosi owoców” – podkreślił Benedykt XVI. Zauważył, że „żadna technika mechaniczna nie może zastąpić aktu miłości, który wymienia para małżonków jako znak większej tajemnicy, w której są głównymi postaciami i współuczestnikami stworzenia”.

Papież zwrócił uwagę, że „coraz częściej jesteśmy niestety świadkami przykrych wydarzeń z udziałem dojrzewającej młodzieży, której reakcje zdradzają niewłaściwą znajomość tajemnicy życia i groźne implikacje jej czynów”. Dodał, iż palący problem formacji, do którego często powraca, dotyczy w sposób szczególny „tematu życia”.

„Mam nadzieję, że to przede wszystkim młodzieży poświęcona zostanie zupełnie wyjątkowa uwaga, aby mogła nauczyć się prawdziwego sensu miłości i przygotowała się do tego przez właściwe wychowanie seksualne, nie pozwalając się zwodzić efemerycznym przesłaniom, uniemożliwiającym dotarcie do istoty prawdy, która jest stawką w tej grze. Dostarczanie fałszywych złudzeń dotyczących miłości bądź oszukiwanie co do prawdziwej odpowiedzialności, jaką bierze się na siebie, korzystając z własnej seksualności, nie przynosi zaszczytu społeczeństwu, odwołującemu się do zasad wolności i demokracji. Wolność musi iść w parze z prawdą, a odpowiedzialność z siłą poświęcenia się drugiemu także za cenę ofiary; bez tych składników nie wzrasta wspólnota ludzi i stale czaić się będzie groźba zamknięcia się w kręgu duszącego egoizmu”.

Na zakończenie przemówienia Benedykt XVI stwierdził, że „szacunek dla życia ludzkiego i obrona godności osoby nakazują nam, by niczego nie zaniedbać, aby wszyscy mogli mieć udział w autentycznej prawdzie o odpowiedzialnej miłości małżeńskiej w pełnym przylgnięciu do prawa wpisanego w sercu każdej osoby”.

Encyklikę „Humanae vitae” o zasadach moralnych w zakresie przekazywania życia ludzkiego ogłosił Paweł VI w Watykanie 25 lipca 1968 w odpowiedzi na liczne wówczas, często gwałtowne polemiki na ten temat. W wielu środowiskach, przede wszystkim świeckich i ateistycznych, ale także w niektórych katolickich, atakowano w tamtym okresie tradycyjne nauczanie Kościoła np. na temat niedopuszczalności aborcji, stosowania środków antykoncepcyjnych, przedślubnych stosunków płciowych, tzw. „wolnej miłości”, nt. nierozerwalności małżeństwa itp. Niektórzy księża, a nawet biskupi powoływali się przy tym na Sobór Watykański II, który otwierając szerzej Kościół na świat współczesny, miał jakoby – ich zdaniem – złagodzić stanowisko Kościoła w tych sprawach.

I właśnie encyklika „Humanae vitae”, przedstawiając tradycyjne i niezmienne stanowisko katolickie w tych sprawach, jednoznacznie rozprawiała się z tymi poglądami, przypominając m.in. nauczanie Chrystusa nt. zarówno miłości ludzkiej, jak i małżeństwa i rodziny.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.