Benedykt XVI o nowym humanizmie
13 kwietnia 2008 | 15:20 | ml (KAI Rzym)//mam Ⓒ Ⓟ
Należy szerzyć „nowy humanizm”, gdyż tylko on ocali ludzkość przed atomową zagładą. Przekonanie to wyraził Benedykt XVI w przesłaniu skierowanym do uczestników międzynarodowego seminarium na temat „Rozbrojenie, rozwój i pokój – perspektywy powszechnego rozbrojenia”.
Dwudniowe spotkanie zorganizowała Papieska Rada Iustitia et Pax.
Temat ten, zauważył Benedykt XVI, jest jak nigdy aktualny. „Ludzkość osiągnęła podziwu godny postęp w dziedzinie nauki i techniki. Geniusz ludzki przyniósł owce nie do pomyślenia jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Jednocześnie na świecie pozostają obszary pozbawione odpowiedniego poziomu rozwoju ludzkiego i materialnego; niemało narodów i osób pozbawionych jest najbardziej podstawowych praw i swobód. Nawet w tych regionach świata, gdzie odnotowuje się wysoki stopień dobrobytu, powiększają się obszary marginalizacji i nędzy. Proces globalizacji, o ile otworzył nowe widoki, to nie przyniósł może jeszcze spodziewanych rezultatów” – czytamy w papieskim przesłaniu.
Papież zwrócił uwagę, że po drugiej wojny światowej ludzkość dała dowód wielkiej odpowiedzialności zakładając Organizację Narodów Zjednoczonych. „Dzisiaj wspólnota międzynarodowa wygląda na zagubioną” – podkreślił Ojciec Święty. „Na licznych obszarach świata występują napięcia i wojny, a nawet tam, gdzie nie przezywa się tragedii wojny, powszechne jest poczucie lęku i braku bezpieczeństwa. Oprócz tego takie zjawiska, jak terroryzm na skalę światową, sprawiają, że granica między wojną i pokojem staje się nietrwała, co zagraża poważnie nadziei na przyszłość ludzkości” – napisał Benedykt XVI.
Na pytanie, „jak odpowiedzieć na te wyzwania, jak rozpoznać znaki czasu”, papież odpowiedział, że konieczne jest niewątpliwie „wspólne działanie na polu polityki, gospodarki i prawa, ale bardziej jeszcze niezbędna jest wspólna refleksja na płaszczyźnie moralnej i duchowej. „Wydaje się coraz bardziej paląca promocja «nowego humanizmu», który oświeciłby człowieka, pozwalając mu zrozumieć samego siebie oraz sens swego marszu w historii” – podkreślił w przesłaniu Benedykt XVI.
Jak nigdy więc aktualne jest więc nauczanie Pawła VI, który w encyklice „Populorum progressio” wzywał do „rozwoju człowieka i całego człowieka” (n. 14), podkreślił papież, przypominając za Soborem Watykańskim II, że „rozwój nie może sprowadzać się do zwykłego wzrostu gospodarczego: musi on obejmować wymiar moralny i duchowy; autentyczny zupełny humanizm nie może nie być zarazem solidarny, a solidarność, jeden z najszczytniejszych wyrazów ducha ludzkiego, należy do jego naturalnych obowiązków i dotyczy zarówno osób, jak i narodów (por. Gaudium et spes, 86); od jej wprowadzania w życie zależy pełny rozwój i pokój. Człowiek bowiem, kiedy zabiega jedynie o dobrobyt materialny, skupiając się na swoim ja, zamyka przed sobą drogę do pełnej realizacji i autentycznego szczęścia”.
Powracając do encykliki Pawła VI, Benedykt XVI stwierdził, że nie może być mowy o autentycznym rozbrojeniu bez wyrwania z korzeniami przemocy, czyli bez „nakierowania człowieka do zdecydowanego poszukiwania pokoju, dobra i sprawiedliwości”. „Wojna, jak każda postać zła, bierze swój początek w sercu człowieka (por. Mt 15,19; Mk 7,20-23). W tym sensie rozbrojenie nie dotyczy wyłącznie uzbrojenia państw, ale obejmuje każdego człowieka, wezwanego do rozbrojenia własnego serca i do tego, ażeby wszędzie wnosić pokój” – napisał papież.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.