Drukuj Powrót do artykułu

Benedykt XVI przyjmie jutro prezydenta Białorusi

26 kwietnia 2009 | 10:35 | kg, tom (KAI) / ju. Ⓒ Ⓟ

Benedykt XVI przyjmie w Watykanie na prywatnej audiencji prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę. Oprócz spotkania z papieżem przewidziana jest rozmowa z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone.

Jak się podkreśla od strony protokolarnej będzie to wizyta prywatna, a nie na szczeblu państwowym.

We wtorek Łukaszenko zostanie przyjęty przez wielkiego mistrza Zakonu Kawalerów Maltańskich Matthew Festinga. Jak informuje biuro zakonu głównym przedmiotem rozmowy będzie sprawa umowy na temat pomocy humanitarnej. Zakon Kawalerów Maltańskich od 1996 r. utrzymuje stosunki dyplomatyczne z Białorusią.

W poniedziałek Łukaszenko podczas pobytu w Rzymie spotka się jeszcze z prezydentem Włoch Giorgio Napolitano i premierem włoskiego rządu Silvio Berlusconim.

Włoski tygodnik „Panorama“ w najnowszym wydaniu spekuluje, co ateista Łukaszenko pragnie powiedzieć papieżowi. Według gazety prezydent Białorusi, uznawany przez wielu za ostatniego dyktatora w Europie, prawdopodobnie zaproponuje, aby miejscem możliwego, historycznego spotkania Benedykta XVI z prawosławnym patriarchą Moskwy Cyrylem XVI była Białoruś. „Łukaszenko chce zaproponować Mińsk jako neutralny obszar na spotkanie i rozmowy na szczycie Kościołów” – napisał włoski tygodnik „Panorama“.

Będzie to pierwsza wizyta głowy państwa białoruskiego u Ojca Świętego, jednakże kontakty władz w Mińsku ze Stolicą Apostolską trwają od kilku lat. W czerwcu ub.r prawie tydzień przebywał na Białorusi kard. T. Bertone. W lutym br. wizytę we Włoszech i w Watykanie złożył minister spraw zagranicznych tego kraju Siarhiej Martynau.

23 kwietnia prezydent Łukaszenka w przemówieniu do narodu białoruskiego i Zgromadzenia Narodowego oświadczył, że jego spotkanie z papieżem świadczy o uznaniu przez kierownictwo Kościoła katolickiego polityki wyznaniowej władz białoruskich. „Również moja wizyta u papieża wychodzi właśnie z tego założenia, że najwyższa hierarchia Kościoła katolickiego jak najlepiej ocenia politykę, jaką prowadzimy, w tym także wobec katolików” – powiedział szef państwa.

Urodzony 30 sierpnia 1954 r. Alaksandr Łukaszenko sprawuje urząd prezydenta Białorusi nieprzerwanie od 1994, będąc wcześniej – od 1990 członkiem Rady Najwyższej jeszcze Białoruskiej Republiki Sowieckiej, a później niepodległej Białorusi. Dał się wtedy poznać jako stanowczy zwolennik walki z korupcją, co zyskało mu dużą popularność i w niemałym stopniu przyczyniło się do wygrania wyborów prezydenckich w lipcu 1994. Później, aby zapewnić sobie kolejny wybór, gdy minęły kolejne jego kadencji, doprowadził do zmiany konstytucji, która nie stawiała już żadnych ograniczeń ani dla kolejnych wyborów na prezydenta, ani dla rozszerzenia jego władzy.

Na Zachodzie Łukaszenko postrzegany jest jako zwolennik rządów „silnej ręki”, bliskich związków Mińska i Moskwy oraz przeciwnik demokracji.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.