Drukuj Powrót do artykułu

Benedykt XVI świętował 65-lecie święceń kapłańskich

28 czerwca 2016 | 16:35 | tom, st, ts (KAI) / br Ⓒ Ⓟ

Na umiłowanie Boga przenikające całą posługę Benedykta XVI zwrócił uwagę papież Franciszek podczas uroczystości z okazji 65. rocznicy święceń kapłańskich papieża – seniora w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego w Watykanie. Papież senior w spontanicznym wystąpieniu podkreślił, że istotą misji chrześcijan jest pomoc w przeistoczeniu świata, aby nie był światem śmierci, lecz życia, światem, w którym miłość zwyciężyła śmierć. Uroczystość zorganizowała Fundacja Josepha Ratzingera – Benedykta XVI.

W przemówieniu Franciszek wskazał na „podstawową nutę”, która przenika długą historię kapłaństwa Benedykta XVI. Przywołał jedną z refleksji papieża Ratzingera poświęconą kapłaństwu, w której podkreśla on, że w godzinie definitywnego powołania Szymona Jezus, patrząc na niego, zadał mu tylko jedno pytanie: „Czy Mnie miłujesz?”. „Jakże to piękne i prawdziwe! Mówisz nam bowiem, że to właśnie tutaj, na tym „czy Mnie miłujesz?” Pan pasie owce, bowiem tylko jeśli istnieje miłość do Pana, to może On paść poprzez nas: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham” – mówił papież i stwierdził: „To właśnie jest nuta, która dominuje całe życie poświęcone posłudze kapłańskiej i prawdziwej teologii, którą nieprzypadkowo Wasza Świątobliwość określił jako `poszukiwanie umiłowanego`”.

Franciszek podkreślił, że o tym zawsze świadczył i świadczy papież – senior także i dziś. „Rzeczą decydującą w naszych dniach – czy to słonecznych, czy też deszczowych – tą, z którą przychodzi także cała reszta, jest to, aby Pan był prawdziwie obecny, abyśmy Go pragnęli, abyśmy byli wewnętrznie mu bliscy, abyśmy Go miłowali, abyśmy w Niego autentycznie głęboko wierzyli, a wierząc prawdziwie miłowali. To miłowanie prawdziwie wypełnia nasze serce, ta wiara sprawia, że chodzimy bezpiecznie po wodzie, nawet pośród burzy, podobnie jak to miało miejsce w przypadku Piotra” – mówił Ojciec Święty.

Papież podkreślił, że miłowanie i wiara jest tym, co pozwala nam patrzeć w przyszłość, nie z lękiem lub nostalgią, ale z radością, także w zaawansowanych już latach naszego życia. Zaznaczył, że od papieża – seniora płynie także zdrowe i radosne poczucie humoru.

Franciszek przypomniał, że Benedykt XVI nadal służy Kościołowi, nie przestaje rzeczywiście wnosić swego wkładu z siłą i mądrością dla jego rozwoju. Wskazał na klasztor Mater Ecclesiae w Watykanie, w którym mieszka papież senior i który „okazuje się w ten sposób czymś zupełnie innym od tych wielu zapomnianych zakątków, do których dzisiejsza kultura odrzucenia skłonna jest odsyłać ludzi, kiedy wraz z wiekiem, ubywa im sił”. „Jest wręcz przeciwnie; a to pozwala aby powiedział to dobitnie następca Waszej Świątobliwości, który postanowił przybrać imię Franciszka!” – powiedział papież i przywołał św. Franciszka i Porcjunkulę, kaplicę pw. Matki Bożej Anielskiej, którą święty odbudował własnymi rękami. „W ten sposób Opatrzność chciała, abyś Ty, drogi Współbracie, doszedł do miejsca, by tak rzec w pełnym tego słowa znaczenia „franciszkańskiego”, z którego emanuje spokój, pokój, moc, zaufanie, dojrzałość, wiara, oddanie i wierność, które tak wiele mi czynią dobrego i dają siłę mnie i całemu Kościołowi” – powiedział papież.

Na zakończenie Franciszek życzył Benedyktowi XVI, aby mógł nadal „odczuć rękę miłosiernego Boga”, który go wspiera i mógł doświadczać i świadczyć nam o miłości Boga.

Benedykt XVI w spontanicznym wystąpieniu przywołał greckie słowo: „eucharistomen” – „składamy dzięki”. „W tym słowie, z jego wieloma wymiarami zawarte jest wszystko, co można powiedzieć w tej chwili” – powiedział papież Ratzinger i podziękował Franciszkowi za jego dobroć, „która dodaje mu sił, bardziej niż Ogrody Watykańskie z całym ich pięknem”. „Miejmy nadzieję, że Wasza Świątobliwość będzie mógł iść naprzód z nami wszystkimi na tej drodze Bożego miłosierdzia, ukazując drogę do Jezusa, do Boga” – powiedział Benedykt XVI.

Zwrócił uwagę, że słowo „eucharistomen” odsyła nas to do rzeczywistości dziękczynienia, do nowego wymiaru, jakim obdarował nas Chrystus. „Przekształcił On w łaskę, czyli w błogosławieństwo krzyż, cierpienie i całe zło świata, i w ten sposób substancjalnie przeistoczył On życie i świat, dał nam i daje każdego dnia chleb prawdziwego życia, który przewyższa świat dzięki mocy swej miłości” – powiedział papież – senior i podkreślił, że istotą misji chrześcijan jest pomoc w przeistoczeniu świata, aby nie był światem śmierci, lecz życia, światem, w którym miłość zwyciężyła śmierć.

Benedykt XVI wręczył zgromadzonym najnowszy, 12. tom swoich Opera Omnia poświęcony kapłaństwu, pt. „Głosiciele Słowa i słudzy waszej radości”. Zawiera on ponad 80 tekstów poświęconych posłudze kościelnej. Podtytuł brzmi: „Teologia i duchowość sakramentu święceń”. Zawarte są tam studia teologiczne, rozważania na temat duchowości kapłańskiej i homilie z lat 1954-2002. Pierwszy egzemplarz otrzymał Franciszek.

W swoim wystąpieniu prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Müller podkreślił, iż Benedykt XVI przez wiele lat świadczył o radości powierzenia się Bogu i Jego planom, tym planom, które pragnie wypełnić w życiu każdego z nas. „O tym też mówi wręczony dzisiaj tom Opera Omnia: Uczyć i uczyć się miłości Boga” – powiedział kard. Müller i zaznaczył, że tej właśnie miłości poświęcił papież senior 65 lat swej posługi.

Natomiast dziekan Kolegium Kardynalskiego, kard. Angelo Sodano wskazał na jedność głównych linii pontyfikatu obydwu następców św. Piotra i wyraził życzenie, aby „Bóg strzegł papieża – seniora”.

Franciszek kilkakrotnie podchodził do papieża – seniora, by wymienić z nim braterski uścisk. Na zakończenie ustawiła się długa kolejka osób składająca gratulacje Benedyktowi XVI.

Wśród uczestników spotkania w Sali Klementyńskiej była też delegacja prawosławnego Patriarchatu Konstantynopola, która tradycyjnie przybyła na watykańską uroczystość świętych Piotra i Pawła, 29 czerwca.

Na obchody 65-lecia kapłaństwa Benedykta XVI przybyła z Bawarii do Rzymu licząca 120 osób grupa osób w strojach ludowych, strzelców górskich oraz muzyków. Wśród gości bawarskich jest wielu mieszkańców Traunstein w Górnej Bawarii. Od 1937 roku rodzina Ratzingerów mieszkała we wsi Hufschlag położonej w okręgu Traunstein. W tym niewielkim miasteczku nieopodal Salzburga przyszły papież uczęszczał do seminarium św. Michała należącego do archidiecezji monachijskiej.

Do Rzymu nie przyjechał starszy brat Benedykta XVI, ks. Georg Ratzinger, który 29 czerwca 1951 r. wraz z papieżem seniorem przyjął święcenia kapłańskie. Jest niemal całkowicie niewidomy i ma problemy z chodzeniem. Ks. Georg Ratzinger dokładnie pamięta dzień, w którym otrzymali święcenia kapłańskie: „To dzień, który ma szczególne znaczenie, zadecydował o całym naszym życiu” – powiedział w rozmowie z mediami niemieckimi. Swój jubileusz 65-lecia kapłaństwa będzie obchodzić w niewielkim kręgu bliskich w Ratyzbonie, gdzie obecnie mieszka.

Ks. Joseph Ratzinger przyjął święcenia kapłańskie wraz ze swym bratem Georgiem 29 czerwca 1951 r. z rąk ówczesnego arcybiskupa Monachium i Fryzyngii, kard. Michaela von Faulhabera. Mszę prymicyjną odprawił 8. lipca w Traunstein, gdzie mieszkali jego rodzice.

W swoich wspomnieniach z 1998 r. pt. „Moje życie” kard. Joseph Ratzinger wspomina, że 29 czerwca 1951 r., w uroczystość świętych Piotra i Pawła święceń kapłańskich 40 kandydatom udzielił w katedrze we Fryzyndze kard. Faulhaber. „Pamiętam bardzo dokładnie ten słoneczny letni dzień. Był to punkt kulminacyjny mojego życia. W chwili gdy sędziwy biskup położył na mnie ręce, jakiś skowronek wzbił się z ołtarza głównego katedry i zanucił radosną melodię. Było to dla mnie jakby zawołanie z góry: tak jest dobrze, jesteś na właściwej drodze!” – napisał ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary, późniejszy papież.

Ks. Georg Ratzinger poświęcił się muzyce i został dyrektorem światowej sławy chóru chłopięcego „Regensburger Domspatzen” (Katedralne Wróbelki z Ratyzbony). Jego brat Joseph został profesorem teologii. W 1977 r. papież Paweł VI mianował go metropolitą Monachium i Fryzyngii a w 1982 r. został z woli Jana Pawła II prefektem watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary. 19 kwietnia 2005 r. kardynałowie wybrali na papieża „prostego, skromnego pracownika Winnicy Pańskiej”. „Nie jest on żadnym księciem Kościoła lecz sługą Kościoła, `brygadzistą`, który nie był stworzony do bycia pierwszym i odpowiedzialnym za całość, na którego spadła `gilotyna` wyboru na papieża” – napisał w wywiadzie rzece „Światło świata. Papież, Kościół, znaki czasu” wybitny niemiecki pisarz i publicysta Peter Seewald. „Zawsze jestem w rękach Pana i muszę liczyć się również z rzeczami, których nie chcę” – wyznaje w książce i dzieli się refleksją: „Obok wielkich muszą być i mali papieże, których Pan daje”.

11 lutego 2013 r. papież Ratzinger podjął decyzję jakiej nie ośmielił się podjąć od 600 lat żaden z jego poprzedników: ogłosił swoje ustąpienie z papieskiego urzędu.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.