Drukuj Powrót do artykułu

Benedykt XVI w Hiszpanii

08 listopada 2010 | 08:47 | tom, st, pb, kg, gpi (KAI)/ms Ⓒ Ⓟ

Pielgrzymka do Santiago de Compostela z okazji Roku Świętego Kompostelańskiego oraz konsekracja kościoła Świętej Rodziny w Barcelonie mianowanego bazyliką mniejszą, monumentalnej świątyni, dziele architekta Antonio Gaudiego i symbolu tradycyjnej rodziny katolickiej – były głównymi punktami 18. zagranicznej wizyty apostolskiej Benedykta XVI do Hiszpanii.

Wbrew wcześniejszym sugestiom pielgrzymka nie miała odniesień do kwestii politycznych, lecz była „znakiem miłości papieża” do historycznie chrześcijańskiej Hiszpanii. Ojciec Święty przybył tam, jak sam wyznał, jako Następca Piotra, aby umocnić wiarę, ożywić nadzieję oraz zawierzyć wstawiennictwu Jakuba Apostoła „pragnienia, trudy i prace dla Ewangelii”.

Benedykt XVI pozostawił, co najmniej dwa, mocne przesłania skierowane nie tylko do Hiszpanów, ale do Starego Kontynentu. Wezwał Hiszpanię i całą Europę do ożywienia korzeni chrześcijańskich i do budowania swej teraźniejszości i przyszłości na autentycznej prawdzie, wolności i sprawiedliwości. „Europa musi otworzyć się na Boga, wyjść na spotkanie z Nim bez lęku” – apelował w Santiago de Compostela.

Z mocą upomniał się o ochronę i pomoc rodzinie oraz przypomniał, że Kościół sprzeciwia się wszelkim formom odrzucania życia ludzkiego i wspiera porządek naturalny w środowisku rodzinnym.

Wojujący sekularyzm

Benedykt XVI przybył do kraju, gdzie od lat następują niezwykle silne procesy sekularyzacyjne, wspierane przez ustawodawstwo lansowane przez socjalistyczny rząd José Luisa Rodrígueza Zapatero.

W homilii w czasie Mszy św., jaką Benedykt XVI odprawił na placu Obradoiro w Santiago de Compostela 6 listopada mianem tragedii określił to, że „w Europie, zwłaszcza w XIX wieku, utrwaliło się i upowszechniło przekonanie, że Bóg jest rywalem człowieka i wrogiem jego wolności”. Ubolewał, że „odmawia się Bogu, słońcu inteligencji, sile woli i magnesowi naszych serc, prawa do proponowania tego światła, które rozprasza wszelkie mroki”.

Benedykt XVI wołał: „Europa musi otworzyć się na Boga, wyjść na spotkanie z Nim bez lęku, współpracować z Jego łaską na rzecz tej godności człowieka, jaką odkryły najlepsze tradycje: obok biblijnej, mającej pod tym względem znaczenie podstawowe, również tradycje epoki klasycznej, średniowiecznej i nowożytnej, z których zrodziły się wielkie dzieła filozoficzne i literackie, kulturalne i społeczne Europy”.

Papież tłumaczył, że Bóg i człowiek „objawili się konkretnie i historycznie w Chrystusie. Tego Chrystusa możemy odnaleźć na drogach prowadzących do Composteli”. Znajduje się bowiem na nich krzyż, który „wskazuje drogę na skrzyżowaniach”. – Ten krzyż, najwyższy znak miłości aż do końca, i dlatego będący zarazem darem i przebaczeniem, powinien być gwiazdą przewodnią w nocy czasów – mówił i zaapelował: „O błogosławiony krzyżu, zawsze świeć na ziemiach Europy!”

„Europa nauki i technologii, Europa cywilizacji i kultury powinna być jednocześnie Europą otwartą na transcendencję i na braterstwo z innymi kontynentami, na Boga żywego i prawdziwego, poczynając od człowieka żywego i prawdziwego. Właśnie to Kościół pragnie przynieść Europie: troskę o Boga i troskę o człowieka, począwszy od zrozumienia, że zarówno jedna jak i druga jest nam dana w Jezusie Chrystusie” – stwierdził Benedykt XVI.

Natomiast w trakcie poświęcenie świątyni Świętej Rodziny 7 listopada w Barcelonie mówił, że „Bóg jest Bogiem pokoju, a nie przemocy, wolności, a nie przymusu, zgody, a nie niezgody”. Zwrócił uwagę, że poświęcenie tej świątyni Świętej Rodziny przypada w czasie, gdy „człowiek usiłuje budować swe życia poza Bogiem, jak gdyby nie miał Mu nic do powiedzenia”. „Gaudí pokazuje nam swym dziełem, że Bóg jest prawdziwą miarą człowieka. Że tajemnica prawdziwej oryginalności polega, jak mawiał, na powrocie do początku, którym jest Bóg” – powiedział Benedykt XV.

Chrześcijańskie korzenie

Benedykt XVI przypomniał wielkie dziedzictwo chrześcijańskie i duchowe Hiszpanii, która dała światu całą plejadę wielkich świętych, założycieli i poetów, takich jak Ignacy z Loyoli, Teresa od Dzieciątka Jezus, Jan od Krzyża, Franciszek Ksawery. Już w przemówieniu powitalnym na lotnisku w Santiago de Compostela nawiązał do wizyty w tym miejscu Jana Pawła II, który w 1982 r ogłosił „Akt Europejski” zawierający tezy o duchowej jedności Europy. Jan Paweł II apelował wtedy: „Stara Europo (…) odnajdź siebie samą! Bądź sobą! Odkryj swoje początki. Tchnij życie w swoje korzenie. Podobnie teraz Benedykt XVI wezwał Hiszpanię i całą Europę do ożywienia korzeni chrześcijańskich i do budowania swej teraźniejszości i planowania swej przyszłości, wychodząc od autentycznej prawdy o człowieku, od wolności, która szanuje tę prawdę i nigdy jej nie rani oraz od sprawiedliwości dla wszystkich, począwszy od najuboższych i bezbronnych”.

„Hiszpanię i Europę zatroskane o potrzeby nie tylko materialne ludzi, lecz także o moralne i społeczne, duchowe i religijne, gdyż wszystkie one są prawdziwymi wymogami człowieka jedynego w swoim rodzaju. Tylko w ten sposób działa się skutecznie, całościowo i owocnie dla jego dobra” – powiedział Ojciec Święty.

Zaznaczył, że pielgrzymujący do grobu św. Jakuba „tworzyli drogę kultury, modlitwy, miłosierdzia i nawrócenia, która przybierała konkretny kształt w kościołach i szpitalach, w schroniskach, mostach i klasztorach”. „W ten sposób Hiszpania i Europa rozwijały oblicze duchowe, naznaczone w niezatarty sposób przez Ewangelię” – podkreślił Benedykt XVI.

Żegnając Hiszpanię na lotnisku w Barcelonie papież podkreślił, że zachowanie i pomnażanie bogatego dziedzictwa duchowego kraju , jest „nie tylko znakiem umiłowania przez kraj swej historii i kultury, ale jest również najlepszym sposobem przekazywania młodemu pokoleniu tych podstawowych wartości, tak potrzebnych do budowy przyszłości zgodnego i solidarnego współistnienia”.

Nawiązując do chrześcijańskiego dziedzictwa papież przypomniał, że „drogi prowadzące z całej Europy do Santiago znacznie różniły się między sobą, każda z własnym językiem i swoją specyfiką, ale wiara była taka sama”. „Istniał wspólny język, Ewangelia Chrystusa. W dowolnym miejscu, pielgrzym mógł się poczuć jak we własnym domu. Ponad różnicami narodowymi, był on świadom, że jest członkiem wielkiej rodziny, do której należeli inni pielgrzymi oraz mieszkańcy, których spotykał na swojej drodze” – mówił papież.

„Niech ta wiara odnajdzie nową siłę na tym kontynencie i przekształci się w źródło inspiracji, powiększając solidarność i służbę względem wszystkich, zwłaszcza grup ludzi i narodów najbardziej potrzebujących” – zaapelował Benedykt XVI.

Rodzina

Odnosząc się pośrednio do obowiązujących w Hiszpanii liberalnego prawa aborcyjnego, ustawy o „małżeństwach” osób tej samej płci i zgodzie na adoptowanie dzieci przez homoseksualistów, projektach legalizacji eutanazji Benedykt XVI przypomniał w kościele Świętej Rodziny o szczególniej potrzebie ochrony i pomocy rodzinie. Podkreślił, że „tylko wielkoduszna i nierozerwalna miłość mężczyzny i kobiety jest skuteczną ramą i podstawą życia ludzkiego w okresie jego ciąży, narodzin, wzrastania i naturalnego kresu”. „Tylko tam, gdzie istnieją miłość i wierność, rodzi się i trwa prawdziwa wolność” – podkreślił.

Ojciec Święty przypomniał, że Kościół opowiada się za takimi środkami gospodarczymi i społecznymi, aby „kobieta znajdowała w ognisku domowym i w pracy swe pełne urzeczywistnienie; aby mężczyzna i kobieta, zawierający małżeństwo i tworzący rodzinę, byli zdecydowanie wspierani przez państwo; aby bronić życia dzieci jako świętego i nienaruszalnego od chwili jego poczęcia; aby rozrodczość cieszyła się godnością, była doceniana i wspierana prawnie, społecznie i ustawodawczo”. „Dlatego Kościół sprzeciwia się wszelkim formom odrzucania życia ludzkiego i popiera to wszystko, co wspiera porządek naturalny w środowisku instytucji rodzinnej” – podkreślił Benedykt XVI.

O godności człowieka w kontekście olbrzymich postępów w medycynie mówił Benedykt XVI podczas niedzielnej wizyty w domu Dzieła Dobroczynno-Społecznego Nen Déu (Dzieciątka Jezus) w Barcelonie. „Istota ludzka wymaga więc, aby nowe osiągnięcia technologiczne w dziedzinie medycyny nigdy nie były osiągane kosztem poszanowania życia i godności człowieka, tak aby ci, którzy cierpią na choroby czy zaburzenia umysłowe lub fizycznie mogli zawsze otrzymać tę miłość i troskę, które pozwalają im czuć się docenianymi jako ludzie w ich konkretnych potrzebach” – zaznaczył Benedykt XVI.

Piękno i prawda zbawiają świat

W dobie powszechnie panującego relatywizmu Benedykt XVI wiele miejsca poświęcił relacjom prawdy i wolności, wiary i sztuki. Podczas spotkania w katedrze św. Jakuba w Santiago de Compostela papież wskazał na ścisłe i konieczne powiązanie prawdy i wolności zaznaczył, że uczciwe poszukiwanie prawdy jest warunkiem autentycznej wolności. „Nie można żyć jedną bez drugiej. Kościół, który chce służyć ze wszystkich swych sił osobie ludzkiej i jej godności, służy obydwu, prawdzie i wolności” – powiedział Ojciec Święty i przestrzegł, że bez dążenia do prawdy, sprawiedliwości i wolności, człowiek sam by się zagubił.

Konsekracja kościoła Świętej Rodziny była dla Benedykta XVI okazją do wskazania na relacje wiary i sztuki. Twórcę budowanej od 128 lat monumentalnej świątyni Antonio Gaudiego nazwał „genialnym architektem i konsekwentnym chrześcijaninem”. Papież zaznaczył, że kościół Świętej Rodziny jest „widzialnym znakiem niewidzialnego Boga, którego chwałę głoszą te wieże, strzały, wskazujące absolut światła i Tego, który jest Światłem, Wysokością i samym Pięknem”.

Wskazał na inspiracje, którymi kierował się Gaudí jako wierzący i jako architekt czerpiąc je z trzech wielkich ksiąg: z księgi przyrody, księgi Pisma Świętego i księgi Liturgii. „W ten sposób połączył rzeczywistość świata i dzieje zbawienia, takie, jak nam je opisuje Biblia i jak je aktualizuje Liturgia” – zaznaczył Benedykt XVI.

Zwrócił uwagę, że Gaudi „współpracował genialnie przy budowie sumienia ludzkiego, zakorzenionego w świecie, otwartego na Boga, rozświetlanego i uświęcanego przez Chrystusa”. „I zrobił coś, co jest jednym z najważniejszych zadań dnia dzisiejszego: przezwyciężył rozłam między świadomością ludzką a świadomością chrześcijańską, między istnieniem na tym świecie doczesnym a otwarciem na życie wieczne, między pięknem rzeczy a Bogiem jako Piękno” – powiedział Benedykt XVI i dodał: „Antonio Gaudí uczynił to nie słowami, ale za pomocą kamieni, linii, planów i szczytów”.

Papież przypomniał dalej, że „piękno jest wielką potrzebą człowieka, jest korzeniem, z którego wyrasta pień naszego pokoju i owoce naszej nadziei”. „Piękno jest również objawieniem Boga, gdyż – tak jak On – piękne dzieło jest czystą bezinteresownością, zaprasza do wolności i wykorzenia egoizm” – podkreślił.

Wbrew obawom serdeczne przyjęcie

Sanktuarium św. Jakuba w Santiago de Compostela, obok Jerozolimy i Rzymu to jedno z najważniejszych miejsc pielgrzymkowych chrześcijańskiego świata. Trwa w nim rok jubileuszowy. Jest on ogłaszany wtedy, gdy obchodzona 25 lipca uroczystość św. Jakuba wypada w niedzielę. Hiszpańskie sanktuarium, gdzie według tradycji znajduje się grób jednego z 12 Apostołów, a zarazem patrona Hiszpanii w tym roku odwiedziło już 300 tys. pielgrzymów. 6 listopada panowała tam typowo „galicyjska” pogoda: było mglisto i parno. Mimo tego większość mieszkańców opuściła domy, aby entuzjastycznie powitać Ojca Świętego na lotnisku i na trasie przejazdu do katedry.

„My, Hiszpanie, jesteśmy wdzięczni Waszej Świątobliwości za jego miłość do Hiszpanii, okazywaną przy tak wielu okazjach” – powiedział książę Asturii Filip, serdecznie witając na lotnisku Ojca Świętego. „Wiemy o Twoich planach poznania cudownego miasta Santiago de Compostela, aby modlić się przed grobem Apostoła. Miasta, które czeka na Ciebie z otwartymi ramionami, jak to już było przy dwóch niezapomnianych okazjach z Twoim poprzednikiem, Jego Świątobliwością Janem Pawłem II, który pozostawił nam głęboki ślad w postaci swego przesłania i miłości” – mówił książę Filip i zwrócił uwagę, że Droga Jakubowa była „pierwszym wspólnym projektem europejskim. Następca hiszpańskiego tronu złożył hołd Ojcu Świętemu za jego zaangażowanie na rzecz pokoju, wolności i godności człowieka, co jest „szczególnie pocieszające w dzisiejszych złożonych czasach i kryzysu, przeżywanego przez świat”.

W sumie spotkaniach z papieżem w Santiago de Compostela wzięło udział 200 tys. mieszkańców miasta i pielgrzymów z całej Europy. Dzięki telewizji i internetowi śledziło ją ok. 150 mln widzów na całym świecie.

Podobna serdeczna atmosfera panowała w stolicy Katalonii. Tysiące ludzi zgromadziło się późnym wieczorem 6 listopada na trasie przejazdu z lotniska do siedziby arcybiskupa Barcelony. Tam po przybyciu papież znalazł chwilę czasu i wyszedł na balkon rezydencji i pozdrowił kilkuset wiwatujących na jego cześć młodych ludzi. Dzień później było podobnie, gdy Ojciec Święty udawał się do kościoła Świętej Rodziny, barcelończycy wznosili entuzjastyczne okrzyki, śpiewali, powiewały watykańskie, katalońskie i hiszpańskie flagi. W Barcelonie z papieżem spotkało się ok. 250 tys. osób. 6,5 tys. uczestniczyło we Mszy św. w Sagrada familia, kolejne 50 tys. na ulicach przylegających do świątyni, zaś ok. 13 tys. śledziło transmisję z liturgii na Plaça Monumental.

W dniu przyjazdu papieża duża cześć hiszpańskich mediów witała Benedykta XVI serdecznym „Bienvenido”. Najwięcej wiadomości o papieskiej wizycie zamieścił dziennik „La Razón”. Specjalny dodatek informował o najważniejszych punktach dwudniowej pielgrzymki.

Nie wszystkie gazety reagowały na wizytę z entuzjazmem. Lewicowe: „El País” i „El Mundo” stosunkowo niewiele miejsca poświęciły papieskiej wizycie. „El Mundo” podkreślał jej znaczenie dla przybywających do Santiago de Compostela pielgrzymów. „Papież przybywa tam jako normalny pielgrzym” – podkreślił lewicowy dziennik. Natomiast „El País” informował przede wszystkim o ostrych środkach bezpieczeństwa, jakie podjęto i komercyjnym aspekcie wizyty.

Media odnotowały, że wizyta krytykowana jest również z uwagi na wydatki publiczne, jakie zostały poniesione na jej organizację w „okresie trudnym dla hiszpańskich finansów”. Burmistrz Santiago, Xosé Sánchez Bugallo, odrzucił krytyki i uznał je za pozbawione sensu. Podkreślił, że „zysków nie należy spodziewać się w ciągu 15 lub 20 dni, ale 15 lat” „Na wizycie Ojca Świętego zyskają wszyscy” – zaznaczył.

Następnego dnia głównym tematem podejmowanym przez większość gazet była papieska krytyka „agresywnego sekularyzmu” w Hiszpanii. Zależnie od orientacji politycznej i ideowej dzienniki albo skupiały się na krytyce wizyty Benedykta XVI, albo podkreślały serdeczne przyjęcie, jakie mu zgotowano. Największy hiszpański dziennik „El Pais”, uważany za najbardziej zbliżony do rządzących obecnie tym krajem socjalistów, poświęcił pobytowi papieża w Hiszpanii niewiele miejsca. Pierwszy dzień wizyty podsumował krótko: „Papież przybył do Hiszpanii jako polityk, aby krytykować laickie państwo”. „Nowa wyprawa krzyżowa przeciwko laicyzmowi” – tytułował materiał z papieskiej wizyty lewicowy dziennik „Público”. „Papież widzi Hiszpanię jako pole bitwy między laicyzmem a wiarą” – stwierdzał dziennik „El Mundo”.

Wbrew zapowiedziom nie doszło do wielkich manifestacji przeciwko wizycie Benedykta XVI. Hiszpańskie media relacjonowały manifestacje w Barcelonie i w Santiago de Compostela, w których miały wziąć udział tysiące osób. Tymczasem uczestników było o wiele mniej, niż spodziewali się tego organizatorzy ze środowisk republikańskich i ateistycznych. Zaledwie kilkadziesiąt osób protestowało w sobotę przez kilka godzin w Barcelonie. W niedzielę manifestanci zamierzali zgromadzić się przed miejscową katedrą, ale ze względów bezpieczeństwa nie mogli tam dotrzeć, dlatego zebrali się na jednej z bocznych ulic.

Za niespodziankę można uznać spotkanie i rozmowę Benedykta XVI przed odlotem do Rzymu z „wielkim nieobecnym” w trakcie pielgrzymki – premierem Zapatero.

Żegnając Benedykta XVI król Juan Carlos podziękował Ojcu Świętemu za słowa „pokoju i solidarności, braterstwa i duchowości. Pełnych nadziei w to, że jest możliwy lepszy świat”. Wyraził nadzieję, że w sierpniu przyszłego roku Ojciec Święty ponownie przyjedzie do Hiszpanii, tym razem do Madrytu na Światowy Dzień Młodzieży.

Rzecznik Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi podsumowując wizytę papieża powiedział: „Jeszcze nigdy w czasie swego pontyfikatu Benedykt XVI nie potwierdził tak dobitnie i uroczyście głównego tematu swej Piotrowej posługi, a mianowicie prymatu Boga”. Wcześniej ocenił także, że poświęcenie bazyliki Sagrada Familia w Barcelonie było jednym z najważniejszych aktów obecnego pontyfikatu. Poinformował, że arcydzieło Antonio Gaudìego wywarło ogromne wrażenie na Benedykcie XVI.

Była to druga wizyta Benedykta XVI w tym Hiszpanii. Pierwszy raz papież odwiedził ten kraj w lipcu 2006 r. z okazji V Światowego Spotkania Rodzin w Walencji. W przyszłym roku przyjedzie w sierpniu do Madrytu, gdzie w dniach 16-21 sierpnia odbędą się obchody XXVI Światowego Dnia Młodzieży.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.