Beskid Mały: uroczystości 20-lecia Kaplicy „Ludzi Gór”

Na Groniu Jana Pawła II w Beskidzie Małym odbyły się 12 lipca uroczystości z okazji 20-lecia tutejszej Kaplicy „Ludzi Gór”. Uroczystą Mszę św. dziękczynną odprawił bp Roman Pindel, który podkreślił, że nowa ewangelizacja polega na wyjściu do świata i głoszeniu orędzia o Dobrej Nowinie od domu do domu – tam gdzie wiara ostygła.

Dziękczynną Mszę św. w beskidzkiej kaplicy celebrował ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej w asyście kapłanów. Bp Pindel odwołując się do czytania z Ewangelii, zwrócił uwagę, że środki, za pomocą których uczniowie Jezusa mają ewangelizować, są bardzo ograniczone i skromne.

„Decydujące w tym pójściu apostoła i jego ucznia, jest to, że trzeba głosić i patrzeć na to, jak pojawiają się owoce. To bardzo niezwykła strategia: apostoł ma iść do tego, który chce słuchać Ewangelii, bo Bóg daje łaskę, żeby człowiek uwierzył” – podkreślił kaznodzieja. Zwrócił jednocześnie uwagę, że w obecnych czasach strategia ewangelizacji nieco się zmieniła, a człowiek głosi Dobrą Nowinę w nowy sposób tam, gdzie wiara ostygła i człowiek oddalił się od Boga z powodu grzechu, zaniedbania, oziębłości.

„Mówimy, że głosimy dziś na sposób nowej ewangelizacji, idąc w katolickiej Polsce od domu do domu, pytając, czy wierzysz, czy chcesz uwierzyć, że Jezus umarł za ciebie na krzyżu i zmartwychwstał, żebyś był pojednany z Bogiem. Bywa czasami, że pielgrzymowanie jest taką formą nowej ewangelizacji, ale zdarza się, że bardzo dosłownie, tak jak w Ewangelii, ktoś przychodzi do naszych domów i pyta czy wierzysz w Jezusa Chrystusa” – dodał biskup. Wyjaśnił, że tych ewangelizatorów należy odróżnić od ludzi, którzy przychodzą w imieniu sekt, pragnących odłączenia nas od Kościoła.

Biskup zaapelował, by dziękować Bogu za to, że troszczy się o naszą wiarę. „Dziękujmy Mu nie tylko za to, że wtedy na początku głoszenia Ewangelii posłał Dwunastu, lecz także , ze nadal posyła też dzisiaj tych, którzy włączają się w nurt nowej ewangelizacji. Przynależą do różnych grup ,ale głoszą tego samego Jezusa Chrystusa. Chcą pogłębiania naszej wiary, pogłębienia życia sakramentalnego, naszego powrotu do łaski” – dodał.

Jeden z budowniczych górskiej kaplicy na Groniu i opiekun tego miejsca Stefan Jakubowski wręczył biskupowi pamiątkowy medal i podziękował wszystkim uczestnikom uroczystości za ich wkład w powstanie tego miejsca. „Prosiłem Trójjedynego Boga, bym doczekał tego święta 20-lecia kaplicy. Wysłuchał mnie. Może więc i spotkamy się na jeszcze większych uroczystościach” – zaznaczył.

Wadowiczanin Zbigniew Nowakowski wspominał dziś w rozmowie z KAI chwile, gdy pojawił się pomysł wzniesienia kaplicy a Groniu. „Pojawiło się kilku takich zapaleńców, którzy chcieli co s zrobić dla ludzi gór. To powstało dla tych, którzy kochają góry, którzy przyjdą na nogach i ofiarują Bogu swój trud i zmęczenie, by podziękować i prosić o nowe siły” – powiedział.

Ks. prałat Stanisław Czernik, proboszcz andrychowskiej parafii św. Macieja, przypominając historię górskiej kaplicy, podkreślił, że jubileusz jest okazją do podziękowania Bogu za to miejsce otoczone modlitwą i wiarą, oraz do wyrażenia wdzięczności ofiarodawcom i budowniczym.

Maria Szczotka, która pomaga ojcu opiekować się kaplicą, przyznała wzruszona, że rocznicowe wydarzenie, w którym udział wzięło ponad 2 tysiące ludzi, uświetniła znakomita pogoda. Z Gronia można dziś było zobaczyć nie tylko Babią Górę, ale i Tatry. „Cieszę się, że mieliśmy takie znakomite warunki do świętowania” – dodała.

Muzyczny akompaniament podczas liturgii zapewniły schola z Wysokiej oraz orkiestra strażacka z Roczyn. Na Groń dotarli na koniach jeźdźcy: z 4 Szwadronu Sztabowego im. 21 Pułku Ułanów Nadwiślańskich I Pluton Sułkowice oraz z 4. Szwadronu Zwiadu im. 21 Pułku Ułanów Nadwiślańskich II Pluton Chrzanów.

Groń Jana Pawła II (890 m n.p.m.) leżący u podnóża Leskowca, najwyższego szczytu w Beskidzie Małym, to jedyny szczyt górski w Polsce noszący imię polskiego papieża. W latach swego dzieciństwa i młodości Karol Wojtyła wielokrotnie przychodził w te okolice, robił to także jako biskup. Ostatni raz wszedł na Leskowiec i Jaworzynę jako kardynał w 1970 r., po Mszy św. odprawionej z okazji 25-lecia kapłaństwa w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Pomysłodawcami i inicjatorami stworzenia tu kaplicy byli Stefan i Danuta Jakubowscy z Andrychowa. Dzięki ich staraniom szczyt dawnej Jaworzyny otrzymał nazwę „Groń Jana Pawła II”.

W kaplicy stoi fotel, na którym Jan Paweł II siedział podczas wizyty w Skoczowie w 1995 r., a także podarowane przez niego różańce. Nieopodal znajduje się Droga Krzyżowa z rzeźbionymi stacjami, kilka mniejszych kapliczek, dzwonnica i pomnik Jana Pawła II. W kaplicy cyklicznie odprawiane są Msze św. Tutaj kończy się co roku także "Rajd Szlakami Jana Pawła II".

Beskidzkie „sanktuarium” stanowi wotum za ocalenie papieża. Dlatego ma symboliczne wymiary – 13 na 5 metrów – nawiązujące do daty zamachu na życie Jana Pawła II (13 maja 1981). We wrześniu 1995 kaplicę poświęcił biskup bielsko-żywiecki Tadeusz Rakoczy. Kilka miesięcy wcześniej Jan Paweł II otrzymał w Skoczowie makietę górskiej kaplicy.