Drukuj Powrót do artykułu

Betlejem: niepokój w rejonie Bazyliki Narodzenia

23 kwietnia 2002 | 13:26 | mar //mr Ⓒ Ⓟ

W rejonie bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem znowu został zakłócony względny spokój. W poniedziałek wieczorem wybuchła strzelanina między Palestyńczykami a żołnierzami izraelskimi.

Wcześniej doszło do incydentu między żołnierzami a grupą zagranicznych dziennikarzy. Izraelski oficer zażądał opuszczenia przez grupę 17 dziennikarzy rejonu bazyliki, przypominając, że teren ten jest zamkniętym terenem wojskowym.
Oficer nakazał dziennikarzom wracać do hotelu, w którym rezydują i zabrał im karty akredytacyjne. Wśród dziennikarzy byli przedstawiciele światowych agencji informacyjnych: Reutersa, AP, BBC i innych mediów. Stowarzyszenie Dziennikarzy Zagranicznych w Jerozolimie przygotowuje list protestacyjny w tej sprawie.
Minął już trzeci tydzień oblężenia bazyliki przez wojsko izraelskie, w której ukrywa się ponad dwustu Palestyńczyków, z których większości jest uzbrojona. Betlejem, jako jedyne miasto na Zachodnim Brzegu pozostaje zamkniętą strefą wojskową.
Żołnierze izraelscy aresztowali w pobliskim obozie uchodźców palestyńskich Dehejsze 14 podejrzanych o terroryzm Palestyńczyków. Dwa lata temu obóz ten odwiedził Jan Paweł II podczas pielgrzymki z okazji Wielkiego Jubileuszu.
Negocjacje w sprawie rozwiązania kryzysu utknęły w miejscu. Żadnego postępu nie przyniosło także wczorajsze spotkanie w Ramallah asystenta sekretarza stanu USA Williama Burnsa z przewodniczącym Autonomii Palestyńskiej z Jaserem Arafatem.
Szef sztabu generalnego, gen. Szaul Mofaz, powtórzył, że wojsko pozostanie wokół bazyliki, nawet kolejne dwa tygodnie, do czasu, aż uzbrojeni Palestyńczycy opuszczą świątynię i oddadzą się w ręce izraelskie.
Izraelski dziennik „Haarec” opublikował artykuł na temat sytuacji wewnątrz świątyni, oparty na relacjach tych Palestyńczyków, którzy zostali ewakuowani lub uciekli. Opowiadają oni, że w grupie ponad 200 przebywających w bazylice jest około 50 młodych Palestyńczyków, w wieku od 15 do 20 lat, którzy tylko schronili się i nie zamierzali jej okupować. Są oni traktowani przez uzbrojoną większość jak zakładnicy i znajdują się pod strażą w wydzielonej części świątyni.
Jeden z ewakuowanych z bazyliki stwierdził, że przywódcy uzbrojonej grupy Palestyńczyków spierają się, czy kontynuować opór. Dodał, że wśród uzbrojonych Palestyńczyków rośnie napięcie i frustracja. Gwałtownie pogarszają się warunki bytowe wszystkich uwięzionych w kompleksie budynków bazyliki. Brakuje żywności, wody, leków.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Betlejem: niepokój w rejonie Bazyliki Narodzenia

23 kwietnia 2002 | 13:26 | mar //mr Ⓒ Ⓟ

W rejonie bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem znowu został zakłócony względny spokój. W poniedziałek wieczorem wybuchła strzelanina między Palestyńczykami a żołnierzami izraelskimi.

Wcześniej doszło do incydentu między żołnierzami a grupą zagranicznych dziennikarzy. Izraelski oficer zażądał opuszczenia przez grupę 17 dziennikarzy rejonu bazyliki, przypominając, że teren ten jest zamkniętym terenem wojskowym.
Oficer nakazał dziennikarzom wracać do hotelu, w którym rezydują i zabrał im karty akredytacyjne. Wśród dziennikarzy byli przedstawiciele światowych agencji informacyjnych: Reutersa, AP, BBC i innych mediów. Stowarzyszenie Dziennikarzy Zagranicznych w Jerozolimie przygotowuje list protestacyjny w tej sprawie.
Minął już trzeci tydzień oblężenia bazyliki przez wojsko izraelskie, w której ukrywa się ponad dwustu Palestyńczyków, z których większości jest uzbrojona. Betlejem, jako jedyne miasto na Zachodnim Brzegu pozostaje zamkniętą strefą wojskową.
Żołnierze izraelscy aresztowali w pobliskim obozie uchodźców palestyńskich Dehejsze 14 podejrzanych o terroryzm Palestyńczyków. Dwa lata temu obóz ten odwiedził Jan Paweł II podczas pielgrzymki z okazji Wielkiego Jubileuszu.
Negocjacje w sprawie rozwiązania kryzysu utknęły w miejscu. Żadnego postępu nie przyniosło także wczorajsze spotkanie w Ramallah asystenta sekretarza stanu USA Williama Burnsa z przewodniczącym Autonomii Palestyńskiej z Jaserem Arafatem.
Szef sztabu generalnego, gen. Szaul Mofaz, powtórzył, że wojsko pozostanie wokół bazyliki, nawet kolejne dwa tygodnie, do czasu, aż uzbrojeni Palestyńczycy opuszczą świątynię i oddadzą się w ręce izraelskie.
Izraelski dziennik „Haarec” opublikował artykuł na temat sytuacji wewnątrz świątyni, oparty na relacjach tych Palestyńczyków, którzy zostali ewakuowani lub uciekli. Opowiadają oni, że w grupie ponad 200 przebywających w bazylice jest około 50 młodych Palestyńczyków, w wieku od 15 do 20 lat, którzy tylko schronili się i nie zamierzali jej okupować. Są oni traktowani przez uzbrojoną większość jak zakładnicy i znajdują się pod strażą w wydzielonej części świątyni.
Jeden z ewakuowanych z bazyliki stwierdził, że przywódcy uzbrojonej grupy Palestyńczyków spierają się, czy kontynuować opór. Dodał, że wśród uzbrojonych Palestyńczyków rośnie napięcie i frustracja. Gwałtownie pogarszają się warunki bytowe wszystkich uwięzionych w kompleksie budynków bazyliki. Brakuje żywności, wody, leków.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.