Drukuj Powrót do artykułu

Betlejem: zniszczenia i rozlewy krwi

16 marca 2002 | 17:09 | mar //ad Ⓒ Ⓟ

W okupowanym przez wojska izraelskie Betlejem w wyniku obstrzału zniszczonych zostało wiele obiektów chrześcijańskich. Na ulicach ciągle dochodzi do rozlewu krwi.

Izraelskie jednostki pancerne, oddziały piechoty zmotoryzowanej i wojska inżynieryjne niemal od tygodnia okupują niektóre dzielnice Betlejem oraz sąsiednie miasto Beit Dżala i obozy dla uchodźców palestyńskich: Dehejsze i Al-Ajda. Czołgi izraelskie 14 marca wjechały do centrum Betlejem i zajęły pozycje niedaleko bazyliki Narodzenia Pańskiego.
Podczas ostrzału izraelskiego uszkodzono wiele obiektów chrześcijańskich: uniwersytet prowadzony przez Zgromadzenie Braci Szkolnych, szkołę luterańską, sierociniec i szpital. Odłamki pocisku naruszyły też poważnie figurę Matki Bożej nad kaplicą szpitala Świętej Rodziny.
Tego samego dnia w Betlejem doszło do barbarzyńskiego samosądu. Członkowie skrajnego batalionu Męczenników Al-Aqsa, podległego organizacji Fatah, zabili dwóch policjantów palestyńskich, podejrzanych o współpracę z Izraelem. Do egzekucji doszło na oczach mieszkańców na Placu Żłóbka, tuż przez bazylice Narodzenia Pańskiego. Zabójcy przeciągnęli skrępowane zwłoki po trotuarze. W powieszeniu „ku przestrodze” ciał zabitych przeszkodziła oprawcom policja.
Do podobnego samosądu doszło dwa dni wcześniej w Ramallah, gdzie samozwańczy oprawcy powiesili głową w dół młodego Palestyńczyka oskarżonego o kolaborację.
W wyniku okupacji życie w Betlejem częściowo zamarło. Mieszkańcy z trudem radzą sobie z codziennymi sprawami i zaopatrzeniem. Po zmroku nikt nie wychodzi z domów i klasztorów. Zamknięto uniwersytet, wiele szkół i sklepów.
W walkach ulicznych i w obozach zginęło w ostatnich dniach kilku Palestyńczyków, jest też wielu rannych. Żołnierze izraelscy rewidują podejrzanych, szukając broni i amunicji.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.