Bezdomność ma dziś wiele twarzy. Coraz częściej dotyka młodych i wykształconych
19 grudnia 2025 | 15:34 | Dawid Gospodarek | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Fot. Quade du Toit/Unsplash„Bezdomność to nie tylko brak dachu nad głową” – o współczesnym obliczu bezdomności, działaniach Caritas Polska i tym, jak każdy z nas może pomóc osobom w kryzysie, mówi w rozmowie z KAI Małgorzata Jarosz-Jarszewska, zastępca dyrektora Caritas Polska.
KAI: Gdy myślimy o osobach w kryzysie bezdomności, często mamy przed oczami starszego mężczyznę, który utracił dom i zdrowie. Tymczasem, jak wskazujecie w kampanii „Różne twarze bezdomności”, bezdomność ma dziś różne oblicza. Kogo najczęściej spotykają Państwo w swoich placówkach? Kogo wciąż nie dostrzega społeczeństwo?
Małgorzata Jarosz-Jarszewska: Bezdomność to nie tylko brak dachu nad głową. To także brak relacji, rodziny, przyjaciół, pracy i środków do życia. Rzeczywiście, wciąż pokutuje stereotyp starszego mężczyzny zniszczonego przez alkohol. Tymczasem dziś bezdomnymi stają się osoby w różnym wieku i z różnych środowisk – nawet młodzi i wykształceni. Około 20 procent osób w kryzysie bezdomności to kobiety. Coraz częściej spotykamy ludzi, którzy stracili dom w wyniku uzależnień, problemów rodzinnych, zdrowotnych czy utraty pracy.
Dlaczego coraz częściej ten kryzys dotyka także młodych, wykształconych ludzi?
– Bezdomność ma wiele przyczyn. Czasem wystarczy trudna sytuacja życiowa, z którą ktoś nie potrafi sobie poradzić – problemy emocjonalne, uzależnienia, choroba, utrata pracy. To często mechanizm lawiny: jedno nieszczęście pociąga kolejne. Zdarza się też, że ktoś wraca z zagranicy, nie ma dokąd pójść i nie potrafi odnaleźć się na nowo w Polsce. To historie bardzo różne, ale wspólny jest brak oparcia i poczucia bezpieczeństwa.
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia – czas, gdy szczególnie myślimy i mówimy o samotnych i potrzebujących. Czy Caritas w tym okresie działa intensywniej?
– Pomagamy przez cały rok, ale rzeczywiście zimą i w okresie świątecznym tych działań jest więcej. Nasze schroniska, noclegownie, łaźnie i centra integracji społecznej działają nieprzerwanie. W Warszawie prowadzimy akcję „Trochę ciepła dla bezdomnego”, podczas której wspólnie ze Strażą Miejską docieramy do osób przebywających w pustostanach i altankach działkowych, dostarczając im ciepłe posiłki, koce i niezbędne rzeczy.
Niedawno zakończyliśmy rekordową zbiórkę żywności – 370 ton produktów w dwóch tysiącach sklepów. Trafią one między innymi do 80 jadłodajni Caritas, które codziennie wydają posiłki dla 12 tysięcy osób. W 90 miastach w całej Polsce odbędą się także Wigilie Caritas, podczas których osoby samotne mogą wspólnie zasiąść do stołu, zaśpiewać kolędę i przełamać się opłatkiem.
Często mówi się, że głód obecności bywa bardziej dotkliwy niż głód fizyczny. Jak Caritas pomaga budować wspólnotę z osobami samotnymi?
– To bardzo ważny aspekt naszej pracy. Samotność dotyka zarówno młodych, jak i starszych. Mimo pozornej łatwości komunikacji, wielu młodych ludzi czuje się dziś bardzo osamotnionych. Z drugiej strony seniorzy, nawet mieszkający w dużych miastach, czują się odizolowani. Dlatego organizujemy spotkania przed każdymi świętami – w parafiach, placówkach i domach Caritas. Czasem to „tylko” wspólny posiłek, ale dla wielu osób to jedyna okazja, by poczuć ciepło i bliskość drugiego człowieka. Dla młodych lekiem na samotność może być wolontariat Caritas, zaangażowanie we wspólne czynienie dobra zawsze zbliża. W zbiórce żywności Tak.Pomagam! wzięło udział prawie 25 tys. wolontariuszy Caritas. A Wigilie Caritas będą przestrzenią aktywności kolejnych 3 tys. wolontariuszy.
Jakie są dziś największe trudności w systemowym wspieraniu osób wychodzących z bezdomności?
– System pomocy doraźnej – noclegownie, jadłodajnie, łaźnie – działa dość dobrze. Trudniejsze jest natomiast długofalowe wsparcie: prowadzenie osoby przez kolejne etapy wychodzenia z kryzysu – terapię uzależnień, pomoc psychologiczną, powrót do pracy i samodzielności. Caritas prowadzi także mieszkania wspomagane, ale to proces długi i trudny. Osoby po terapii uzależnień często doświadczają nawrotów. Potrzebne są lepiej rozwinięte programy reintegracji i profilaktyki, zwłaszcza dla młodych.
A co może zrobić każdy z nas, gdy spotka osobę bezdomną na ulicy? Czy możemy coś więcej niż rzucenie 5 zł dla uspokojenia swojego sumienia?
– Przede wszystkim – reagować. Warto wiedzieć, gdzie w okolicy znajdują się placówki pomocowe i umieć je wskazać. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy medycznej, należy ją wezwać pod numerem 112 lub Straż Miejską pod numerem 986. Pomoc w postaci ciepłego posiłku czy drobnych zakupów też ma ogromne znaczenie, ale pamiętajmy – system pomocy w miastach działa, więc najważniejsza jest uważność, by osoba potrzebująca trafiła w odpowiednie ręce.
Jak można wesprzeć działania Caritas?
– Zapraszamy na stronę caritas.pl, gdzie opisane są wszystkie nasze inicjatywy i formy wsparcia. Oprócz pomocy osobom w kryzysie, wspieramy także tych, którzy na co dzień z nimi pracują – organizujemy warsztaty, superwizje i spotkania w ramach cyklu „Jak pomagać mądrze i z sercem, by nie ulec wypaleniu”. Wsparcie finansowe naszych programów jest niezwykle ważne – można przekazać darowiznę online, BLIK-iem, lub przelewem.
***
Możesz pomóc osobom w kryzysie bezdomności:
• Dokonaj wpłaty jednorazowej lub zdecyduj się na comiesięczne wsparcie poprzez stronę caritas.pl/bezdomni
• zrób BLIK na telefon o treści: BEZDOMNI, pod numer +48 668 07 00 00
• wpłacić dowolną kwotę przelewem tradycyjnym na konto: 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 tytuł wpłaty: BEZDOMNII
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

