Białostocka młodzież uczestniczyła w apelu pamięci o świętym Janie Pawle II

W piątek, w przeddzień 11. rocznicy śmierci przed ołtarzem Jana Pawła II w archikatedrze białostockiej, zgromadziły się dzieci i młodzież z katolickich placówek oświatowych Białegostoku oraz przedstawiciele „Solidarności”, aby uczcić pamięć Papieża Polaka.

Apel poprzedziła uroczysta Msza św., której przewodniczył ks. Dariusz Gutowski, zastępca dyrektora Zespołu Szkół Katolickich im. Matki Bożej Miłosierdzia w Białymstoku.

W homilii ks. Gutowski, przypomniał odchodzenie Jana Pawła II do Domu Ojca, kiedy to „wszystkie myśli, pragnienia i oczekiwania kierowały się ku papieskim oknom Pałacu Apostolskiego”.

Kaznodzieja podkreślił, że śmierć Papieża wywołała w Polsce i na świecie ogromne poczucie osamotnienia. „Jan Paweł II przez całe życie upodabniał się do swego Mistrza, żył Jego życiem i Jego kapłaństwem” – mówił, zachęcając młodych ludzi by „nie lękali się otworzyć drzwi Chrystusowi i nie wstydzili się przynależności do Niego”.

Po Mszy św. przy kaplicy św. Jana Pawła II rozpoczął się apel pamięci. Wraz z przedszkolakami i uczniami szkół katolickich wzięli w nim udział Józef Mozolewski, przewodniczący Zarządu Regionu Podlaskiego „Solidarności”,, Waldemar Cieślak – autor wystawy o św. Janie Pawle II, ks. prał. Henryk Żukowski, proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ks. dr Bogdan Skłodowski – dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Metropolitalnej oraz przybyli na uroczystość mieszkańcy miasta.

Ks. Skłodowski, wyrażając rodność ze spotkania, podkreślił, że dzieci i młodzież w Białymstoku wspominają nie tylko rocznicę śmierci Jana Pawła II, ale także dzień urodzin i wyboru na Stolicę Piotrową. Wspomniał, że wiele przedszkoli, szkół i placówek oświatowych w archidiecezji białostockiej nosi imię św. Jana Pawła II, organizowanych jest również wiele olimpiad i konkursów poświęconych życiu i nauczaniu Papieża Polaka. „Wierzę, że pamięć, która jest pielęgnowana, będzie wciąż żywa. Dobrze, że się spotykamy, że dziękujemy za jego pontyfikat, ale najważniejsze jest to, by iść za jego nauczaniem. Wierzę, że Jan Paweł II będzie nam dopomagał z Domu Ojca, byśmy mogli wierniej iść za jego słowami” – mówił przedstawiciel kurii.

„Mieszkałam w Rzymie, gdy umierał Jan Paweł II. Często przebywałam na Placu św. Piotra, zachodziłam do bazyliki, żeby się pomodlić, czy siadałam pod kolumną, aby porozmyślać. W dniach, gdy odchodził Ojciec Święty byłam tam codziennie, spędzałam tam popołudnia i wieczory po pracy. Gdy usłyszałam wiadomość o Jego śmierci, był we mnie płacz i żal, ale i radość, że miałam szczęście być przy nim i mu towarzyszyć” – powiedziała w rozmowie z KAI jedna z uczestniczek nabożeństwa. „Jan Paweł II był dla mnie jednym z wielu wybranych przez Boga ludzi, który starał się ze wszystkich sił żyć prawdą, tej prawdy o Bogu i o człowieku uczyć innych. On wskazywał ludziom wartości, które są w życiu najważniejsze. Według tych wartości staram się dzisiaj wychowywać swoje dzieci. Papież miał bardzo bliski i żywy kontakt z Bogiem i dlatego bardzo chciał i z pewnością nadal chce ratować świat przed złem”- dodała.

Spotkaniu towarzyszyło otwarcie wystawy poświęconej Janowi Pawłowi II autorstwa Waldemara Cieślaka, malarza-amatora, członka Związku Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność”.