Drukuj Powrót do artykułu

Białystok: marsz w obronie Tv TRWAM i wolnych mediów

18 marca 2012 | 21:44 | tm Ⓒ Ⓟ

Ponad 8 tys. osób wzięło udział w Białymstoku w marszu w obronie Telewizji Trwam i wolnych mediów w Polsce. Przybyli z całej archidiecezji uczestnicy manifestacji spotkali się na Mszy św. kościele pw. św. Rocha, a następnie idąc przez centrum miasta upominali się o wolność w dostępie do katolickich mediów, respektowanie zasad demokracji oraz przyznanie koncesji na nadawanie programu Telewizji Trwam drogą naziemną w systemie cyfrowym.

Eucharystii przewodniczył ks. dr Ireneusz Korziński, wiceoficiał białostockiego Sądu Metropolitalnego. W wygłoszonej homilii, nawiązując do niedzielnej liturgii słowa, mówił o roli walki o prawdę, w życiu i działalności Jezusa Chrystusa, która doprowadziła Go na Golgotę. Podkreślał, że walka ta trwa nieustannie w życiu chrześcijan. Wskazując na wspólne cele, które niezależnie od wyznawanej ideologii czy narodowości budują dobro i ład społeczny, stwierdził, że tworzenie tego „wspólnego dobra” jest o tyle łatwiejsze, o ile „człowiek korzysta i przestrzega należnych mu praw, jest dobrze poinformowany i pouczony, a w tym względzie kluczową rolę odgrywają media”.

Mówiąc o odpowiedzialność spoczywającej na środkach przekazu oraz potężnym wpływie, jakie wywierają na kształtowanie świadomości społecznej, wyraził opinię, że pozostając w ręku rządzącej elity nie realizują swego posłannictwa, jakim jest dobro człowieka i społeczeństwa. „Liberalne, laickie media w proponowanych programach czy audycjach, zaprzeczają swemu posłannictwu, świadomie prowadzą nasz naród do degradacji moralnej i społecznej, we wszystkich jego wymiarach. Nadawane programy o wątpliwej moralności i mijające się z prawdą, ośmieszają człowieka wbrew powszechnym jego prawom, tj. prawu wolność wyznania czy praktyk religijnych. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że odpowiedzialni za ten proceder ironicznie nadużywają słowa wolność i demokracja” – podkreślał.

Ks. Korziński pytając o sprawiedliwość, której winni bronić rządzący państwem zauważył, że „współpracują oni z mediami, a co więcej – są im posłuszni, aby utrzymać się u władzy niezależnie od dobra społeczeństwa, któremu mają służyć”. Podawał przykłady postępowania, gdzie w imię poprawności politycznej celowo wprowadzają w społeczeństwie „chaos, zamieszanie i tematy zastępcze, unikając odpowiedzialności i rzetelności w pokazaniu prawdy, zwalnia się dziennikarzy poszukujących prawdy, a wysoko nagradza publicystów nie służących prawdzie”.

Na zakończenie w imieniu zebranych apelował do sprawujących władzę o sprawiedliwość i równowagę w prezentowaniu programów, myśli politycznej, kultury i światopoglądu, a do przedstawicieli mass mediów o „takie wiadomości, które pozwoliłyby stworzyć prawdziwy ogląd rzeczywistości”. Kaznodzieja zachęcał zgromadzonych do dalszego domagania się miejsca dla Telewizji Trwam na multipleksie cyfrowym, gdyż „jest to walka o media katolickie w naszym codziennym życiu i walka o nową ewangelizację w Kościele”.

Po zakończonej Eucharystii uczestnicy marszu wyruszyli w kierunku białostockiej archikatedry. Idąc śpiewali patriotyczne pieśni i skandowali hasła w obronie wolnych mediów i Telewizji Trwam. Wyrazem dezaprobaty zgromadzonych dla działań KRRiT była odczytana pod pomnikiem bł. Jana Pawła II petycja do Jana Dworaka, przewodniczącego Rady, w której wyrażone zostało oburzenie decyzją odmawiającą Fundacji Lux Veritatis możliwości rozszerzenia koncesji na nadawanie programu Telewizji Trwam drogą naziemną w systemie cyfrowym.

Pytani o powody obecności na w marszu jego uczestnicy odpowiadali, że w katolickim państwie musi znaleźć się miejsce dla katolickiej telewizji. Powtarzali, że w państwie demokratycznym jako katolicy czują się dyskryminowani. „Nie mogło nas tutaj nie być. To bardzo ważna sprawa dla wszystkich, którzy chcą, aby w Polsce były niezależne media” – mówili młodzi członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. „Mamy nadzieję, że KRRiT widząc tłumy protestując w całym kraju i blisko dwa milionów podpisów pod petycjami w obronie TV Trwam zmieni swoją decyzję” – dodawali starsi uczestnicy manifestacji.

W marszu w obronie wolnych mediów w Stolicy Podlasia uczestniczyło ponad 8 tys. osób. Zorganizowało go wspólnie ponad 30 podlaskich organizacji, stowarzyszeń, wspólnot i ruchów katolickich. Podobne marsze odbyły się już m.in. w Warszawie, Łodzi, Krakowie i Bydgoszczy, Gdańsku jak również zagranicą.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.