Drukuj Powrót do artykułu

Biblista o znalezisku w Izraelu: czy to wiarygodne?

24 października 2002 | 10:22 | awo //ad Ⓒ Ⓟ

Znany biblista z UKSW w Warszawie, ks. prof. Waldemar Chrostowski sceptycznie wyraził się o rzekomym odkryciu grobu brata Jezusa. Niepokoi go autentyczność oraz interpretacja znaleziska.

Zdaniem prof. Chrostowskiego dyskusyjne jest to, czy odkryta urna rzeczywiście należała do brata Chrystusa, czy rzeczywiście pochodziła z okresu, jaki podaje francuski archeolog oraz czy znalezisko można interpretować tak jak sam odkrywca i jak dziennikarze
Biblista z Uniwersytetu Kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie uważa, że jak dotąd *autentyczność tzw. „urny Jakuba” nie została potwierdzona* w sposób dostatecznie wiarygodny. Według ks. prof. Chrostowskiego, znalezisko powinno być poddane wnikliwym i niezależnym badaniom archeologicznym, historycznym i epigraficznym chociażby dlatego, że w ostatnich latach dochodzą z Izraela rozmaite sensacyjne wiadomości, których wartość w końcu okazuje się niewielka, a pozostawiają po sobie sporo zamieszania.
Zdaniem ks. prof. Chrostowskiego *wątpliwości budzi precyzja w datowaniu znaleziska*. Jest wręcz zadziwiające – uważa profesor – że przedmiot liczący niemal 2 tys. lat datuje się z taką dokładnością na 63 r. naszej ery, choć nie podaje się na jakiej podstawie. – Nie ma na ten temat żadnych solidnych informacji, żadnych szczegółów nt. danych epigraficznych poza tym, co podają wielkie agencje prasowe. – Tego rodzaju znalezisko – jak zaznacza ks. prof. Chrostowski – powinno najpierw stać się przedmiotem wnikliwej oceny specjalistów. Tymczasem, takiej dyskusji do tej pory nie było – stwierdza polski uczony.
Ks. prof. Chrostowski zwraca także uwagę, iż jeśli nawet znalezisko okaże się autentyczne, i potwierdzi się prawidłowość jego datowania na początek II połowy I wieku, to *otwarta pozostaje kwestia interpretacji* zawartych na nim informacji. Może się też okazać, że zbieżność inskrypcji z tym, co wiemy na temat Jezusa to kwestia przypadku. Biblista przyznaje, że dziwi go „duża zbieżność z danymi na temat Jezusa, które znamy z Ewangelii”. Uważa on, że jest to raczej „propagowanie pewnego wizerunku Jezusa nie mającego wiele wspólnego z kościelną tradycją”.
Prof. Chrostowski zwraca uwagę, że interpretując znalezisko w takim duchu jak archeolog Andre Lemaire i dziennikarze, należałoby uznać, że Jezus żył w normalnej rodzinie żydowskiej posiadającej co najmniej dwoje dzieci. To polemika z tradycją Kościoła katolickiego i prawosławnego nt. Jezusa Chrystusa, próba jej odrzucenia czy przynajmniej podważenia – stwierdza ks. Chrostowski. Dopóki nie będzie należytego uwiarygodnienia samej inskrypcji „Jakub, syn Józefa, brat Jezusa”, przede wszystkim jej autentyczności, to wszystkie dyskusje na temat jej interpretacji uważam za przedwczesne – zaznaczył znany biblista.
Prof. Chrostowski przypomina, że w ciągu ostatnich lat z Izraela napłynęło *kilkanaście informacji nt. odkryć* dotyczących rozmaitych postaci i epizodów ze Starego i Nowego Testamentu. Wszystkie jednak *okazały się „fałszywkami”*.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.