Bielawa: Ekstremalna Droga Krzyżowa ze Świętą Rodziną

Po raz drugi z inicjatywy ks. Kamila Pawlika oraz Dariusza Gortycha z duszpasterstwa Mężczyzn św. Józefa w Bielawie, w nocy z 7 na 8 kwietnia, blisko 250 osób wzięło udział w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej na dwóch trasach: 44-kilometrowej z Bielawy do Barda, Sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary Świętej oraz 40-kilometrowej z Bielawy do Wambierzyc, Sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin.

Bielawa była kolejnym miastem z diecezji świdnickiej, obok Ząbkowic Śląskich i Szczytnej, które dołączyło do Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. To wydarzenie rozpoczęła w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Bielawie o godz. 20.30 wspólna Msza św. pod przewodnictwem kanclerza Świdnickiej Kurii Biskupiej ks. prał Stanisława Chomiaka.

Ks. Kamil Pawlik – koordynator EDK w homilii pytał zebranych, kim jest dla każdego Jezus, i czym jest Jego męka i śmierć na krzyżu. „Tegoroczna Ekstremalna Droga Krzyżowa, to droga przełomu, to droga, po której nic w naszym życiu nie powinno zostać takie samo. To droga lepszego poznania Pana Jezusa, Jego męki i śmierci” – mówił ks. Pawlik.

„Ekstremalna Droga Krzyżowa, to nocna wędrówka, w której brakuje komfortu, w której uciekamy od wygody dnia codziennego, kiedy przestajemy dogadzać samemu sobie” – zauważył ksiądz koordynator, zachęcając przy tym, by pątnicy EDK byli skupieni, przełamywali własne słabości, i z determinacją rozważali kolejne stacje Drogi Krzyżowej.

Wskazywał również, że każde zadanie i każdą misję można wypełnić w rożny sposób. Pan Jezus wypełnił swoją misję zbawienia najlepiej, jak to było możliwe. „Tegoroczna EDK, jest taką misją do spełnienia, by poznając lepiej Boga, poznać również siebie, a przez to stać się jeszcze lepszym świadkiem Pana Jezusa w codziennym życiu. Niech ta misja się nie kończy na dotarciu do Barda czy Wambierzyc, ale nadal trwa, i rozbudza w nas jeszcze większą miłość do Boga i drugiego człowieka” – podkreślał ks. Kamil Pawlik.

Trasa z Bielawy do sanktuarium Matki Bożej Strażniczki Wiary Świętej przebiegała w większości górskimi szlakami turystycznymi. Była bardzo wymagająca, różnica wzniesień wynosiła około 1400 metrów. Natomiast trasa do Wambierzyc, sanktuarium Matki Bożej Królowej Rodzin, wiodła przez góry Sowie, górę św. Anny i górę Wszystkich Świętych.