Drukuj Powrót do artykułu

Bielsko-Biała: angielscy i polscy rowerzyści promują ruch hospicyjny

02 czerwca 2012 | 18:56 | rk Ⓒ Ⓟ

III Rajd Rowerowy "Przez Polskę dla polskich hospicjów" wyruszył 2 czerwca z Bielska-Białej. Przedsięwzięcie promuje ideę ruchu hospicyjnego i pomaga pozyskać pieniądze dla hospicjów. Rajd zorganizowała polsko-angielska Fundacja Babci Aliny przy udziale Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego oraz Fundacji Hospicyjnej. Honorowy patronat przyjęła Maja Włoszczowska, mistrzyni świata w kolarstwie górskim.

Na ponad 1000-kilometrowej trasie przebiegającej przez Beskidy, Bieszczady, Tatry i kończącej się 10 czerwca w Krakowie, rowerzyści odwiedzą wolontariuszy i pacjentów dziewięciu hospicjów. Główni uczestnicy rajdu to dwudziestoosobowa grupa Anglików i Polaków. Wielu z nich postanowiło uczestniczyć w przedsięwzięciu spontanicznie.

David Anderson, 30-letni prawnik, pracujący w brytyjskim Ministerstwie Finansów, przyznaje, że bierze udział w rajdzie po raz pierwszy. „W przeciwieństwie do innych uczestników zdecydowałem zwiększyć wyzwanie przez kompletny brak treningu” – zwierza się.

Erica Johnson, 47-letnia informatyczka z firmy komputerowej w Reading w Anglii, pojedzie w rajdzie po raz drugi. „Mam nadzieję, że wszyscy hojnie wesprą tę akcję, Myślę, że podczas rajdu będę miała dobry widok tylnych kół wszystkich kolarzy, ale jedyne, co ma znaczenie to to, że dotrę do celu” – zapowiada.

W rajdzie jadą także m.in. 26-letni londyński prawnik Prasan Modasia, 60-letnia chemiczka w Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie, Krystyna Olender, 34-letnia pracownica Fundacji „Lubię Pomagać” z Gdańska, Ola Woźniak czy 33-letni Paweł Wołoszczuk, ojciec syna, który był pod opieką Warszawskiego Hospicjum Dla Dzieci.

Jadą także inicjatorzy charytatywnego przedsięwzięcia i założyciele Fundacji Babci Aliny, Ewa Holender i jej ojciec Janusz Holender. To bielszczanie, którzy od kilkunastu lat mieszkają w Anglii. Po śmierci babci i matki założyli na Wyspach fundację na rzecz pomocy polskim hospicjom. „Rajd jest wielkim wyzwaniem, szczególnie, że w tym roku jest to rajd górski. Podobnie jak w poprzednim roku będę jechał na końcu, ale mam nadzieję, że dojadę do mety” – mówi 53-letni informatyk.

30-letnia Ewa Holender, pracująca dla firmy prawniczej w Londynie, podkreśla, że Fundacja jest formą podziękowania wolontariuszom i lekarzom, którzy pomogli opiekować się jej babcią Aliną w ostatnich miesiącach jej życia. „Byłam zdumiona jak dużo oni osiągnęli przy tak ograniczonych funduszach i sprzęcie – bez ich pomocy nie wiem jak nasza rodzina by sobie poradziła. Chciałam coś zrobić, aby wspomóc ich działalność” – podkreśla. „Ciągle przeraża mnie myśl o przejechaniu 1 tys. km na rowerze, ale wiem, że ostatecznie będzie warto” – dodaje i zapewnia, że do mety dojedzie, choć jeszcze niedawno miała złamane żebro.

Każdy z głównych uczestników rajdu zdobył sponsora, który przekazał pieniądze Fundacji Babci Aliny. W ciągu 2 lat fundacja uzbierała ok. 200 tys. zł i pomogła 17 hospicjom.

W Bielsku-Białej do głównej grupy uczestników rajdu przyłączyło się kilka osób z hospicjum w Chorzowie, uczniowie kilku bielskich szkół i mieszkańcy miasta. W sumie około 100 osób, które przejadą tylko część trasy.

Przed startem uczestnicy rajdu mieli okazję spotkać się z wolontariuszami Hospicjum Świętego Kamila w Bielsku-Białej, które przygotowało dla nich uroczyste śniadanie. Natomiast Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne zaprosiło rowerzystów na teren budowy hospicjum stacjonarnego w Bielsku-Białej, które powstaje dzięki składkom publicznym.

W Bielsku-Białej rajd otworzył wiceprezydent miasta – Zbigniew Michniowski i biskup diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego, Paweł Anweiler.

Pierwszy rajd rowerowy – z Gdańska do Bielska-Białej – zorganizowano w 2010 r. W minionym roku fundacja zebrała 75 tys. zł i zakupiła sprzęt dla 17 polskich hospicjów. Były to opatrunki, bandaże i artykuły pielęgnacyjne, a także urządzenia specjalistyczne: ssaki medyczne, inhalatory i materace przeciwodleżynowe. Jeszcze przed dzisiejszym startem Fundacja wręczyła budującemu się hospicjum w Bielsku-Białej czek na 15 tysięcy złotych.

Trasa tegorocznego rajdu prowadzi przez polskie góry – Beskidy, Tatry i Bieszczady drogą: Bielsko-Biała – Cieszyn – Czechy, Zakopane – Słowacja – Krynica – Kraków (meta). Po drodze rowerzyści odwiedzą hospicja w Bielsku-Białej, Cieszynie, Żywcu, Nowym Sączu, Gorlicach, Limanowej, Brzozowie i Krakowie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Bielsko-Biała: angielscy i polscy rowerzyści promują ruch hospicyjny

10 lipca 2011 | 16:12 | rk Ⓒ Ⓟ

Rajd Rowerowy „Przez Polskę dla polskich hospicjów” wyruszył 9 lipca z Bielska-Białej. Przedsięwzięcie ma promować ideę ruchu hospicyjnego. Rajd zorganizowała polsko-angielska Fundacja Babci Aliny przy udziale Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego oraz Fundacji Hospicyjnej. Honorowy patronat przyjęła Maja Włoszczowska, mistrzyni świata w kolarstwie górskim.

Czoło rajdu stanowi 22-osobowa grupa Anglików i Polaków, którzy w ciągu 9 dni pokonają trasę z Bielska do Gdańska odwiedzając po drodze 9 hospicjów. W Bielsku-Białej do rajdu przyłączyło się 120 rowerzystów-ochotników. Organizatorzy liczą, że na kolejnych etapach trasy pojawią się inni ochotnicy, którzy przejadą wybrany odcinek. Cała wyprawa to ponad 1000 km.

Jak podkreśla ks. Piotr Schora z Salwatoriańskiego Stowarzyszenia Hospicyjnego rajd ten jest znakiem, symbolem wzajemnej pomocy. „Hospicja tej pomocy potrzebują, aby funkcjonować, aby powstawały kolejne z nich. Są miejscem śmierci, ale tam, dzięki pomocy innych, można się do niej przygotować. Musimy mieć tego świadomość. Rajd rowerowy pomaga to inicjować i rozwijać bardzo przystępny sposób” – dodaje salwatorianin.

Przed startem rajdu jego główni uczestnicy mieli okazję spotkać się z wolontariuszami Hospicjum Świętego Kamila w Bielsku-Białej, które przygotowało dla nich uroczyste śniadanie. Natomiast Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne zaprosiło rowerzystów na teren budowy hospicjum stacjonarnego w Bielsku-Białej, które powstaje dzięki składkom publicznym. Jeszcze w tym roku obiekt uzyska stan tzw. surowy zamknięty.

W Bielsku-Białej rajd otworzył prezydent miasta – Jacek Krywult i biskup diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego, bp Paweł Anweiler.

Trasę tegorocznego rajdu (pierwszy odbył się w ubiegłym roku w odwrotnym kierunku: Gdańsk-Bielsko-Biała) wyznaczają odwiedzane hospicja: Bielsko-Biała, Cieszyn, Chorzów, Częstochowa, Łódź, Włocławek, Toruń, Elbląg. 17 lipca rajd dotrze do Gdańska.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.