Bielsko-Biała: dary od Caritas trafiły do Rumunii

Odzież, środki czystości, sprzęt rehabilitacyjny oraz inne dary od bielsko-żywieckiej Caritas trafiły do osób bezdomnych i samotnych kobiet z dziećmi w Bukareszcie. Transport pomocy humanitarnej, z udziałem dyrektora diecezjalnej Caritas ks. Roberta Kurpiosa i jego współpracowników, spotkał się z wyrazami życzliwości i sympatii ze strony zgromadzeń zakonnych wspierających się w prowadzonej misji w Rumunii oraz samych osób potrzebujących.

Zgromadzenia Sióstr Karmelitanek Misjonarek i Braci Misjonarzy Miłości zaangażowały się w dzieła miłosierdzia i prowadzą działalność społeczną na terenie Rumunii, wychodząc naprzeciw ludzi żyjących na marginesie. Jak tłumaczą karmelitanki, cząstką tego dzieła miłosierdzia jest prowadzony przez misjonarzy (od Matki Teresy z Kalkuty) Dom rekuperacyjny dla bezdomnych mężczyzn i placówka dzienna dla ludzi bezdomnych. Same zakonnice prowadzą Dom reintegracyjny dla kobiet „Flos Carmeli”. „Nasze zgromadzenia zakonne współpracują oraz wspierają się wzajemnie w tej misji” – tłumaczą w przesłanej do Caritas relacji.

„Osoby, którym pomagamy, mają za sobą traumatyczne przeżycia, brakuje im wsparcia rodziny, bo albo pochodzą z rodzin patologicznych, albo ‘wychował je’ dom dziecka czy ulica. Są to osoby z bardzo dużym głodem emocjonalnym, z doświadczeniem głębokiej samotności, braku miłości i często bez nadziei i perspektyw na przyszłość. Pomoc takim osobom jest długim procesem i przemiana nie dokonuje się z dnia na dzień. Trzeba przy tym dużo cierpliwości i respektowania rytmu każdego człowieka. Nie jest to łatwe, bo to oznacza, że musimy uszanować czasem i to, że ktoś nie chce przyjąć pomocy, którą oferujemy, nie chce się usamodzielnić i stanąć na własnych nogach” – napisały.

Zdaniem sióstr, sytuacja społeczno-gospodarcza Rumunii nie pomaga osobom w potrzebie wyjść z ich trudnych sytuacji. „Bardzo odczuwa się do tej pory skutki reżimu komunistycznego i spustoszenie jakie uczynił w mentalności ludzi, w rodzinach. Rumunia jest w Unii Europejskiej, ale sytuacja tego kraju, a przede wszystkim poziom życia ludzi pozostawia wiele do życzenia. Pomoc społeczna nie jest jeszcze zbyt dobrze rozwinięta i nie potrafi sprostać tak wielu potrzebom” – dodały.

„Wsparcie dla naszej misji, dla tych kobiet i dzieci zawsze jest naszą potrzebą i niejednokrotnie trudnością, bo potrzeby są duże i nie zawsze jesteśmy w stanie im sprostać” – podkreśliły zakonnice, dziękując za dary Caritas diecezji bielsko-żywieckiej, wszystkim darczyńcom, a szczególnie wiernym z parafii Jezusa Chrystusa Odkupiciela Człowieka w Bielsku-Białej, w której parafianie składali dary dla ubogich, oraz karmelitankom misjonarkom z Polski.

W prawosławnej Rumunii rzymsko i grekokatolicy stanowią ok. 7 proc.