Drukuj Powrót do artykułu

Bielsko-Biała: manifestacja w obronie TV Trwam oraz apel radnych do KRRiT

27 marca 2012 | 19:39 | rk Ⓒ Ⓟ

Około 150 osób wzięło udział 27 marca w manifestacji Bielsku-Białej w obronie Telewizji Trwam i wolnych mediów w Polsce. W czasie, gdy grupa bielszczan na wiecu domagała się poszanowania wolności słowa i praw katolików do swoich mediów, w bielskim Ratuszu radni dyskutowali nad przyjęciem stanowiska Rady Miejskiej wyrażającej protest przeciwko nieprzyznaniu miejsca dla Telewizji Trwam na multipleksie cyfrowym do emisji naziemnej.

Propozycję protestu w tej sprawie zgłosili przedstawiciele PiS. Po dyskusji ostatecznie przyjęto apel w formie złagodzonej w stosunku do wcześniej zaproponowanej przez inicjatorów treści. W przyjętym jednogłośnie stanowisku podkreślono, że Rada Miejska w Bielsku-Białej „zwraca się z apelem o przyznanie miejsca dla Telewizji Trwam na multipleksie cyfrowym po spełnieniu wszystkich warunków przewidzianych prawem”. „Wykluczenie stacji telewizyjnych o charakterze religijnym z grona nadawców telewizji cyfrowej przeczy zasadzie pluralizmu i sprawiedliwości społecznej oraz równości wobec prawa” – zaznaczono w apelu do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Na wiecu przed bielskim ratuszem głos zajęła m.in. senator V kadencji Zofia Skrzypek-Mrowiec, która cytowała słowa Jana Pawła II o tym, że demokracja bez wartości szybko zamienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm. „Tego nie chcemy, bo właśnie te media są oparte na wartościach chrześcijańskich. Uważamy, że w państwie demokratycznym, jeśli jeszcze takim jesteśmy, powinno być miejsce na wolne media” – mówiła bielska architekt i katolicka działaczka, podczas gdy ludzie skandowali: „Nie oddamy wam Telewizji Trwam”.

Wśród uczestników manifestacji był m.in. poseł Stanisław Pięta oraz działacze związkowi. Wiceprzewodniczący zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność”, Jarosław Biegun dowodził, że decyzja o nieprzyznaniu Telewizji Trwam miejsca na multipleksie była skandaliczna.

Na sali obrad w imieniu własnym i bielszczan, występowała Elżbieta Kasprzycka, prosząc o wystąpienie bielskiej Rady Miejskiej do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z protestem przeciwko dyskryminacji katolickiej telewizji. „Prawo do prawdy i wolności słowa gwarantuje nam wszystkim Polakom Konstytucja RP, dlatego nasze protesty do KRRiT to nie polityka, ale dobijanie się do prawdy, sprawiedliwości i wolności. Czy człowiek może być wolny bez prawdy” – mówiła Kasprzycka argumentując, że nie przyznanie miejsca dla Telewizji Trwam przez KRRiT jest nie tylko złamaniem zasady pluralizmu w Unii Europejskiej, ale wyrazem antychrześcijańskiej ideologii.

Radna niezrzeszona Grażyna Staniszewska wnioskowała, że oskarżenie instytucji publicznej o dyskryminację wymaga gruntownego uzasadnienia. „Mam pytanie: czy wniosek Telewizji Trwam spełnił wszystkie kryteria? Czy KRRiT zastosowała inne wymogi wobec innych wnioskodawców niż w stosunku do Telewizji Trwam? Jeśli tak to proszę o poinformowanie mnie, bo ja takiej wiedzy nie mam na dzień dzisiejszy” – mówiła była senator Unii Wolności.

Już na poprzedniej sesji Rady Miejskiej przedstawiciele PiS zamierzali wprowadzić do porządku obrad punkt dotyczący przyjęcia uchwały w tej sprawie, lecz zdecydowaną większością głosów ich propozycja nie została przyjęta. 1 marca br. przeszedł ulicami Bielska-Białej marsz w obronie Telewizji Trwam i wolności mediów w Polsce.

Rada Miejska Bielska-Białej obecnej kadencji nie ma żadnych przedstawicieli lewicy. Zdominowana jest przez 11 radnych z KWW Jacka Krywulta – rządzącego prezydenta miasta. Ośmiu radnych reprezentuje PO, a pięciu – PiS. W bielskiej radzie zasiada także była posłanka, senatorka i europosłanka, Grażyna Staniszewska.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.