1974 osoby wyruszyły 30 kwietnia z Bielska-Białej w IV pieszej pielgrzymce diecezji bielsko-żywieckiej do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach. Na pątniczym szlaku, liczącym około 90 km, znaleźli się ludzie w różnym wieku z rozmaitych zakątków Podbeskidzia.

27 księży, 45 sióstr zakonnych z kilkunastu zgromadzeń, 46 kleryków Wyższego Seminarium Duchownego archidiecezji krakowskiej, 3 diakonów oraz inni, w większości młodzi lub bardzo młodzi ludzie, biorą udział w tej jedynej tego typu ogólnodiecezjalnej inicjatywie w dziejach łagiewnickiego sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Najmłodszy pielgrzym, Matylda ma 3,5 miesiąca, najstarsza pątniczka, s. Ludmiła – liczy 81 lat. W siedmiu grupach idą całe rodziny, ale i osoby samotne, dzieci w wózkach i osoby w średnim i podeszłym wieku. Pielgrzymują osoby niepełnosprawne.
Pątników żegnał w hałcnowskim sanktuarium Matki Bolesnej biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel w asyście licznych kapłanów. W homilii podczas Mszy św. polowej hierarcha zauważył, że wyjście z pielgrzymką do Łagiewnik wynika z potrzeby serca.

„Po prostu odczuwamy taką potrzebę, widzimy, że musimy prosić o Boże zmiłowanie dla nas, dla naszych bliskich, dla całego świata. Potrzebujemy tego i dlatego idziemy. Dobrze, że jest taka odpowiedź naszego serca na potrzebę, która jest nie tylko w nas i wokół nas. Ta potrzeba jest coraz mocniejsza i coraz bardziej dotkliwa” – podkreślił ordynariusz.

Zdaniem biskupa, wymiar Bożego miłosierdzia, na który warto zwrócić szczególną uwagę, związany jest z postrzeganiem Jezusa, jako Arcykapłana, który przed Ojcem wstawia się za ludźmi, przeżywającymi swoją ziemską pielgrzymkę, idących do Domu Ojca. „Wstawia się na mocy złożonej ofiary na krzyżu” – wyjaśnił kaznodzieja, nawiązując do czytania z dnia, Listu św. Pawła do Hebrajczyków.

„Przekonanie o doświadczeniu Bożego Miłosierdzia zasadza się na wierze przede wszystkim w to, że Ojciec jest wierny swej miłości wobec człowieka. W tej wiernej miłości posyła swego Syna na świat, żeby się pochylić nad grzechem człowieka i nad grzesznikiem, który potrzebuje wybawienia. Jezus z miłości przyjmuje absolutnie wszystko, co Ojciec zamierza wobec Niego, spełnia Jego wolę” – dodał, wskazując, że ktoś, kto tej podstawowej prawdy nie przyjmuje, może mieć wypaczony obraz Bożego Miłosierdzia i myli miłosierdzie z tolerancją, pobłażliwością lub obojętnością na krzywdę i zło. „To straszliwa pomyłka, bo miłosierdzie rozumie się tylko wtedy, gdy widzi się z jednej strony wielką miłość Boga, a z drugiej strony – słabość, grzech i bezradność człowieka wobec tego, co go dotyka” – dodał.

Życzył jednocześnie, by pielgrzymka do Łagiewnik, której popularność z roku na rok rośnie szczególnie wśród diecezjan, była swoistym ćwiczeniem w przybliżaniu się do „tronu łaski” – Bożego Miłosierdzia. „Zabierzcie wszystkie sprawy wam powierzone, zabierzcie także sprawy diecezji. Idziecie w imieniu tych, którzy w diecezji potrzebują Bożego zmiłowania” – zaapelował.
Biskup bielsko-żywiecki otrzymał z rąk najmłodszego pielgrzyma pamiątkowy identyfikator.

Pielgrzymka jest podziękowaniem za trwającą od września ub. roku peregrynację obrazu Jezusa Miłosiernego z Łagiewnik w diecezji. Nawiedzające Podbeskidzie Znaki Miłosierdzia – obraz i relikwie Apostołów Miłosierdzia – były obecne podczas pożegnania pielgrzymów w hałcnowskim sanktuarium.

W tym roku pątnicy idą w siedmiu grupach, których nazwy pochodzą od opiekunów duchowych: bł. Michała Sopoćki, św. Jana Pawła II, św. Faustyny, św. abp. Józefa Bilczewskiego oraz św. Brata Alberta, bł. Matki Teresy z Kalkuty i św. Maksymiliana Kolbego. Tegoroczne hasło pielgrzymki to „Miłosierni jak Ojciec”.
Trasa pielgrzymki prowadzi przez Kęty, Malec, Witkowice, Nidek, Wieprz, Tomice, Wysoką, Radziszów, Świątniki Górne i Mogilany do Krakowa. Pątnicy dotrą do łagiewnickiego sanktuarium 3 maja br.
Dwa lata temu podczas kulminacyjnego momentu pielgrzymki nastąpiło zawierzenie diecezji Bożemu Miłosierdziu przez biskupa ordynariusza w sanktuarium łagiewnickim. Biskup Pindel powtórzył wtedy słowa św. Jana Pawła wygłoszone 17 sierpnia 2002 w łagiewnickiej bazylice Bożego Miłosierdzia podczas Aktu Zawierzenia Świata Bożemu Miłosierdziu.

Ponad 1370 osób wyruszyło 30 kwietnia z Bielska-Białej w III pieszej pielgrzymce diecezji bielsko-żywieckiej do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach. Na pątniczym szlaku, liczącym około 90 km, znaleźli się ludzie w różnym wieku i z rozmaitych zakątków Podbeskidzia. To jedyna tego typu ogólnodiecezjalna inicjatywa w dziejach łagiewnickiego sanktuarium Bożego Miłosierdzia.

Najmłodszy uczestnik ma 13 miesięcy, najstarszy pielgrzym to 84-letnia Józefa Bąk. Wśród pątników jest 23 kapłanów, 21 sióstr zakonnych, 36 kleryków Wyższego Seminarium Duchownego archidiecezji krakowskiej oraz 3 diakonów. Idą całe rodziny, ale i osoby samotne, dzieci w wózkach i osoby w średnim i podeszłym wieku.

Kierownik biura pielgrzymki Irena Papla uważa, że przygotowania do pielgrzymki to poważne przedsięwzięcie, a nawet swoiste rekolekcje. „We wszystko włącza się cała moja rodzina. Zawsze pielgrzymka była wpisana w naszą rodzinę, w nasze życie. Teraz jest nam prościej wspólnymi siłami to wszystko ogarnąć i zorganizować” – dodaje i cieszy się, że z roku na rok uczestników przybywa.

Pątników żegnał w hałcnowskim sanktuarium Matki Bolesnej biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel. W homilii podczas Mszy św. polowej hierarcha zauważył, że każdy pielgrzym idzie przede wszystkim z duszą, z bagażem problemów przeszłości, trosk o to, co go czeka, ale też ze świadomością bycia posłanym przez Boga.

„Idziemy z ciężarem i z nadzieją. Z nadzieją, że ta pielgrzymka przyniesie wiele dobra w życiu, czy też życiu tych, którzy powierzyli nam swoje intencje” – mówił biskup i przypominał pielgrzymom, że są posłani do tych, których spotkają po drodze, by zaświadczyć o Jezusie. „Pozostanie po was pamięć. Pozostanie po was słowo, wspomnienie ” – tłumaczył dalej kaznodzieja.

Biskup bielsko-żywiecki otrzymał z rąk najmłodszego pielgrzyma – ponadrocznego Mikołaja – pamiątkowy identyfikator. Poświęcił także różańce i udzielił pielgrzymom błogosławieństwa.

Główny przewodnik pielgrzymki ks. Mikołaj Szczygieł przyznaje, że ponieważ całe dzieło zawierzył patronom pielgrzymki – św. Faustynie i św. Janowi Pawłowi II – przestał się stresować rozmiarem wyzwania, „Uznałem, że nie może być źle. I rzeczywiście nawet pogoda jest lepsza od prognozowanej” – stwierdził w rozmowie z KAI.

Ks. prałat Stefan Sputek z parafii św. Jerzego w Cieszynie idzie od środy z grupą 26 osób. Mają już za sobą około 40 km i pierwszy nocleg. „Miłosierdzia Bożego potrzebuje każdy z nas. Widać, że pielgrzymka rozrasta się z roku na rok. Kto wie, czy popularnością kiedyś nie przebije kiedyś tej jasnogórskiej” – uśmiecha się kapłan.

Pielgrzymka jest swoistym rodzajem zaproszenia Jezusa Miłosiernego do nawiedzenia diecezji podczas planowanej na wrzesień tego roku peregrynacji obrazu „Jezu ufam Tobie”.

W tym roku pątnicy idą w 5 grupach, których nazwy pochodzą od opiekunów duchowych: bł. Michała Sopoćki, św. Jana Pawła II, św. Faustyny, św. abp. Józefa Bilczewskiego oraz św. Brata Alberta.
Trasa pielgrzymki prowadzi przez Kęty, Malec, Witkowice, Nidek, Wieprz, Tomice, Wysoką, Radziszów, Świątniki Górne i Mogilany do Krakowa. Pątnicy dotrą do łagiewnickiego sanktuarium w niedzielę 3 maja br.

Piesza pielgrzymka do Łagiewnik ma być także jedną z inicjatyw przygotowujących diecezję bielsko-żywiecką do Światowych Dni Młodzieży 2016 w Krakowie z udziałem papieża Franciszka. Rok temu podczas Kulminacyjnego momentu pielgrzymki nastąpiło zawierzenie diecezji Bożemu Miłosierdziu przez biskupa ordynariusza w sanktuarium łagiewnickim.

Tegoroczne hasło pielgrzymki – „W miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście” – zaczerpnięte zostało z homilii św. Jana Pawła wygłoszonej 17 sierpnia 2002 w łagiewnickiej bazylice Bożego Miłosierdzia podczas Aktu Zawierzenia Świata Bożemu Miłosierdziu.