Drukuj Powrót do artykułu

Biskup Odessy: niewyobrażalna katastrofa po zniszczeniu tamy

07 czerwca 2023 | 14:16 | tom (KAI) | Odessa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Wikipedia

Biskup odesko-symferopolski Stanisław Szyrokoradiuk poinformował o „niewyobrażalnie katastrofalnej sytuacji” w obwodzie chersońskim po zniszczeniu tamy na Dnieprze w Kachowce. „Domy 20 000 osób znajdują się już pod wodą, a do tej pory ewakuowano tylko 2 000 z nich”, powiedział duchowny franciszkański w rozmowie z austriacką agencją katolicką Kathpress. Konsekwencje ekonomiczne i ekologiczne są trudne do oszacowania, a potrzeby humanitarne są ogromne. „W całym regionie nadchodzące zbiory kukurydzy i zbóż zostały zniszczone i nie ma już wody pitnej” – powiedział biskup.

Jak poinformował woda nadal podnosi się w wioskach poniżej zbiornika – w tym na niskich obszarach stolicy obwodu Chersonia, w niektórych częściach już do ponad trzech metrów. Biskup jest w stałym kontakcie z księżmi ze swojej diecezji, których parafie zostały bezpośrednio dotknięte powodzią i którzy starają się pomóc ludności w miarę swoich ograniczonych możliwości. Powodzie i powstałe jezioro dotknęły również kościoły. Ludzie gromadzili się na wzniesieniach przez cały dzień i czekali na ewakuację. „Jednak nikt jeszcze nie wie, co będzie dalej. Woda nadal napływa, oczekuje się, że jej poziom będzie wzrastał co najmniej do środy” – powiedział bp Szyrokoradiuk.

„Wyraźnie Rosjanie są sprawcami zniszczenia elektrowni. Obawa, że tak się stanie, pojawiła się już w zeszłym roku, kiedy okupanci umieścili miny w tamie. Wszyscy na Ukrainie z wielkim niepokojem czekali, kiedy nastąpi wysadzenie. Teraz nadszedł moment, aby zakłócić rozpoczynającą się ukraińską kontrofensywę” – mówi bp Szyrokoradiuk. Jego zdaniem to, że Rosja była zdolna do takiego kroku, nie było zaskoczeniem. „Rosyjski terror i ludobójstwo przeciwko Ukrainie trwa. Z rosyjskiego punktu widzenia wszystko, co ma Ukraina, musi zostać zniszczone. Należy się obawiać, że nie będzie `czerwonej linii` nawet dla ukraińskich elektrowni jądrowych” zaznaczył hierarcha.

Biskup odesko-symferopolski określił siebie jako „pesymistę” w odniesieniu do obecnych wysiłków pokojowych Watykanu. We wtorek po południu specjalny wysłannik papieża kard. Matteo Zuppi spotkał się w Kijowie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Według oceny bp Szyrokoradiuka, ukraińska głowa państwa realizuje inny plan niż papież Franciszek. „Zełenski pokazał, jak może wyglądać plan pokojowy dla Ukrainy. Z Watykanu można marzyć, z Waszyngtonu jeszcze łatwiej. Jednak zawieszenie broni dałoby rosyjskiemu agresorowi tylko czas na dalsze zbrojenie się w celu ponownego ataku na Ukrainę” – ocenił biskup.

„Prawdziwy pokój musi być nieodzownie związany z zapewnieniem trwałej wolności – co można osiągnąć jedynie poprzez zwycięstwo Ukrainy nad agresorem”, stwierdził biskup. Wyraził nadzieję, że „świat w końcu zda sobie z tego sprawę po ponownej katastrofie, jaką było wysadzenie tamy”. Wezwał członków wszystkich wyznań i religii do „modlitwy, aby wypełniły się plany Boga, a nie Rosji”.

Przed bp Szyrokoradiukiem inni ukraińscy przywódcy religijni wyrazili już swoje przerażenie zniszczeniem tamy w Kachowce i obwinili Rosję. Główny rabin Moshe Azman napisał o katastrofie ekologicznej spowodowanej przez rosyjskich „terrorystów”, metropolita Epifaniusz z Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (OKU) o „akcie rosyjskiego terroru państwowego” i ekscesach rosyjskiej „antychrześcijańskiej, antyludzkiej ideologii”. Wielki arcybiskup Światosław Szewczuk z Kościoła greckokatolickiego oskarżył Rosję o ponowną „ludobójczą agresję” i nazwał zniszczenie tamy „kolejną zbrodnią wojenną, straszliwą katastrofą ekologiczną i grzechem przeciwko Bogu, Stwórcy, który powołał człowieka do rozwoju, a nie niszczenia stworzonego przez siebie świata”.

Zarówno Kijów, jak i Moskwa oskarżają drugą stronę wojny o zniszczenie tamy w Kachowce, znajdującej się w południowo-wschodniej Ukrainie. Zapora Kachowka, która została zbudowana na rzece Dniepr na początku lat pięćdziesiątych XX wieku, znajduje się na terenach zalewowych obwodu chersońskiego, gdzie znajduje się około 80 wiosek. Zniszczony przez eksplozję zbiornik ma 230 kilometrów długości, do 9,4 kilometra szerokości i mieścił 18 kilometrów sześciennych wody, która obecnie płynie w kierunku Morza Czarnego. Na zbiorniku znajduje się elektrownia jądrowa Zaporoże, która, podobnie jak elektrownia wodna z zaporą, od ponad roku jest kontrolowana przez rosyjskich okupantów.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.