Biskup z Konga śladami księdza Jana Czuby, który 25 lat temu zginął na misjach

Była modlitwa przy grobie rodziców ks. Jana Czuby, a także odwiedziny u rodziny kapłana, który 25 lat temu zginął na ziemi kongijskiej. Diecezję tarnowską odwiedził biskup diecezji Kinkala Ildevert Mouanga, w której pracował ks. Jan Czuba. Rozmowa z biskupem tarnowskim Andrzejem Jeżem dotyczyła rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego ks. Jana Czuby.

Duchowny z Konga chciał uczcić pamięć o tarnowskim misjonarzu i odwiedzić miejsca związanego z jego życiem. Trwają przygotowania do rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego na etapie diecezjalnym ks. Jana Czuby, który poprowadzi diecezja tarnowska a pomoże w tym diecezja Kinkala.

Biskup z Konga modlił się z kapłanami i wiernymi podczas Mszy św. w Pilźnie. Była też Msza w Wyższym Seminarium Duchownym. Gość z Afryki odwiedził kościół w Słotowej a także miejsce, gdzie był dom rodzinny misjonarza. W Pilźnie biskup Ildevert Mouanga spotkał się z bratem ks. Jana Czuby – panem Stanisławem i jego rodziną.

Tydzień Misyjny w diecezji tarnowskiej przeżywany jest jako dziękczynienie za posługę misyjną ks. Jana Czuby, który 25 lat temu został zamordowany podczas rebelii na ziemi kongijskiej.

Biskup z Konga w homilii wygłoszonej w Pilźnie podkreślił, że ks. Jan był przekonany, że jego misją jest głoszenie Ewangelii pokoju i miłości, Ewangelii ludzkiej godności zagwarantowanej przez Chrystusa. Wskazywał, że daje nam przykład odwagi, która jest aspektem kardynalnej cnoty męstwa.

– My, mieszkańcy Konga, my, lud Boży w diecezji Kinkala, chcemy go rozpoznać jako kogoś, kto nas kochał, kto poświęcił się dla nas, kto chciał zatroszczyć się o nas, nie tylko o nasze dusze, ale także o nasze ciała. Zostawił swoją ojczyznę daleko, aby przybyć i opiekować się nami w Kongo, a co więcej, oddał za nas swoje życie. Chcemy rozpoznać w nim wzór życia, wzór wiary, wzór miłości” – mówił bp Ildevert Mouanga.

Rocznica śmierci ks. Jana Czuby przypada w piątek 27 października.

Tydzień Misyjny i 25. rocznica śmierci ks. Jana Czuby to motyw dzisiejszych uroczystości w Słotowej, gdzie misjonarz miał swój dom rodzinny. Uroczystości te z programem słowno-muzycznym o ks. Janie i Mszą św. pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża odbędą się dziś od godz. 17.30. Transmisja w Radiu Maryja i Telewizji Trwam.

Natomiast we wtorek o 19.0 w auli tarnowskiego seminarium odbędzie się premiera filmu o księdzu Czubie. Został on przygotowany przez Salezjańską Wytwórnię Filmową ART.

Ks. Jan Czuba został zamordowany 27 października 1998 r. przez rebelianta, który z grupą innych wtargnął na posesję parafii w Loulombo. Kiedy mieszkańcy wioski, w której posługiwał uciekali przed wojną, kapłan zadeklarował, że zostanie ze swoimi wiernymi aż do końca.

Ksiądz Jan Czuba pochodził z parafii Słotowa, urodził się 5 czerwca 1959 roku w Pilźnie. W seminarium pełnił funkcję prezesa kleryckiego koła misyjnego. Święcenia kapłańskie otrzymał 27 maja 1984 roku z rąk księdza biskupa Jerzego Ablewicza.

Został mianowany wikariuszem w Bobowej. To była jego jedyna placówka duszpasterska w diecezji. Pracował tam od czerwca 1984 roku do lipca 1988 roku. W 1989 roku kapłan wyjechał do Afryki.