Drukuj Powrót do artykułu

Biskupi w Boże Ciało o Jezusie Eucharystycznym i wrażliwości na bliźnich

17 czerwca 2022 | 06:01 | xpk, łsz, ks. mk, tm, Msz, lk, pra,bgk, ks. Rafał Skitek /Radio eM, xrk, maj | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. ks. Paweł Kłys

O realnej obecności Jezusa w Eucharystii i o tym, że prawdziwa cześć dla Eucharystii wiąże się z jednością z bliźnimi i wrażliwością na ich potrzeby – mówili biskupi w homiliach podczas Mszy świętych i procesji Bożego Ciała, które przeszły w czwartek, 16 czerwca, ulicami polskich miast. Biskupi zwracali uwagę na znaczenie sakramentu kapłaństwa i prosili o modlitwę o powołania. Dziękowali też za pomoc okazaną uchodźcom z Ukrainy oraz apelowali o dalsze wsparcie dla nich i modlitwę o pokój.

Wrocław

O tym, że Eucharystia jest pamiątką Jezusa ale jednocześnie Jego realną obecnością mówił abp Józef Kupny, metropolita wrocławski w homilii podczas Mszy św. sprawowanej we wrocławskiej archikatedrze. Swoją homilię metropolita wrocławski oparł na najstarszym opisie ustanowienia Eucharystii, autorstwa św. Pawła. Nawiązał również do wydarzeń sprzed 25 lat – 46. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego i wizyty Jana Pawła II w stolicy Dolnego Śląska, przypominając m.in. szereg inicjatyw, które zrodziły się jako owoce tych wydarzeń.

Po Mszy św. w katedrze abp Józef Kupny poprowadził procesję, która zakończyła się w znajdującym się na rynku kościele garnizonowym pw. św. Elżbiety.

Katowice

– Kościół był i jest miejscem zaspokajania głodu Boga – powiedział abp Wiktor Skworc w homilii podczas Mszy w Uroczystość Najświętszych Ciała i Krwi Pańskiej na zakończenie procesji Bożego Ciała ulicami centrum Katowic.

Odnosząc się do katowickiej katedry podkreślił, że również ten kościół „jest i był miejscem zaspokajania głodu Boga i miłosierdzia”. – Głoszona tu Ewangelia pokoju zaspokajała głód nadziei w najbardziej ciemnych czasach. Była też miejscem azylu dla zagrożonych. To tu, wierni zaspokajali głód wolności, do której wyswobodził nas Chrystus – powiedział abp Skworc. Przypomniał m.in. rozdzielane w katedrze dary, które 40 lat temu napływały poprzez Caritas z Kościołów Europy Zachodniej, pomoc prawną oraz działalność komitetu pomocy więźniom i internowanym.

Abp Skworc dziękował też za pomoc okazywaną uchodźcom z Ukrainy, za „udzielanie pomocy Chrystusowi, który przychodzi do nas w ubogich”. – Bóg zapłać za wielkoduszne łamanie chleba i dzielnie się nim. Pewnie nie byliśmy do tego zdolni, gdybyśmy sami nie byli karmieniu Chlebem Miłości – mówił.

Inowrocław

Prymas Polski abp Wojciech Polak przewodniczył centralnym obchodom Bożego Ciała w Inowrocławiu, które rozpoczęła Msza św. pod jego przewodnictwem w kościele pw. Zwiastowania NMP. W homilii przypomniał, jak wielkim darem jest Eucharystia. To jest dar Jego świętej obecności. On tu jest prawdziwie i rzeczywiście obecny. Tu jest Jezus! Prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek” – mówił abp Polak powtarzając za papieżem Franciszkiem, że idąc na Mszę św. idziemy w istocie za Jezusem na Kalwarię.

– „Eucharystia jest antidotum na nasze «przepraszam, ale mnie to nie dotyczy, nie mam czasu, nie mogę, to nie moja sprawa», jest antidotum przeciw odwracaniu wzroku w inną stronę” – powtórzył za papieżem Franciszkiem abp Polak. -Trzeba mieć odwagę nie odwrócić oczu. Nie uciec. Nie odrzucić i obojętnie zostawić. Nawet jeśli wciąż powtarzamy, że tak niewiele możemy pomóc, że mamy mało, że nie jesteśmy w stanie czegoś uczynić – podkreślił Prymas przywołując przykład uczniów z czytanej dziś Ewangelii, którzy tak samo zareagowali na prośbę Jezusa, by nakarmić słuchające Go tłumy. Mieli przecież tylko pięć chlebów i dwie ryby, a pomysł, by pójść i kupić żywność dla wszystkich tych ludzi był nierealny, a nawet niedorzeczny. Zresztą, dlaczego mieliby to robić, skoro tamci sami o sobie nie pomyśleli. Niech idą i szukają. Niech się sami o siebie zatroszczą.

– Trudno takiemu myśleniu odmówić racji – przyznał abp Polak tłumacząc zaraz, że w poleceniu Jezusa „wy dajcie im jeść” nie było jednak nic z wyręczania innych w roztropności czy zastępowania kogokolwiek w trosce o siebie. Jezus chciał, aby apostołowie dokonali prawdziwego nawrócenia z logiki „każdy dla siebie” na dzielenie się, zaczynając od tego, co Opatrzność daje do dyspozycji.

– „Jezus chce nam powiedzieć, że to, co posiadamy, przynosi owoce, o ile to dajemy. I naprawdę nie ma znaczenia, czy jest to mało, czy dużo” – powtórzył za papieżem Franciszkiem Prymas dodając, że nie wystarczy ludziom mówić, że mają się zatroszczyć o siebie, nie wystarczy ich tylko pouczać, zachęcać, wreszcie odsyłać. Trzeba zacząć od tego, co się ma niezależnie czy jest tego dużo czy mało, bo wtedy będzie tak, jak z tymi pięcioma chlebami i dwiema rybami „Pan czyni wielkie rzeczy z naszą małością”.

Po Mszy św. z kościoła pw. Zwiastowania NMP wyruszyła procesja eucharystyczna do czterech ołtarzy, która przeszła ulicami miasta do kościoła garnizonowego pw. św. Barbary i św. Maurycego.

Kraków

Procesja Bożego Ciała w Krakowie zakończyła się przy czwartym ołtarzu usytuowanym przy kościele Mariackim. Widniał przy nim wizerunek Jezusa Miłosiernego i hasło: „Pokoju i pojednanie nasze”. I właśnie do słów Jezusa wypowiedzianych na ten temat w Wieczerniku odnosił się abp Marek Jędraszewski: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję”.

– Świat może dać jedynie taki pokój, co do którego trwałości zawsze będziemy mogli żywić w pełni uzasadnione lęki i obawy. Zbyt często, zbyt szybko i zbyt łatwo obraca się on w przemoc i wojny. Natomiast Chrystus obdarza nas takim pokojem, którego nic nie jest w stanie nas pozbawić – mówił metropolita krakowski.

Arcybiskup wskazał na cztery podstawowe wymiary człowieczej i chrześcijańskiej egzystencji, w których urzeczywistnia się prawda o tym, że Chrystus jest „naszym pokojem i naszym pojednaniem”. Najpierw dzieje się to wtedy, gdy Jezus jedna człowieka z Bogiem i Kościołem. W sposób ostateczny i na zawsze dokonało się to na krzyżu Golgoty. Łaskę pojednania z Bogiem i wewnętrznego pokoju możemy osiągnąć pod warunkiem pojednania z braćmi. W tym kontekście metropolita wskazał na wymiar życia społecznego jakim jest wspólnota narodowa i obszernie zacytował rozważania na ten temat św. Jana Pawła II z książki „Pamięć i tożsamość”.

– Trzeba dzisiaj z największą wrażliwością i odpowiedzialnością dokonywać rachunku sumienia ze swego patriotyzmu, czyli z umiłowania tego, co ojczyste – mówił i stawiał pytania dotyczące poznawania polskiej historii, stosunku do polskiej tradycji oraz troski o wysoką kulturę polskiego języka. – Musimy stawiać sobie te pytania, ponieważ dość powszechnie znane stwierdzenie „polskość – to nienormalność” bardzo boli, tak jak zawsze boli ośmieszanie i szyderstwo z tego, co dla nas jest prawdziwie święte i drogie, i co kochamy całym sercem – mówił metropolita i zaznaczał, że tego rodzaju stwierdzenie stanowi niezmiernie niebezpieczny krok idący w kierunku utraty tożsamości i duchowej wolności. – Jest to rodzaj zdrady wobec tych wszystkich, którzy walczyli o wolną Polskę i oddawali za nią własne życie, i którym zawdzięczamy naszą dzisiejszą wolność – dodał.

– Żeby choć w jakiejś mierze móc pokonać wewnętrzne podziały w naszym kraju i żeby móc cieszyć się wewnętrznym pokojem, trzeba więc najpierw pojednać się z naszą Ojczyzną. Znaczy to uznać patriotyzm, o którym pisał Jan Paweł II, za główny imperatyw codziennego myślenia i postępowania. Znaczy to otworzyć się na wartości zawarte w Ewangelii, na jej nauczanie o obiektywnej prawdzie, o wzajemnej miłości i solidarności – mówił abp Jędraszewski.

Czwartym wymiarem życia, w którym człowiek doświadcza Chrystusa jako źródła pojednania i pokoju, są relacje między narodami i państwami. Arcybiskup zaznaczył, że odrzucenie Chrystusa musi prowadzić do przemocy i wojen, do wrogości między ludźmi i do przekreślania w innych godności Bożych dzieci. Tę prawdę potwierdzają dzieje drugiej wojny światowej, a także toczona obecnie wojna na Ukrainie. Metropolita przywołał słowa Jana Pawła II z Gniezna z 1997 r., gdy mówił, że „mur, który wznosi się dzisiaj w sercach, mur, który dzieli Europę, nie runie bez nawrotu ku Ewangelii. Bez Chrystusa nie można budować trwałej jedności”.

– Jedynie Jezus Chrystus jest naszym pokojem i naszym pojednaniem – powtórzył na koniec abp Marek Jędraszewski cytując św. Pawła, który w Liście do Kolosan wzywał, aby sercami chrześcijan „rządził pokój Chrystusowy”.

Procesja Bożego Ciała odbywała się tradycyjną drogą od katedry na Wawelu na Rynek Główny w Krakowie, szlakiem czterech wezwań z Litanii do Serca Jezusowego, w zbliżającą się dwudziestą rocznicę Aktu zawierzenia świata Bożemu miłosierdziu.

Warszawa

– Niech podstawowe prawdy wiary nie będą tylko zamknięte w ścianach kościołów, ale będą obwieszczane na ulicach miast i wiejskich drogach wszędzie tam, gdzie żyje człowiek – mówił kard. Kazimierz Nycz w kazaniu w czasie uroczystości Bożego Ciała w Warszawie. Metropolita warszawski obszernie nawiązał do sytuacji na Ukrainie i pomocy uchodźcom, apelując o modlitwę o „zakończenie okrutnej wojny, jaką naszym sąsiadom zgotowała okrutna Rosja”.

Uroczystość Bożego Ciała rozpoczęła się w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście, gdzie kard. Kazimierz Nycz przewodniczył Mszy świętej. Następnie na Placu Zamkowym uformowała się tradycyjna procesja do czterech ołtarzy, która zakończyła się na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego. Pierwszy ołtarz nawiązywał tematycznie do rosyjskiej agresji na Ukrainę oraz do pomocy, jakiej licznie Polacy udzielili ukraińskim uchodźcom w ostatnich miesiącach. Drugi ołtarz przypominał o toczącym się od października ub. roku a zwołanym przez papieża Franciszka synodzie o synodalności, trzeci ołtarz – o ubiegłorocznej beatyfikacji bł. kard. Stefana Wyszyńskiego a czwarty o konieczności wołania o pokój w naszym regionie i na całym świecie.

M. in. do tych czterech wątków nawiązał w kazaniu przy czwartym ołtarzu kard. Nycz. – Panie Jezu, obecny w świętej hostii, mamy Ci w tym roku tak wiele do powiedzenia, o wiele więcej niż w ubiegłych latach. Bo i wojna, i uchodźcy, i drożyzna, która zagląda pod strzechy naszych domów, i ludzie, którzy nie wszyscy wrócili po pandemii do kościołów, pytanie czy tylko przez pandemię. Chcemy Cię prosić, abyś był cierpliwy w wysłuchiwaniu naszych próśb. Wierzymy, że Twoja łaska i pomoc oraz wysłuchanie ludziom na tej ziemi choć trochę ulży – mówił na wstępie metropolita warszawski. Dziękował też wszystkim, którzy pomagali przetrwać trudny czas pandemii, zwłaszcza całej służbie zdrowia.

Podkreślił, że upamiętnienie ofiary krzyżowej nie jest tylko historycznym wspomnieniem Wielkiego Piątku, ale rzeczywistym uobecnieniem w liturgii Kościoła dzieła naszego zbawienia . – Dlatego w milionach miejsc na świecie, gdzie sprawuje się Eucharystię, jest obecna ofiara Jezusa Chrystusa i dokonuje się dzieło naszego zbawienia: nade wszystko w świątyniach, ale także w szpitalach, więzieniach; w miejscach, gdzie ludzie ludziom zgotowali wojnę jest z nami Chrystus – mówił metropolita warszawski.

Poznań

Abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański przewodniczył Mszy św. w kościele pw. Bożego Ciała w Poznaniu, skąd wyruszyła tradycyjna procesja Bożego Ciała ulicami miasta do katedry na Ostrowie Tumskim.

W kazaniu wygłoszonym na placu katedralnym przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski podkreślił, że Kościół od początku podjął zadanie, które Jezus pozostawił apostołom podczas Ostatniej Wieczerzy, dając tym samym wyraz wierze w realną obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, a Eucharystię uczynił centralnym ośrodkiem kultu Nowego Przymierza.

Przewodniczący KEP przypomniał, że Kościół jest ciałem Chrystusa, dlatego też wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za cały Kościół i każdy ma w nim do spełnienia jakąś funkcję. „Kościół jest ciałem Chrystusa, budowanym przez Ducha Świętego, a my ten wielki dar otrzymujemy w dniu chrztu św.” – przypomniał metropolita poznański.

Podkreślił, że jesteśmy jednym dla siebie nawzajem, ponieważ tworzymy jeden Kościół, przyjmujemy tego samego Pana i otrzymujemy tego samego Ducha.

Metropolita poznański odniósł się także do trwającej wojny na Ukrainie, wyrażając opinię, że jedność wiernych Kościoła powinna znaleźć wyraz w naszym życiu: w zdolności przebaczania i we wrażliwości na potrzeby drugiego człowieka. Odpowiedzialność za innych domaga się bowiem odpowiedzi w okazaniu pomocy tym, którzy zostali napadnięci i pamięci o nich w modlitwie. „Chryste, pragniemy dzisiaj dzielić się chlebem nadziei z naszymi braćmi pogrążonymi w rozpaczy; chlebem pokoju z braćmi udręczonymi przez czystki etniczne i wojnę; chlebem życia z braćmi, którym każdego dnia zagraża oręż zniszczenia i śmierci” – powiedział abp Gądecki.

Białystok

Do wierności Chrystusowi poprzez umiłowanie Eucharystii wzywał zebranych na Mszy św. przed białostocką archikatedrą abp Józef Guzdek. W uroczystość Bożego Ciała metropolita białostocki poprowadził procesję eucharystyczną przez centrum Stolicy Podlasia.

Abp Guzdek podkreślił, iż uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa stawia wszystkim pytania o wierność Chrystusowi – „małżonkom, którzy ślubowali sobie dozgonną miłość; rodzicom, którzy prosząc o chrzest swoich dzieci zobowiązali się wychować je w duchu chrześcijańskich wartości, młodzieży, która przystąpiła do bierzmowania i zobowiązała się poznawać naukę Chrystusa, żyć według niej, a jeśli zajdzie taka potrzeba stawać w jej obronie”.

Pytanie wierność dotyczy tez kapłanów, którzy „ślubowali Chrystusowi dozgonną miłość i wierność” – przypomniał. Wyjaśniał, że ich posługa jest niezbędna, aby była sprawowana Eucharystia. Dlatego we współczesnym świecie, wobec kryzysu powołań do kapłaństwa, konieczna jest usilna i stała modlitwa o nowe i święte powołania kapłańskie.

„Potraktujmy procesję przemierzającą ulicami naszego miasta jako usilne błaganie w intencji młodych mężczyzn, którzy w głębi swej duszy słyszą zaproszenie Chrystusa: «Pójdź za Mną», aby mieli odwagę pójść za głosem powołania” – mówił arcybiskup.

Arcybiskup podkreślił, że uczestnictwo w niedzielnej Mszy św., częsta Komunia św. i adoracja Najświętszego Sakramentu to najpewniejsza gwarancja wierności, harmonii i pokoju.

W czasie, gdy procesja przechodziła obok cerkwi św. Mikołaja, rozbrzmiały dzwony tejże świątyni, a bp Ciereszko, który niósł Najświętszy Sakrament od pierwszego do trzeciego ołtarza uczynił znak krzyża Najświętszym Sakramentem.

W słowie kończącym ogólnomiejskie uroczystości Bożego Ciała w Białymstoku, abp Guzdek przypomniał, że tajemnica Eucharystii połączona jest z tajemnicą kapłaństwa. – Dlatego dzisiaj tak bardzo was proszę, abyście byli wdzięczni kapłanom i modlili się za kapłanów – apelował.

„Jeżeli kapłan zdradzi Chrystusa i kapłańskie ideały, nie ma dla niego miejsca w szeregach kapłańskich” – stwierdził, ale równocześnie prosił zgromadzonych, by powstrzymywali się od „stygmatyzowania księży”, bo nie każdy z nich jest przestępcą. Prosił o odwagę w zabieraniu głosu w obronie kapłanów w różnego rodzaju dyskusjach, o upominanie ich, gdy trzeba, o troskę i modlitwę za kapłanów oraz w intencji nowych powołań kapłańskich i zakonnych.

Gdańsk

Centralnym uroczystościom Bożego Ciała w Gdańsku przewodniczył abp Tadeusz Wojda. Rozpoczęły się one w bazylice Mariackiej. Po Mszy św. procesja eucharystyczna wyruszyła ulicami Głównego Miasta do bazyliki św. Brygidy tradycyjnie zatrzymując się przy czterech ołtarzach, gdzie odczytano fragmenty Ewangelii.

W homilii metropolita gdański podkreślił, że Boże Ciało to święto obecności Jezusa pośród nas. Przypomniał, że warunkiem zrozumienia istoty tej uroczystości jest wiara. Zaakcentował, że procesja eucharystyczna powinna inspirować do nawrócenia. – Czasem mówi się, że procesja Bożego Ciała ma być manifestacją wiary, jakimś krzykiem Kościoła albo sprzeciwem względem wrogości, czy czegoś podobnego. Nie jest to właściwe myślenie. Nie zebraliśmy się tu przeciwko komuś, ale po to, żeby przeżyć osobiste nawrócenie. To ja muszę osobiście doświadczyć głodu Chrystusa. To ja potrzebuję Jego obecności w moim życiu – apelował metropolita.

Zwrócił się również do tych, którzy nie mogą uczestniczyć w życiu sakramentalnym. – Są tu zapewne i tacy, którzy nie mogą przystępować do sakramentów świętych. Jezus przytula was również do swojego Serca i pragnie dać siłę do pokonania grzechu, aby wlać w wasze serca całą swoją pełną miłości obecność. Pragnijcie Komunii ze wszystkich sił! Traktujcie ją priorytetowo, a Wasze życie się odmieni. Dają temu świadectwo liczne tak zwane „białe małżeństwa” i osoby, które po latach wyspowiadały się i przystąpiły do stołu Pańskiego – mówił abp Wojda.

Zachęcił też do adoracji Najświętszego Sakramentu i zaapelował o jedność – „między katolikami, chrześcijanami innych wyznań i wszystkimi ludźmi dobrej woli; o jedność między Polakami, między Polakami a braćmi i siostrami z Ukrainy; o jedność zewnętrzną i wewnętrzną każdego człowieka”.

Przemyśl

Wielka rzesza mieszkańców Przemyśla i okolic w promieniach słońca przeszła w Boże Ciało w procesji eucharystycznej przez całe miasto. – Dziś niesiemy Chrystusa w monstrancji pragnąc Go zaprosić do naszego codziennego życia, chcemy Go zaprosić do naszych miast, wiosek, do naszych rodzin, to naszego życia – mówił w homilii abp Adam Szal. Metropolita przemyski powiedział, że Eucharystia powinna być centrum życia chrześcijanina. – Eucharystia umacnia nas. Pomnaża w nas łaskę uświęcającą. Powoduje w nas wzrost miłości Bożej i miłości drugiego człowieka – mówił przypominając, że każda Msza święta kończy się wezwaniem, aby „iść w pokoju Chrystusa”.

– Mamy odchodząc w pokoju Chrystusa otworzyć szeroko nasze serce i oczy naszego serca na innych ludzi – apelował. – Gdy kończy się Msza święta liturgiczna w kościele to zaczyna się Msza święta życia. Naszym powołaniem jest to, aby doświadczywszy Bożej Miłości w Eucharystii nieść ją dalej – dodał.

Na zakończenie hierarcha mówił, że miłość Chrystus zawsze prowadzi do drugiego człowieka, który potrzebuje wsparcia, dobrego słowa, pokrzepienia. – Taka jest droga Eucharystii polegająca na dawaniu siebie Panu Bogu i ludziom – zachęcał metropolita przemyski dziękując szczególnie tym wszystkim, którzy w ostatnim czasie okazali swoje serce wobec uchodźców z Ukrainy, którzy przechodzili przez Przemyśl w poszukiwaniu bezpieczeństwa i bardzo często nowego życia.

Po Eucharystii sprawowanej w Bazylice Archikatedralnej w Przemyślu na ulice miasta wyruszyła centralna, miejska procesja, w której wzięli udział wierni z przemyskich i pod przemyskich parafii, a także przedstawiciele obrządku greckokatolickiego.

To właśnie przy Archikatedrze Greckokatolickiej usytuowany był pierwszy z czterech ołtarzy na trasie procesji. Modlitwę w tym miejscu poprowadził bp Piotr Kryk, emerytowany egzarcha apostolski Niemiec i Skandynawii.

Łódź

Eucharystii rozpoczynającej uroczysty obchód Bożego Ciała w Łodzi przewodniczył i kazanie wygłosił abp Grzegorz Ryś.

Nawiązując do św. Pawła podkreślił, że ten, kto nie widzi ubogiego i nie dzieli się tym, co ma – nie szanuje Ciała Pańskiego. – Ciałem Pańskim jest też Kościół. Nie szanujemy tego Kościoła, nie szanujemy Ciała Pańskiego, kiedy w tym Kościele wprowadzamy i umacniamy podziały. Najgorszym z nich jest podział na bogatych i wpływowych oraz na głodnych, spragnionych i nagich. – powiedział abp Ryś.

Zwrócił też uwagę na dwa wezwania: „to czyńcie na Moją pamiątkę” oraz: „ wy dajcie im jeść”. – Dwa wezwania wypowiedziane przez tego samego Jezusa. Wezwania, które są ze sobą spięte w sposób nierozerwalny! Tak, jak chcemy dzisiaj okazać Jezusowi publiczny szacunek klękając wielokrotnie przed Najświętszym Sakramentem, tak chciejmy szanować Ciało Pańskie zwłaszcza wtedy, kiedy przychodzi ono do nas w Kościele nie tymi członkami, które zawsze o siebie potrafią zadbać i dadzą sobie radę, tylko tymi, którzy są rzeczywiście głodni spragnienie i potrzebujący – tłumaczył kaznodzieja.

Po Mszy świętej z kościoła p.w. Matki Boskiej Zwycięskiej wyruszyła procesja do czterech ołtarzy. Przy każdym z ołtarzy metropolita łódzki również wygłosił krótkie słowo. Zachęcał m.in. do modlitwy o powołania kapłańskie i do dzielenia się z innymi Dobrą Nowiną. Mówił też, jak rozmawiać z ludźmi, którzy odchodzą od Jezusa i Kościoła oraz podkreślał konieczność pojednania z innymi.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.