Drukuj Powrót do artykułu

Biskupi w Wielką Niedzielę: o znaku krzyża, atakach na Kościół i cudzie Zmartwychwstania

04 kwietnia 2010 | 14:25 | tk, eb, rm, es, rł, dziar / maz Ⓒ Ⓟ

O prawie do obecności znaku krzyża w miejscach publicznych, atakach na Kościół oraz groźbie szerzącego się ateizmu mówili polscy biskupi w homiliach wygłaszanych podczas rezurekcyjnych liturgii sprawowanych o poranku w Wielką Niedzielę.

Przypominali, że cud zmartwychwstania Chrystusa jest fundamentem chrześcijańskiej wiary i źródłem nadziei dla wszystkich ludzi.

Człowieka pragnie się dziś ograniczyć w jego wymiarze wiary i religii – ubolewał abp Józef Michalik w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. rezurekcyjnej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela i Wniebowzięcia NMP w Przemyślu.

Hierarcha nawiązał m.in. do wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu podkreślając, że w gronie sędziów nie znalazł się nawet jeden sprawiedliwy, który zaprotestowałby przeciwko wyrokowi w sprawie obecności krzyży w miejscach publicznych.

„Próba zepchnięcia wiary tylko do prywatności jest fałszywa, jest ograniczeniem, nie jest katolickim spojrzeniem, bo chrześcijaństwo ma być zaczynem prawdy, łaski, Bożej interwencji w świecie” – stwierdził przewodniczący Episkopatu.

Nawiązując do obchodzonej przed kilkoma dniami 5. rocznicy śmierci Jana Pawła II metropolita zauważył, że niektóre „elity” mają kłopot z papieżem-Polakiem. Jak to możliwe – pytał arcybiskup – że ten wyjątkowo otwarty papież miał jedną wielką słabość: pozytywnie wypowiadał się o Radiu Maryja i Telewizji Trwam.

Mówiąc o zbliżających się wyborach samorządowych i prezydenckich abp Michalik wyraził ubolewanie z powodu bierności i pasywności Polaków. „Państwo nasze staje się państwem partyjnym. Nie państwowość, nie troska o państwo, naród, patriotyzm, o zdrowie narodu, ale troska o interes mojej partii jest na pierwszym miejscu” – zauważył hierarcha.

Podczas Mszy św. Zmartwychwstania Pańskiego w Katedrze na Wawelu kard. Stanisław Dziwisz ocenił, że „na naszych oczach spełnia się pragnienie zapisane w testamencie Jana Pawła II, aby jego śmierć okazała się pożyteczna dla zbawienia ludzi”.

Kard. Dziwisz podkreślił, że największe, przełomowe wydarzenie w dziejach człowieka – zmartwychwstanie Chrystusa – dokonało się bez świadków, w ciszy nocy, a uczniowie Jezusa nie rozumieli początkowo przekraczającej ludzką wyobraźnię zapowiedzi, że on ma powstać z martwych. „Każda i każdy z nas na mocy chrztu św. powołany jest do składania świadectwa o zmartwychwstałym Panu” – podkreślił kardynał.

Radość z faktu, że rodzina stanowi dla Polaków coraz większą wartość wyraził w Wielkanocny poranek abp Kazimierz Nycz. Metropolita warszawski przewodniczył rezurekcyjnej Mszy św. w kościele Św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Warszawie-Włochach.

Powołując się na przytoczone ostatnio przez media wyniki badań, abp Nycz stwierdził, że niedziela, która – jak zaznaczył – dla wielu ludzi „stała się dniem kupowania, handlowania i chodzenia po giełdach”, po 20 latach wolności odzyskuje w oczach Polaków swoje właściwe znaczenie. Dodał, że obecnie niedziela zaczyna być szanowana jako dzień, który trzeba przeznaczyć Bogu, rodzinie i świętowaniu.

Metropolita warszawski zwrócił też uwagę na wyniki innych badań, wedle których dla 98 proc. polskiej młodzieży najważniejszą wartością, z którą chciałaby wiązać sens swojego życia jest życie rodzinne: dziecko, rodzina i wychowanie.

Natomiast metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź stwierdził w homilii, że zmartwychwstanie Chrystusa pokazuje, że prawdy i dobra nie można do końca ukrzyżować, zniszczyć, zdeptać. Podczas rezurekcyjnej Mszy św. w katedrze w katedrze oliwskiej, podkreślił, że przykazanie „Nie zabijaj!” dotyczy także aborcji, metody in vitro i eutanazji.

Arcybiskup apelował o odważne i konsekwentne realizowanie prawd Ewangelii zarówno w rodzinie, jak i życiu społecznym. „Gdyby Ewangelia i wypływająca z niej wiara były od początku sprawą prywatną wierzących, zapewne do dziś byśmy o Panu Jezusie niewiele wiedzieli” – zaznaczył hierarcha.

Metropolita gdański zdecydowanie bronił prawa do obecności krzyża w miejscach publicznych. „Kto uważa, że krzyż nie reprezentuje wartości bliskich każdemu człowiekowi, że służy tylko jakiejś ideologii, sam zagrożony jest myśleniem ideologicznym” – podkreślił.

Natomiast biskup kielecki Kazimierz Ryczan podkreślił w swojej homilii, że żadna siła nie zniszczy Chrystusa Zmartwychwstałego. „Nie może tego zrobić żaden system ani totalitarny, ani demokratyczny, ani Unia Europejska” – mówił biskup podczas rezurekcyjnej Mszy w kieleckiej katedrze.

„Obawiacie się, że Unia może uśmiercić Zmartwychwstałego, bo nie wspomniała nawet chrześcijaństwa w swojej konstytucji? To ty możesz Go wypędzić z własnego serca. Parlamenty mogą Go nie zauważać w swoim kraju. Nikt natomiast z zewnątrz nie może Go wyrzucić z duszy” – mówił bp Ryczan.

Na szerzący się ateizm, który niszczy małżeńską miłość i „przekreśla” dziecko zwrócił uwagę biskup łomżyński Stanisław Stefanek. Tam, gdzie Boga się odrzuca, tam zniechęca się człowieka do przekazywania życia, dziecko staje się wrogiem i zagrożeniem” – mówił hierarcha podczas liturgii w katedrze w Łomży.

Biskup ostro skrytykował liberalizm. Pomysły na przebudowę świata nazwał „obłędną ideologią”, która chce na ziemi wprowadzić terror i nazwać go „superwolnością”. Cierpią miliony zdemoralizowanych ludzi. – Młodzież rzucili w bezbronne jezioro zatrutej moralnie rzeczywistości – ubolewał bp Stefanek.

O cudzie zmartwychwstania, który jest fundamentem wiary chrześcijańskiej mówił także biskup Henryk Tomasik podczas Mszy świętej rezurekcyjnej w kościele katedralnym w Radomiu.

Biskup wskazywał też, że dzisiaj patrząc na tajemnicę zmartwychwstania Chrystusa, prosimy o wielką siłę, potrzebną łaskę do tego, aby ta tajemnica rzeczywiście kształtowała naszą doczesność.

O tym, że wydarzenie zmartwychwstania orientuje życie chrześcijanina i kieruje je ku Chrystusowi mówił także biskup tarnowski Wiktor Skworc. Z ubolewaniem wskazywał na nasilające się ataki na Kościół, których celem jest, jak ocenił, odebranie mu siły i możliwości kształtowania ludzkiego życia i historii świata.

„Chodzi o to, by zamknąć usta Piotrowi i innym świadkom zmartwychwstania Pana” – mówił hierarcha w tarnowskiej katedrze. Wyraził też opinię, że „Kościół katolicki jest dziś szczególnie mocno atakowany, ponieważ stanowi jedyny i – jak się wydaje – ostatni autorytet, który stara się, by ludzkość zachowała właściwy sens i cel swego rozwoju, sens i cel wskazany przez Jezusa Chrystusa”.

O zagrożeniach, jakimi są bierność i frustracja, z jakimi muszą zmierzyć się świadkowie zmartwychwstania Chrystusa mówił w archikatedrze lubelskiej abp Józef Życiński. Wskazując, w jakim kierunku powinno iść dziś świadectwo chrześcijan, zauważył, że dziś pojawiły się inne niż chęć ukrycia prawdy o zmartwychwstaniu problemy. – Podstawowe zagrożenie dla naszego pokolenia to bierność. Nie walczyć z Kościołem, ale nie zwracać uwagi. Sprowadzić przeżycia zmartwychwstania Pańskiego do poziomu folkloru, śmigusa i nie wychodzić poza to; nie mówić, co dokonało się w dziele zbawczym Chrystusa, ograniczyć Wielkanoc do święconki, spacerów, i towarzyskich spotkań. To, że On wtedy okazał swoją moc i solidarność z człowiekiem dotkniętym brzemieniem grzechu, zepchnąć na margines – powiedział abp Życiński. Dlatego, podkreślił, pierwsza rzecz w przeżywaniu radości Wielkiej Nocy, to nie dać się ogarnąć bierności, apatii i stereotypom zabijającym refleksję.

„Otwórzmy się na nowo na Chrystusa” – apelował w katedrze płockiej biskup Piotr Libera. Biskup podkreślił, że „skoro Chrystus, jako prawdziwy Baranek, poświęcił samego siebie za nas, to my Jego uczniowie – dzięki Niemu i przez Niego – również możemy i powinniśmy być 'przaśni’ jako 'nowe ciasto’”. Powinniśmy być wolni od „wszelkich pozostałości starego zaczynu grzechu”. W ludzkich sercach „nie ma już miejsca na jakąkolwiek złośliwość i nieprawość”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.