Drukuj Powrót do artykułu

Bóg jest na krzyżu i nam współczuje – tłumaczył abp Galbas

16 kwietnia 2022 | 06:31 | asp/Radio eM | Katowice Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Diecezja Ełcka

Bóg jest na krzyżu i nam współczuje – mówił w katowickiej katedrze Chrystusa Króla abp Adrian Galbas. Podczas liturgii Męki Pańskiej wskazywał, że to współczucie Chrystusa nie jest tanim sentymentalizmem lecz konkretem Jego miłosierdzia. Koadiutor archidiecezji katowickiej dziękował też wszystkim, którzy pospieszyli z pomocą uchodźcom z Ukrainy.

Koadiutor archidiecezji katowickiej zauważył, że przeżywanie tej liturgii w czasie wojny, jeszcze bardziej uwypukla jej dramatyzm. – Bucza, Boradianka, Irpień, Chersoń, Mariumpol… wielu tego nie wytrzymuje. Pytają rozpaczliwie: gdzie jest Bóg? Jak pytano po Auschwitz, po Srebrenicy i po każdym jednym ludobójczym bestialstwie! Gdzie jest Bóg? Czemu nie reaguje, czemu nic z tym nie zrobi! – pytał hierarcha.

Zaznaczył przy tym, że niektórzy utrzymują, że jeżeli nawet Bóg jest, to nie jest On wszechmocny, łaskawy, miłosierny, bliski i dobry, bo jakby taki był, to by tego nie było. – Rozumiem, mówią, że na wojnie żołnierz walczy z żołnierzem, ale co są winne te kobiety, dzieci, bezbronni ludzie. Jedyną ich winą według mordujących jest to, że istnieli – wskazywał abp Galbas.

Apelował, by nie potępiać tak myślących, by nawet się temu nie dziwić. Zachęcał do zrozumienia takiej postawy. Przypominał za Katechizmem Kościoła Katolickiego, że wiara w Boga może być wystawiona na próbę przez doświadczenie zła i cierpienia. Przywoływał tu postać Hioba, a także proroka Habakuka, którzy ufali Bogu całkowicie.

– Kościół w ten Wielki Piątek nie ma innej odpowiedzi na pytanie: gdzie jest Bóg, niż ta, którą daje od pierwszego Wielkiego Piątku. Pokornie, po cichu, jakby bezbronnie pokazuje na krzyż i na Ukrzyżowanego: Tu jest Bóg! – wskazywał abp Galbas dodając, że to jest jedyna odpowiedź Kościoła na pytania: „dlaczego?” oraz „gdzie jest Bóg?”

Zachęcał, by podchodząc dziś do krzyża wierni powierzali Ukrzyżowanemu swoje cierpienia, boleść tej wojny i osobiste boleści: „raki, depresje, samotności, nieudane związki, niespłacone kredyty, nieprzesypiane noce, niedogadania, przepracowania, poszarpane nerwy, rozwiedzione małżeństwa, nieszczęśliwe kapłaństwa, alkoholizmy. Ile jest tych boleści. Bolących boleści życia… Powierzmy Mu je wszystkie!” – wzywał arcybiskup koadiutor.

Hierarcha dziękował też tym, którzy „podzielili się z przybyszami z Ukrainy łazienką, lodówką i stołem, którzy nie szczędzili im grosza i czasu, którzy nie przestają się modlić o pokorę dla pysznych i o opamiętanie”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.