Bohater katastrofy smoleńskiej patronem sali Dowództwa Garnizonu Warszawa

Sali szkoleniowej Dowództwa Garnizonu Warszawa nadano dziś imię gen. dyw. Kazimierza Gilarskiego, dowódcy garnizonu w latach 2006-2010, który zginął w katastrofie samolotu rządowego pod Smoleńskiem. Uroczystość odbyła się w południe w siedzibie Dowództwa przy Placu Piłsudskiego. Odsłonięcia tablicy upamiętniającej postać gen. Gilarskiego, dokonali najbliżsi tragicznie zmarłego Dowódcy.

Podczas uroczystości z udziałem żołnierzy i pracowników garnizonu, gen. bryg. Wiesław Grudziński, podkreślił, że nadanie sali imienia, „jest wyrazem hołdu pamięci, składanego nieodżałowanemu dowódcy, który w tej sali od wielu lat prowadził odprawy oraz spotykał się z żołnierzami i pracownikami DGW oraz innych instytucji”.

Wdowa po byłym dowódcy garnizonu, Maria Gilarska, wspominając męża, powiedziała m. in., że służba wojskowa w Komendzie, a następnie w Dowództwie Garnizonu była jego pasją, której poświęcał się bez reszty. Wyraziła też przekonanie, że pamięć o generale, pozostanie nie tylko w sercach rodziny i bliskich, ale będzie odżywać w sali jego imienia.

Poświęcenia tablicy dokonał biskup polowy WP Józef Guzdek, w asyście dziekana Warszawskiego Garnizonu, ks. płk. Jana Domiana.

Po części oficjalnej uroczystości, serdeczne życzenia świąteczne i noworoczne uczestnikom spotkania złożyli – dowódca Garnizonu Warszawa i biskup polowy WP.

– Kiedy rozważamy tajemnicę Bożego Narodzenia sprzed dwóch tysięcy lat, to widzimy, że pojawiło się tam wiele nieporządku. Bo pasterze przysnęli, bo aniołowie musieli śpiewać, a obstawa towarzysząca temu wydarzeniu nie była wtedy najlepiej zorganizowane. Szkoda, że nie było tam wtedy jeszcze Dowództwa Garnizonu Warszawa i żołnierzy, którzy z tak wielką klasą służą dziś we Mszach świętych, podczas których Chrystus rodzi się na nowo – mówił do zebranych bp Guzdek.

Ordynariusz wojskowy podziękował żołnierzom stołecznego garnizonu za ich służbę na rzecz oprawy liturgii, a także właściwego funkcjonowania poszczególnych jednostek rozlokowanych w warszawskim garnizonie.

Nawiązując do uroczystości poświęconej gen. Gilarskiemu, podziękował za upamiętnienie byłego dowódcy garnizonu. – Wdzięczność i pamięć to znak szlachetności ludzkiego serca. Dziękuję, że ten znak, będzie przemawiał do tych, którzy będą tu przychodzić i szkolić się- powiedział.
Życzył żołnierzom Garnizonu Warszawa by „w Święta zaprosili Boga do swoich serc”. – Kto ma Boga w sercu, nigdy nie jest samotny – powiedział.

Delegacja Chorągwi Stołecznej ZHP z podwarszawskich Łomianek – przekazała gen. bryg. Grudzińskiemu Betlejemskie Światło Pokoju. Po wspólnym odśpiewaniu kolędy przez wszystkich uczestników spotkania, żołnierze i pracownicy stołecznego garnizonu złożyli sobie życzenia.