Drukuj Powrót do artykułu

Bp Andrzej Jeż prosi diecezjan o modlitwę za Republikę Środkowoafrykańską

01 lutego 2014 | 16:47 | eb Ⓒ Ⓟ

Bp Andrzej Jeż prosi diecezjan o modlitwę za Republikę Środkowoafrykańską, gdzie nadal nie jest spokojnie. W RCA Ewangelię głosi 10 kapłanów diecezji tarnowskiej i 3 osoby świeckie.

Mimo że misjonarzom nic do tej pory się nie stało, to jednak wielu musiało przeżyć i przeżywa lęk związany z wizytami złodziei i rabusiów, a także innych nieoczekiwanych przedstawicieli „stróżów porządku”, którzy wymuszają niesprawiedliwy haracz. Takie chwile przeżyli też polscy zakonnicy i polskie siostry zakonne, w tym pochodzący z diecezji tarnowskiej.

„Jako biskup Kościoła tarnowskiego, który posłał misjonarzy z przesłaniem ewangelicznej miłości, zwracam się do wszystkich duszpasterzy i diecezjan, aby nie ustawać w modlitwie za tych, którzy reprezentują nasz Kościół na tamtej ziemi – prosi biskup diecezjalny Andrzej Jeż w komunikacie, który będzie czytany w kościołach 2 lutego. – Módlmy się też za niewinnych, ale także siejących zamęt, ludzi. Módlmy się za nich wszystkich nie tylko podczas Modlitwy powszechnej w każdej Eucharystii, ale przedłużajmy tę modlitwę podczas nabożeństw misyjnych, które winny być odprawiane w każdej parafii, módlmy się w naszych grupach apostolskich i rodzinach, nie czekając na specjalne zachęty biskupa czy kogokolwiek” – zachęca biskup tarnowski.

Po niedawnej dymisji samozwańczego szefa państwa przyszła nadzieja na rozwiązanie konfliktu trwającego praktycznie od grudnia 2012 roku. Niedawny wybór na okres przejściowy nowej prezydent kraju – dokonany zgodnie przez nawet zwalczające się siły polityczne – zdawał się tę nadzieję ugruntowywać.

Niestety, kraj ciągle pogrążony jest w chaosie, podczas którego – z powodu braku sił porządkowych w kraju – najwięcej zamieszania i grabieży dokonują ugrupowania, które wywołały konflikt, a teraz nawet zwłaszcza te, które próbowały i próbują na własną rękę jemu zaradzić, nie słuchając władzy.

Pokoju mają strzec, a także doprowadzić do rozbrojenia, żołnierze z zewnątrz. Mimo ich obecności z innych krajów afrykańskich oraz z Europy różnego rodzaju grupy składające się z ludzi złej woli nękają zmęczonych mieszkańców i misjonarzy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.