Drukuj Powrót do artykułu

Bp Bizzeti: Tylko garstka chrześcijan trwa jeszcze w Antiochii

24 czerwca 2023 | 18:09 | Krzysztof Dudek SJ /vaticannews | Iskenderun Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Jon Tyson/Unsplash

Tylko garstka chrześcijan trwa jeszcze w Antiochii i innych miastach tego regionu dotkniętych przez trzęsienie ziemi – zaznaczył bp Paolo Bizzeti, wikariusz apostolski Anatolii w wywiadzie dla agencji Asia News. Powiedział o „wielkiej desperacji” mieszkańców, którym brakuje mieszkań, pracy, edukacji, podstawowych produktów i podkreśla, że odbudowa zrujnowanej Turcji zajmie lata.

Sytuacja po trzęsieniu ziemi, które miało miejsce w lutym wciąż jest w Turcji katastrofalna. Kataklizm kosztował życie 50 tys. osób, a ponad 2 mln nadal zamieszkują w schronach lub namiotach. 160 tys. budynków zostało zawalonych lub zrujnowanych.

Wikariat Anatolii wraz z Caritas Turcja zaraz po trzęsieniu ziemi organizowali pierwszą pomoc: dostarczali koce, jedzenie, ubrania, leki, a także namioty przeznaczone na tymczasowe szkoły dla dzieci. Szybko powstały obozy i slumsy wokół miast. Nadal potrzeba żywności, a ponadto w dobie upalnego lata nieodzowne są wiatraki. Caritas pracuje też nad kwestią przechowywania jedzenia. W najbardziej dotkniętej części pozostał tylko co piąty mieszkaniec. Tam Kościół udzielił wsparcia poprzez dostarczenie narzędzi dla pracowników i rzemieślników, zwierząt dla hodowców i materiałów tekstylnych dla kobiet. „Mikrokredyt ma fundamentalne znaczenie, bo pozwala zakupić narzędzia i materiały do pracy” – mówi bp Bizzeti. Dodaje jednak, że pomaganie nie jest łatwe ze względu na rozbudowaną biurokrację – „nie można nic zrobić bez pozwoleń”.

Hierarcha wskazał, że jeżeli nie rozpocznie się w końcu poważna akcja mająca na celu odbudowę zrujnowanego regionu, „ludzie po prostu opuszczą te tereny”. W przypadku chrześcijan byłoby to w pewnym sensie pozostawienie ziemi ojczystej, bowiem właśnie w Anatolii po raz pierwszy użyto nazwy „chrześcijanie”, tam kształtował się Kościół. Dlatego bp Bizzeti zaapelował, by zachodnie Kościoły naciskały na rządy i prowadziły kampanie społeczne, tak aby zorganizowano pomoc dla chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Podkreśla, że potrzeba naprawdę poważnych programów pomocowych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.