Drukuj Powrót do artykułu

Bp Bronakowski: czy my naprawdę jesteśmy wolni?

10 września 2018 | 16:43 | jm | Bydgoszcz Ⓒ Ⓟ

„Czy my naprawdę jesteśmy wolni?” – pytał w Bydgoszczy bp Tadeusz Bronakowski. W mieście zorganizowano Kujawsko-Pomorski Kongres „Ku trzeźwości Narodu”. Wydarzenie było jednocześnie kontynuacją Narodowego Kongresu Trzeźwości, który odbył się w Warszawie w 2017 roku.

Kongres zainaugurowała Msza św. w kościele p.w. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. W homilii bp Bronakowski odwołał się do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Podkreślił, że Polacy są narodem kochającym wolność. Pragnienie suwerenności ziściło się w roku 1918. – Jednak naród nie mógł się cieszyć zbyt długo tym upragnionym darem. Już w 1920 roku trzeba było stanąć naprzeciw bolszewickiej nawałnicy, która niosła zbrodniczą ideologię. Kilkanaście lat później przyszła pożoga II wojny światowej. Następnie dekady komunizmu na nowo rozdrapały rany zniewolenia – przypomniał.

Bp Bronakowski wskazał na bohaterów narodowej walki o wyzwolenie – tych, którzy znaleźli miejsce w podręcznikach historii, ale i tych, którzy pozostali bezimienni. Przypomniał, że i dzisiaj troska o ojczyznę jest naszym podstawowym obowiązkiem. – Niestety, ten pozorny spokój sprawia, że wielu Polaków ma uśpione sumienia. Sumienia zamglone przez wrogą, antynarodową i antyludzką propagandę. Dlatego trzeba zadać dramatyczne pytanie: czy my naprawdę jesteśmy wolni? W ostatnich latach, gdy nasza wolność jest mniej zagrożona przez siły zewnętrzne, straciliśmy czujność. Nadto pozwoliliśmy rozprzestrzenić się wewnętrznym zagrożeniom dla wolności narodu. Jednym z nich – najgroźniejszym jest brak trzeźwości – mówił biskup.

Przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych Komisji Episkopatu Polski przypomniał, że duszpasterstwo trzeźwości jest czynieniem dobrego użytku z wolności i tamą postawioną po to, by chronić życie przed zgubnymi nałogami. Cytował fragment z książki „Pod mocnym Aniołem” Jerzego Pilcha: „Piję, bo piję. Piję, bo lubię. Piję, bo się boję. Piję, bo jestem obciążony genetycznie…”. – Co zrobić, aby zdecydowana większość trzeźwych Polaków przestała patrzeć bezradnie lub – co gorsza – obojętnie na marsz milionów zmierzających ku przepaści, idących w rytmie wybijanym przez niestrudzonych bojowników alkoholowej sprawy, którzy głośno krzyczą o prawie do wolności kupowania i spożywania czego chcą, kiedy chcą i ile chcą – pytał biskup, odwołując się do badań, które jednoznacznie wskazują, że około 15% tych, którzy piją alkohol, wpadnie w sidła nałogu.

Biskup potępił też reklamy, które kojarzą spożywanie napojów alkoholowych ze zdrowiem i szczęściem, nazywając je „rodzajem toksycznej ideologii”. – Media nie powinny mieć możliwości wprowadzania społeczeństwa w błąd i promowania przesłania, które jest w oczywisty sposób sprzeczne z rzeczywistością. Te reklamy są tym bardziej szkodliwe, że tysiącom młodych, kilkuletnich nawet dzieci wpisują w podświadomość połączenie między kibicowaniem a piwem, między wspólnymi emocjami a alkoholem. To jest zatruwanie serc i umysłów przyszłych pokoleń. Czy naprawdę nie wstydzimy się tych 2,5 tysiąca godzin reklamy groźnego, bo sprzedawanego legalnie, narkotyku? – pytał zebranych w świątyni.

Na zakończenie duchowny poprosił wszystkich uczestników kongresu w Bydgoszczy, by stali się ambasadorami „Narodowego Programu Trzeźwości”. Jednocześnie przypomniał, że wielu Polaków odpowiedziało na apel Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, aby przeżyć sto dni abstynencji od alkoholu na stulecie odzyskania niepodległości.

W ramach kongresu w województwie kujawsko-pomorskim zostały zorganizowane dwa spotkania – czerwcowe w Toruniu oraz wrześniowe w Bydgoszczy. Dopełnieniem całości była pielgrzymka do sanktuarium maryjnego w Gietrzwałdzie, gdzie w 1877 roku Matka Boża wezwała wszystkich do modlitwy różańcowej oraz podejmowania abstynencji od napojów alkoholowych. Celem inicjatywy była przede wszystkim integracja działań wszystkich środowisk starających się walczyć z plagą alkoholizmu w ojczyźnie: rządu i parlamentu, władz samorządowych, szkoły, rodziny i Kościoła. Inspiracją natomiast był ogłoszony przez Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych „Narodowy Program Trzeźwości”. – Aby wyjść z doświadczenia bezsilności w walce z plagą alkoholizmu i innych uzależnień, próbujemy zjednoczyć wszystkie siły osób i instytucji działających w naszym województwie – powiedział Marek Piątkowski z Fundacji „Światło-Życie” Ośrodek w Bydgoszczy, która zorganizowała wraz z Kujawsko-Pomorskim Urzędem Wojewódzkim kongres nad Brdą. Jego integralną częścią była konferencja. – Chcemy uwrażliwić wójtów i samorządowców na problem statystycznego wzrostu spożycia alkoholu oraz pokazać sposoby zapobiegania temu zjawisku – dodał Marek Piątkowski, organizator.

Według współinicjatora kongresu, proboszcza parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Przecznie (diecezja toruńska) ks. Wacława Dokurno, główny duchowym inspiratorem wydarzenia jest sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki, który – podejmując stuletnie tradycje walki z nałogami – zainicjował powstanie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. – Kluczową sprawą jest mądra, nowoczesna profilaktyka, której podstawy najwyraźniej sformułował ks. Blachnicki i zostały przyjęte jako trzon „Narodowego Programu Trzeźwości”. Zawierają się one m.in. w haśle: „Przez dobrowolną, całkowitą abstynencję wielu, do trzeźwości stanowej i zawodowej wszystkich” – powiedział.

Bloki tematyczne kongresu zostały zawarte w hasłach: „Ku trzeźwości Narodu”, „Odpowiedzialność państwa i samorządu lokalnego w trosce o trzeźwość”, „Odpowiedzialność rodziny i szkoły” oraz „Odpowiedzialność Kościoła”. Kontynuacją wydarzenia będą lokalne kongresy gminne. – Jeżeli ktoś chce podjąć się odpowiedzialności za społeczność, w której żyje – zostaje radnym, wójtem, burmistrzem, prezydentem – musi służyć dobru. Stąd nie może być tak, że samorządowcy nie wiedzą, na czym polega problem alkoholowy. Od wielu lat mamy również specjalne wytyczne Episkopatu Polski dla kościelnej działalności trzeźwościowej, których należy przestrzegać. Ich ideowe założenia są dzisiaj bardzo aktualne – powiedział ks. dr hab. Piotr Kulbacki, prof. KUL.

Według dr. hab. Krzysztofa Wojcieszka, prof. Pedagogium – Wyższej Szkoły Nauk Społecznych w Warszawie Polacy intuicyjnie wyczuwają potrzebę trzeźwości. Prelegent dodał, że wystarczyłoby w pełni zrealizować polskie ustawodawstwo. – Dziś 40 procent dorosłych Polaków spożywa średnio rocznie litr czystego alkoholu. Niestety kilkanaście procent ponad 30 litrów czystego alkoholu. Mamy również ogromną nadpodaż punktów sprzedaży w Polsce, mniej więcej czterokrotnie przekraczającą normatywy, które zaleca Światowa Organizacja Zdrowia – dodał.

Projekt był współfinansowany przez Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego w ramach konkursu ofert: „Rozwiązywanie problemów alkoholowych w województwie kujawsko-pomorskim”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.