Bp Bryl do kolędników misyjnych: dziękuję, że chcecie dzielić się radością z narodzin Jezusa

– Dziękuję wam, że chcecie dzielić się radością z narodzin Jezusa z innymi, odwiedzając ich w domach podczas kolędowania misyjnego – mówił bp Damian Bryl do małych kolędników misyjnych. Poznański biskup pomocniczy przewodniczył dzisiaj w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Obornikach Wlkp. Mszy św. podczas Misyjnego Dnia Dzieci.

W Misyjnym Dniu Dzieci wzięło udział ponad 300 dzieci, wraz ze swoimi opiekunami, ze szkolnych i parafialnych grup misyjnych zaangażowane w Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci oraz Papieskie Dzieło św. Piotra Apostoła w archidiecezji poznańskiej. Wydarzenie to zorganizowane po raz dziesiąty było zwieńczeniem na terenie archidiecezji akcji „Kolędnicy Misyjni”, podczas której dzieci jako kolędnicy misyjni odwiedzały domy w swoich parafiach i odgrywały jasełkowe scenki zbierając ofiary dla swoich rówieśników mieszkających w Indiach.

Podczas Eucharystii, która rozpoczęła Misyjny Dzień Dzieci, bp Damian Bryl podziękował dzieciom za modlitwę oraz wszelkie ofiary i działania na rzecz misji, a także za podjęty przez nie trud misyjnego kolędowania i dzielenia się z innymi radością z tego, że Bóg z miłości do nas stał się człowiekiem dla naszego zbawienia i jest obecny wśród nas.

– Módlmy się, abyśmy chcieli i umieli zanosić innym tę radość, która nas wypełnia. Misjonarze zanoszą ją daleko, do innych krajów, a my mamy dzielić się tą radością wszędzie tam, gdzie jesteśmy: w naszych rodzinach, wśród bliskich, w szkole – prosił biskup zachęcając również do modlitwy o odwagę, by nie bać się mówić innym ludziom o tym, jak wielkim szczęściem i radością jest dla nas, że wierzymy w Boga, Który zechciał być blisko nas.

Druga część Misyjnego Dnia Dzieci odbyła się w Zespole Szkół w Obornikach Wlkp., gdzie wspólnie kolędowano. Tam też członkowie i sympatycy grupy misyjnej dzieci z podpoznańskiej Mosiny wystawili jasełka misyjne.

Z dziećmi spotkał się także ks. dr Jacek Stępczak, w latach 2002–2008 rektor Diecezjalnego Seminarium Misyjnego „Redemtoris Missio” w Kitwe (diecezja Ndola) w Zambii, który opowiedział im o swoich doświadczeniach pracy misyjnej w Afryce.

– Przede wszystkim chciałem im przekazać, że Pan Bóg kocha wszystkie dzieci, i na misjach, i w Polsce. Że możemy pomagać naszym rówieśnikom w krajach misyjnych na bardzo różne sposoby i właściwie w każdych okolicznościach: kiedy się modlimy, kiedy cierpimy, kiedy się dobrze, solidnie uczymy zdobywając piątki i szóstki, po prostu kiedy pełnimy wolę Bożą – wyjaśnia KAI ks. Stępczak.

Misjonarz, który obecnie posługuje jako proboszcz w jednej z parafii w Środzie Wlkp., wyraził też nadzieję, że wiele z obecnych na misyjnym święcie dzieci pojedzie w przyszłości na misje. – Niekoniecznie zaraz na inne kontynenty. Także Europa potrzebuje ewangelizacji, nie brak więc miejsc, gdzie można głosić Dobrą Nowinę. Aby to jednak czynić, najpierw trzeba samemu spotkać Jezusa. Dopiero wtedy możemy się Nim dzielić z innymi – zaznacza ks. Stępczak.

W trakcie spotkania była także możliwość zakupu instrumentów z krajów misyjnych oraz wzięcia udziału w misyjnej zabawie fantowej, z której dochód zostanie przeznaczony na wsparcie sierocińca „Dzieci Betlejem” w Kitwe.

W organizację Misyjnego Dnia Dzieci, oprócz Papieskich Dzieł Misyjnych Archidiecezji Poznańskiej, zaangażowane były również siostry ze Zgromadzenia Misjonarek św. Piotra Klawera, prowadzące Archidiecezjalne Centrum Misyjne w Poznaniu. To właśnie siostry klawerianki zainicjowały w archidiecezji poznańskiej akcję „Kolędnicy Misyjni”.

– Bardzo zależy mi na tym, aby w naszej archidiecezji powstawało coraz więcej grup kolędników misyjnych, których obecnie jest ok. 20 – przyznaje w rozmowie z KAI ks. dr Szymon Stułkowski, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych Archidiecezji Poznańskiej dodając, że do tego potrzeba także zaangażowania animatorów i katechetów oraz otwartych serc księży proboszczów.

– Ogromnie leży mi też na sercu, aby wśród dzieci naszej archidiecezji rozwijał się autentyczny duch misyjny. Jako Kościół musimy być bowiem misyjni, a świadomość tego i otwartość na misje powinna być kształtowana już u dzieci – podkreśla ks. Stułkowski.

Podczas kolędowania misyjnego dzieci przebrane za kolędników chodzą pod opieką dorosłych po domach i odgrywają jasełkowe scenki. Głoszą w ten sposób narodzenie Chrystusa, a przy tym mówią o sytuacji dzieci w różnych krajach misyjnych uwrażliwiając ludzi na cierpienie swoich rówieśników i prosząc o wsparcie dla nich. W tym roku w całym Kościele podczas kolędowania misyjnego zbierane były ofiary na dzieci z Indii.