Bp Bryl w Lutogniewie: to sanktuarium maryjne jest znakiem nadziei i pocieszenia

– W doświadczeniach, wobec których czujemy się słabi, bezradni, niemocni przychodzimy po pocieszenie do Maryi. Jesteśmy głęboko przekonani, że w tym sanktuarium Matka Boża w niezwykły sposób oręduje za nami u Boga i jest naszą pocieszycielką – mówił biskup kaliski Damian Bryl podczas sumy odpustowej ku czci Matki Bożej Pocieszenia w Lutogniewie. W czasie uroczystości wspominano 26. rocznicę koronacji obrazu Matki Bożej Pocieszenia.

W homilii biskup kaliski podkreślał, że to sanktuarium maryjne w Lutogniewie jest znakiem nadziei i pociechy. – W tym Jubileuszowym Roku szukamy miejsc nadziei. Takie sanktuaria jak to, są dla nas przypomnieniem, że nie jesteśmy sami, że dobry Bóg jest blisko, że dla Niego ważne są nasze sprawy. To miejsce jest doświadczeniem nadziei, ale możemy tej nadziei, pociechy doświadczyć tutaj, jeżeli otworzymy nasze serca – stwierdził celebrans.

Zachęcał wiernych, aby piękny klimat doświadczenia bycia razem na odpuście w Lutogniewie przenieśli do swoich domów. – Dbajmy, żeby ta bliskość, wrażliwość, gotowość do pomocy, do modlitwy za drugiego towarzyszyła nam na co dzień, w naszych rodzinach, miejscach pracy, tam, gdzie się spotykamy, w życiu codziennym – zaznaczył pasterz Kościoła kaliskiego.

Apelował o to, aby Polacy szukali tego, co ich łączy i wzajemnie wspierali się. – W tak wielu miejscach doświadczamy dzisiaj różnych niepokojów i wojen. Prośmy o dar pokoju dla świata, o pokój dla naszej ojczyzny, żebyśmy umieli być razem, żebyśmy szukali tego, co nas łączy, żebyśmy wzajemnie wspierali się, żebyśmy byli dla siebie znakiem nadziei, umocnienia. Budujmy mosty a nie mury, budujmy poręcze, na których będziemy wzajemnie umacniać się, wspierać, a nie miedze. Bycie razem tutaj jest mocnym zaproszeniem, żebyśmy tę jedność budowali na co dzień, gdy wrócimy do naszych domów – mówił bp Bryl.

Na odpust do sanktuarium w Lutogniewie przyszli pieszo pielgrzymi z Krotoszyna, Sulmierzyc, Kobylina, Zdun i Benic. Przybyła także po raz kolejny pielgrzymka rowerowa.

Wraz z biskupem kaliskim modlili się: ks. kan. Łukasz Żurawski, kustosz lutogniewskiego sanktuarium, liczne duchowieństwo, przedstawiciele władz samorządowych, pielgrzymi i wierni z diecezji kaliskiej.

Uroczystości odpustowe w Lutogniewie trwają cztery dni. Przed obrazem Matki Bożej Pocieszenia wczoraj modliły się osoby niepełnosprawne, które przybyły w pieszej pielgrzymce z Krotoszyna, rodziny z dziećmi, a także samorządowcy z powiatu krotoszyńskiego, którzy także przyszli pieszo.

Dzisiaj po sumie odpustowej miał miejsce przejazd koni i zaprzęgów konnych w ramach XVI Pielgrzymki Konnej. O godz. 17.00 odprawiona została Msza św. dla Pielgrzymki Konnej i XI Pielgrzymki Motocyklowej, po której odbyła się parada motocykli.

Poniedziałek, 1 września, będzie dniem modlitw za zmarłych czcicieli Matki Bożej Pocieszenia i poległych w obronie ojczyzny. Rano sprawowana będzie Msza św. na rozpoczęcie roku szkolnego. O godz. 10.00 zostanie odprawiona Msza św. żałobna z procesją na cmentarz. We wtorek, 2 września, przed obrazem Maryi będą modlić się osoby chore i starsze. Dzień kończy się Apelem Jasnogórskim.

Każdego dnia w czasie uroczystości odpustowych czynna jest niedawno otwarta kawiarenka „Miriam Cafe”, gdzie wierni mają okazję spotkać się przy dobrej kawie.

Obraz Matki Bożej Pocieszenia namalowany został na desce i pochodzi z pierwszej połowy XVI w. Dokładna data powstania i autor są nieznane. Kult Matki Bożej z Lutogniewa sięga odległych czasów. Z akt wizytacyjnych Józefa Rokosowskiego z 1785 r. wynika, że przy łaskami słynącym wizerunku już w 1694 r. istniała Konfraternia Matki Bożej Pocieszenia. Po wybudowaniu nowego kościoła w XIX w. obraz umieszczono w głównym ołtarzu.

Obraz przedstawia Maryję w półpostaci, podtrzymującą na lewym ramieniu Dzieciątko. Wizerunek ten jest zakrywany na co dzień obrazem Zwiastowania NMP. Obraz Matki Bożej Pocieszenia stanowi przedmiot szczególnego kultu. Był on jednak mocno podniszczony i dlatego w 1968 r. poddany został gruntownej konserwacji. Wtedy też usunięto z niego posrebrzaną sukienkę, dzięki czemu malowidło okazało się oczom wiernych w pełnym blasku.
Od najdawniejszych czasów przybywali do sanktuarium parafianie i pielgrzymi z prośbą o pomoc i opiekę. Szeroko znane były odpusty lutogniewskie, tłumne i gwarne, odprawiane pod znakiem błogosławieństwa dzieci. Po II wojnie światowej nastąpiło ponowne ożywienie kultu Matki Bożej Lutogniewskiej.

Z okazji odpustu przybywają tu liczne rzesze pielgrzymów. Szczególnie spieszą do sanktuarium rodzice z małymi dziećmi. Istnieje bowiem powszechna opinia, że Matka Najświętsza błogosławi i wysłuchuje modlitw wznoszonych w intencji najmłodszych. Nie brakuje również najświętszych dowodów cudownych uzdrowień, jakie dokonały się za wstawiennictwem Lutogniewskiej Pani. Koronacja obrazu odbyła się 29 sierpnia 1999 r.

Z historią Sanktuarium Matki Bożej w Lutogniewie łączą się także dwie postacie: bł. bp Michał Kozal, który od najmłodszych lat wraz z rodzicami pielgrzymował do Lutogniewa oraz sługa boży brat Antoni Kowalczk ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów.

Od 2010 r. kustoszem Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Lutogniewie jest ks. kan. Łukasz Żurawski.

Galeria zdjęć (6 zdjęć)