Bp Chrząszcz do młodych: wspólnota to warsztat serca
22 listopada 2025 | 12:33 | Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej | Kraków Ⓒ Ⓟ
fot. Biuro Prasowe Archidiecezji KrakowskiejWspólnota jest jak warsztat serca. Kształtuje, wygładza ostre krawędzie, pokazuje, że wiara nie jest tylko moją prywatną, „cichą sprawą”, ale drogą, którą mamy iść razem. Nie da się budować relacji z Bogiem, zaniedbując relacje z człowiekiem. Jedno wynika z drugiego, jedno drugie umacnia – mówił bp Robert Chrząszcz podczas Mszy św. w bazylice mariackiej, rozpoczynającej Spotkanie Młodych Archidiecezji Krakowskiej.
W homilii bp Robert Chrząszcz, nawiązując do liturgicznego wspomnienia Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny, wskazał na obraz dziewczynki wchodzącej do świątyni jako klucz do przeżycia tego spotkania. – Widzimy w tej scenie małą dziewczynkę, która idzie po stopniach świątyni, prowadzona przez rodziców, ale jeszcze bardziej prowadzona przez otwarcie serca, aby oddać się Bogu. Ten obraz jest jak klucz do wszystkiego, co dzisiaj chcemy przeżyć – mówił.
Maryja w scenie ofiarowania nie tylko wchodzi do świątyni, ale uczy, co to znaczy wejść w relację z Bogiem. – Ona uczy nas czegoś, bez czego wiara staje się zwykłą tradycją, nawykiem, gestem, czasem niepotrzebnym ciężarem. Uczy nas, że wiara to droga do spotkania. I każde spotkanie z Bogiem zaczyna się od Słowa. Zawsze – podkreślił. Nawiązując do liturgicznej aklamacji „Moje owce słuchają mego głosu”, wskazał, że pierwszą definicją chrześcijanina jest „człowiek słuchający”, który ma odwagę zatrzymać się i usłyszeć głos Pana, zamiast iść za „tysiącami obrazów i bodźców” świata.
Bp Robert Chrząszcz zwrócił uwagę, że słuchanie jest zawsze otwarciem serca na drugiego. – Słuchać to znaczy zrobić miejsce w sobie dla kogoś drugiego. Słuchać to znaczy wpuścić kogoś do wnętrza swojego serca. Słuchać to znaczy pozwolić, by ktoś mnie prowadził – mówił, dodając, że doświadczenia braku słuchania młodzi często doświadczają w swoich relacjach. W tym kontekście wskazał na Maryję jako tę, która całym życiem wsłuchuje się w Boga. – To właśnie robi Maryja. Ona słucha. Całe Jej życie – od ofiarowania w świątyni, przez zwiastowanie, aż po krzyż – jest jednym wielkim wsłuchiwaniem się. Ona jest Matką dlatego, że potrafiła słuchać, że otworzyła się na Słowo, które w Jej łonie stało się ciałem – zaznaczył.
Odwołując się do pierwszego czytania z Księgi Machabejskiej, biskup przypomniał obraz odbudowywania świątyni. Zaznaczył, że jest to nie tylko opis wydarzeń historycznych, ale również obraz ludzkiego wnętrza. – Ile razy w naszym sercu ołtarz został zniszczony. Ile razy przychodziły takie momenty, że było w nas więcej ciemności niż światła. Ile razy wiedzieliśmy, że wewnątrz nas jest bałagan, że jakaś przestrzeń została zniszczona przez grzech, zranienia, lęk, kryzys. A jednak Bóg mówi: chodźmy oczyścić świątynię. Nie: idź i zrób to sam. Bóg mówi: chodźmy, bo chce, żeby świątynia znów zajaśniała – podkreślił.
Wskazał, że Jezus wchodzi w najciemniejsze miejsca życia człowieka, by je uzdrowić. – On ma odwagę spojrzeć tam, gdzie my nie chcemy patrzeć. Dotyka miejsc, których nie chcemy dotykać – mówił. – Jemu zależy na nas, na naszym sercu, na świątyni naszego serca. Nie chce, byśmy żyli w powierzchowności – dodał krakowski biskup pomocniczy.
Podkreślił, że celem oczyszczenia nie jest potępienie, lecz przywrócenie miejsca spotkania. – Jezus nie oczyszcza świątyni po to, by ją skrytykować, ale po to, by na nowo uczynić ją miejscem spotkania. Miejscem modlitwy. Miejscem, w którym ludzie będą przychodzić, by Go słuchać i spotykać – mówił. W tym kontekście przypomniał, że podstawowe przestrzenie spotkania z Bogiem – słowo, modlitwa i sakramenty – nie mogą być sprowadzane jedynie do obowiązków. – Słuchanie słowa, modlitwa, sakramenty, to nie są obowiązki, ale przestrzenie, okazje do spotkania. Jeśli w chrześcijaństwie przeżywasz tylko zakazy, nakazy, normy, to umyka ci to, co najważniejsze. Relacja, która ustawia, relacja, która zmienia sposób patrzenia, relacja, która mówi: nie chcę, żebyś był zawsze doskonały, chcę, żebyś był blisko – zaznaczył.
Bp Chrząszcz wskazał także na potrzebę prawdziwych relacji. Podkreślił, że relacja to bycie ważnym dla Boga, bycie wysłuchanym i przyjętym w prawdzie. Zaznaczył, że o relacje trzeba dbać – najpierw o więź z Bogiem, a następnie o więzi między ludźmi: w rodzinie, w szkole, we wspólnocie. – Wspólnota jest jak warsztat serca. Kształtuje, wygładza ostre krawędzie, pokazuje, że wiara nie jest tylko moją prywatną, „cichą sprawą”, ale drogą, którą mamy iść razem. Nie da się budować relacji z Bogiem, zaniedbując relacje z człowiekiem. Jedno wynika z drugiego, jedno drugie umacnia – mówił.
Na koniec homilii biskup odwołał się ponownie do Maryi jako wzoru otwartej relacji z Bogiem i ludźmi – od wejścia do świątyni aż po obecność w Wieczerniku. Podsumowując, przedstawił młodym trzy konkretne zaproszenia. – Po pierwsze, pozwól Jezusowi, aby Jego Słowo dotknęło Twojego serca. Nie chodzi o to, abyś rozumiał wszystko, ale byś słuchał. Byś był otwarty, na to, co On do Ciebie chce powiedzieć. Abyś zostawił przestrzeń dla Niego w swoim sercu. Po drugie, pozwól Mu wejść tam, gdzie w Twojej świątyni jest bałagan, chaos, złe nastawienie, jakieś niedopowiedzenia. On przychodzi nie po to, by posądzać, ale by oczyścić, by pomóc w tych porządkach. Po trzecie, nie bój się ludzi, których Bóg postawił obok Ciebie. W nich jest też Jego obecność – podkreślił i wyraził pragnienie, by dla wielu uczestników Spotkania Młodych Archidiecezji Krakowskiej czas modlitwy oraz wspólnoty stał się punktem zwrotnym.
Przed błogosławieństwem ks. Mariusz Słonina, administrator parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny wyraził wdzięczność za obecność biskupa, życzył błogosławieństwa Bożego i zaprosił zebranych na adorację. Bp Robert Chrząszcz wyznał, że bardzo chciał modlić się i być razem z młodymi w tym dniu i podkreślił, jak ważną inicjatywą są spotkania młodych.
Po Mszy św. w bazylice Mariackiej odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu, prowadzona przez wspólnotę „Chrystus w Starym Mieście”. Następnie młodzi wzięli udział w drodze światła i przeżyli ze świecami w procesji pod krzyż na Placu Katyńskim, prosząc o pokój i umocnienie wiary.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

